Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:14
Reklama
Reklama

Były emocje, była walka..ale niestety przegrywamy

Po emocjach pucharowych siatkarze KS Lechia, w dniu dzisiejszym rozegrali swój czternasty mecz ligowy z LKPS Borowno.

Spotkanie rozgrywane w hali Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr. 2 rozpoczęło się dość niespodziewanie. Drużyna gości szybko objęła trzypunktowe prowadzenie 4:7, po czym przez większość część seta kontrolowała przebieg gry.

 

W drugim fragmencie pierwszej partii, przewaga drużyny z Borowna wynosiła, sześć punktów 16:22. Lechiści nie oddali seta łatwo i zdołali odrobić cztery z nich (20:22). Niestety set nie zakończył się dla nas szczęśliwie. Piąta drużyna tabeli drugiej ligi obroniła pozytywny wynik do końca i pierwszą odsłonę zakończyliśmy porażką 22:25.

 

W partii drugiej początkowo byliśmy świadkami gry „punkt za punkt”. Gospodarze zdołali jednak wywalczyć dwa „oczko przewagi (9:7), a następnie stopniowo ją powiększyć. Tą cześć pojedynku zakończyliśmy wyraźną wygraną 25:15.

 

Trzecia set  to prawdziwa siatkarska karuzela. Ten lepiej zaczęli zawodnicy Borowna, którzy wyszli na prowadzenie 8:4. Lechia nie odpuściła i po asach serwisowych Neroja na tablicy wyników widniał remis 12:12, a  trener gości poprosił o czas.

 

Po krótkiej przerwie drużyna z Borowna wróciła do dobrej gry z początku seta i kolejne osiem piłek przegraliśmy 2:6 (14:18).

 

Chwilę później było już 14:19 i wydawało się, iż partia jest rozstrzygnięta. Lechiści w ostatnim czasie przyzwyczaili nas jednak do heroicznej postawy. Zielono – czerwony zdołali doprowadzić do wyniku 24:24. Niestety w tej sportowej „wojnie nerwów” lepsi okazali się Borowianie i ostatecznie set kończy się wynikiem 27:29.

 

Czwarta partia tylu emocji co trzecia już nam nie dostarczyła. Nie zmienia to faktu, iż oba zespoły odpuszczać nie zamierzali. Borowno chciało zakończyć mecz, Lechia doprowadzić do tiebreaka.

 

Przy wyniku 17:18 trener Migała poprosił o czas i jak się okazało, był to właściwy moment na taki ruch. Lechia końcowe fragmenty czwartej odsłony rozegrała koncertowo i doprowadziła do wyrównania 2:2 wygrywając set 25:21.

 

Piąta, decydują bitwę tej siatkarskiej wymiany ciosów lepiej wytrzymali przyjezdni. Do stanu 11:11 byliśmy świadkami wyrównanej gry. Decydujący o podziale punktów fragment 4:1 wygrała LKPS Borowno i radości gości nie było końca.

 

KS Lechia – LKPS Borowno 2:3 (22:25; 25:15; 27:29; 25:21; 12:15)

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic 19.12.2016 14:12
Trener chciał udowodnić,że dadzą radę bez Musiała,dlatego grzał ławę.Eksperyment nie wypalił.

RC 19.12.2016 14:06
To pytanie trzeba zadać trenerowi.Z tego co widziałem to podpierał ściany :).Myślę że problem jest po stronie trenera

Lechia 18.12.2016 19:53
Trener to zdecydowanie najsłabszy tryb tej "maszyny".Czas na zmiany.Ten zespół ma potężny potencjał,nie do końca wykorzystany.Martwi fakt że rezerwowi nie dają sobie rady u siebie z zespołem środka tabeli.Strach pomyśleć co będzie jak taki Bartek Neroj złapie kontuzje.. Oby było lepiej.Wesołych Świąt dla wszystkich sympatyków siatkówki!!

RC 19.12.2016 10:43
Akurat na pozycji rozgrywającego nie ma problemu ze zmianą Kuchar świetnie daje sobie rade.To że Bartek grał w Plus Lidze to nie znaczy że jest nie do zastąpienia.Przypomnij sobie jak w 3 secie wszedł na zmianę z Bartkiem i doprowadzili do remisu 24-24.Ja to bym sie martwił a pozycję atakującego bo Wiktor Musiał tak naprawdę jest jedyny a młody Migała zostawiam bez KOMENTARZA

Kib 19.12.2016 12:07
To była podwójna zmiana. Kucharski z Musiałem weszli za Neroja i Migałę. Kucharski to dobry rozgrywający, ale w tamtej końcówce ograniczył się do wystawienia 4 piłek pod rząd do Wiktora. I to on zrobił różnice. Nie rozumiem co Musiał robił tyle czasu na ławce

Kibic 18.12.2016 18:45
Bardzo trafne komentarze Mam nadzieję że je przeczyta trener i zastanowi się. Zniszczył to co wywalczyła drużyna. Już po fotelu lidera.

Kibic 3 18.12.2016 12:40
W tamtym roku sezon skończył się konfliktem trener - drużyna. Czyżby sytuacja miała się powtórzyc ? Trener powinien łączyć a nie dzielić. Nie może się obrazać na cały świat.

Adam 18.12.2016 11:56
Po ostatnim meczu w artykule wypubktowano poszczegolne bledy Musiala. Wczoraj od poczatku gral syn trenera. Slabo. Musial wszedl na chwile i konczyl wszystkie pilki. W artykule o tym cisza. Trener sam pisze te teksty?

Kibic 18.12.2016 11:40
Kto był na meczu ten widział. Trener nie pomaga drużynie. Trzymał Wiktora Musiała na ławce przez 3 sety. Przy stanie 1:2 w setach dopiero wpuścił go od początku seta (wcześniej wszedł na końcówkę i skończył 4 z 5 ataków)

Kibic 1 18.12.2016 11:12
Lechia przegrała na życzenie trenera.Kto był na meczu to wie co mam na myśli.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama