Kos odpowiadał w czwartek w Sejmie na pytania grupy posłów PiS. Politycy tego ugrupowania pytali m.in. kiedy NFZ wypłaci szpitalom za nadwykonania nielimitowane i czy zostaną uregulowane należności za zaświadczenia limitowane wykonane w 2024 r.
Pytania w imieniu grupy posłów PiS zadawała Ewa Leniart, która podkreśliła, że szpitale powiatowe "toną w długach". "Sytuacja finansowa szpitali powiatowych po roku rządów koalicji 13 grudnia jest dramatyczna. Pogłębiające się zadłużenie szpitali, w tym zadłużenie w zakresie zobowiązań wymagalnych sprawia, że bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów jest poważnie zagrożone" – dodała.
Zdaniem poseł Leniart, na tę sytuację finansową szpitali powiatowych złożyło się przede wszystkim to, że resort zdrowia nie zapewnia stabilnego systemu zapłaty za nadwykonania. Doprecyzowała, że chodzi m.in. o opóźnienia w zapłacie za świadczenia nielimitowane.
"Dodatkowo jest też stanowisko minister zdrowia o odmowie zapłaty za świadczenia limitowane. Dochodzi do tego brak tarczy ochronnej dla szpitali w związku ze wzrostem cen gazu oraz energii elektrycznej. Można uznać, że są to podstawowe powody narastającego lawinowo zadłużenia szpitali" – stwierdziła posłanka PiS.
Leniart jako przykład podała problemy szpitala powiatowego w Nisku na Podkarpaciu, który według jej danych, za zaświadczenia limitowane ma niezapłacone 2 mln zł, a za zaświadczenia nielimitowane 1 mln zł. Jak mówiła posłanka, zmusiło to dyrektora tego szpitala do zrezygnowania z prowadzenia oddziałów ginekologiczno-położniczego oraz neonatologicznego.
W odpowiedzi wiceminister zdrowia Marek Kos przypomniał, że Fundusz zdrowia otrzymał w 2024 r. dodatkowe 6 mld zł "celem sfinansowania świadczeń gwarantowanych, w tym właśnie nielimitowanych świadczeń".
"Natomiast, mając na uwadze ograniczone środki finansowe, rozliczanie nadwykonań limitowanych w 2024 r. dokonywane jest przez oddziały wojewódzkie NFZ, w ramach środków zaangażowanych w umowy z podmiotami leczniczymi. W tych przypadkach możliwe jest tylko zamienianie świadczeń nadwykonanych w te niewykonane, czyli przesuwanie środków na podstawie kompensowania tych rozliczeń" – zaznaczył.
Wiceminister podał, że ostateczne rozliczenie świadczeń, które były udzielone w roku 2024 w ramach umów z NFZ będzie zrealizowane do 45 dni od zakończenia roku kalendarzowego. "Czyli będzie to w okolicy 15 lutego" – dodał.
Kos przyznał, że w ubiegłym roku były "istotne zaburzenia płynności w płaceniu za nadwykonania nielimitowane i limitowane". Ale, jak zaznaczył wiceminister, pieniądze za te świadczenia dotarły do wszystkich podmiotów, w tym również na Podkarpaciu. Dodał przy tym, że do uregulowania pozostały jeszcze nadwykonania z czwartego kwartału ub.r.
Wiceminister zapewnił, że w przypadku świadczeń nielimitowanych wszystkie podmioty będą miały zapłacone za udzielenie usług medycznych. "Podobnie jest w programach lekowych, jak również w dużej części świadczeń, które są wykonywane jako świadczenia limitowane. Najprawdopodobniej nie wystarczy środków na wszystkie usługi wykonane w ramach świadczeń limitowanych" – powiedział Kos.
Zaznaczył, że taka sytuacja miała miejsce także w latach wcześniejszych. "Zawsze był z tym problem, ryczałty szpitalne, jeżeli były nadwykonane zapłacone nie były. Wyjątkiem był rok 2022, kiedy było zapłacone 60 proc. nadwykonań i rok 2023, gdy zapłacono 50 proc. nadwykonanych usług w zakresach limitowanych" – powiedział.
Odnosząc się do szpitala w Nisku, wiceminister zaznaczył, że placówka ma nadwykonania w kwocie ponad 3,5 mln zł, a niewykonanych świadczeń na kwotę ok. 1,6 mln zł. Wiceminister podkreślił również, że zamknięcie oddziałów w szpitalu w Nisku wynikała z konieczności przeprowadzenia remontów i nie ma nic wspólnego z nadwykonaniami, które miały miejsce na innych oddziałach niż te, które zostały zamknięte.(PAP)
huk/ mark/
Napisz komentarz
Komentarze