Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 kwietnia 2025 10:33
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama

Były emocje, była walka..ale niestety przegrywamy

Po emocjach pucharowych siatkarze KS Lechia, w dniu dzisiejszym rozegrali swój czternasty mecz ligowy z LKPS Borowno.

Spotkanie rozgrywane w hali Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr. 2 rozpoczęło się dość niespodziewanie. Drużyna gości szybko objęła trzypunktowe prowadzenie 4:7, po czym przez większość część seta kontrolowała przebieg gry.

Reklama

 

W drugim fragmencie pierwszej partii, przewaga drużyny z Borowna wynosiła, sześć punktów 16:22. Lechiści nie oddali seta łatwo i zdołali odrobić cztery z nich (20:22). Niestety set nie zakończył się dla nas szczęśliwie. Piąta drużyna tabeli drugiej ligi obroniła pozytywny wynik do końca i pierwszą odsłonę zakończyliśmy porażką 22:25.

 

W partii drugiej początkowo byliśmy świadkami gry „punkt za punkt”. Gospodarze zdołali jednak wywalczyć dwa „oczko przewagi (9:7), a następnie stopniowo ją powiększyć. Tą cześć pojedynku zakończyliśmy wyraźną wygraną 25:15.

 

Trzecia set  to prawdziwa siatkarska karuzela. Ten lepiej zaczęli zawodnicy Borowna, którzy wyszli na prowadzenie 8:4. Lechia nie odpuściła i po asach serwisowych Neroja na tablicy wyników widniał remis 12:12, a  trener gości poprosił o czas.

 

Po krótkiej przerwie drużyna z Borowna wróciła do dobrej gry z początku seta i kolejne osiem piłek przegraliśmy 2:6 (14:18).

 

Chwilę później było już 14:19 i wydawało się, iż partia jest rozstrzygnięta. Lechiści w ostatnim czasie przyzwyczaili nas jednak do heroicznej postawy. Zielono – czerwony zdołali doprowadzić do wyniku 24:24. Niestety w tej sportowej „wojnie nerwów” lepsi okazali się Borowianie i ostatecznie set kończy się wynikiem 27:29.

 

Czwarta partia tylu emocji co trzecia już nam nie dostarczyła. Nie zmienia to faktu, iż oba zespoły odpuszczać nie zamierzali. Borowno chciało zakończyć mecz, Lechia doprowadzić do tiebreaka.

 

Przy wyniku 17:18 trener Migała poprosił o czas i jak się okazało, był to właściwy moment na taki ruch. Lechia końcowe fragmenty czwartej odsłony rozegrała koncertowo i doprowadziła do wyrównania 2:2 wygrywając set 25:21.

 

Piąta, decydują bitwę tej siatkarskiej wymiany ciosów lepiej wytrzymali przyjezdni. Do stanu 11:11 byliśmy świadkami wyrównanej gry. Decydujący o podziale punktów fragment 4:1 wygrała LKPS Borowno i radości gości nie było końca.

 

KS Lechia – LKPS Borowno 2:3 (22:25; 25:15; 27:29; 25:21; 12:15)

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic 19.12.2016 14:12
Trener chciał udowodnić,że dadzą radę bez Musiała,dlatego grzał ławę.Eksperyment nie wypalił.

Reklama
RC 19.12.2016 14:06
To pytanie trzeba zadać trenerowi.Z tego co widziałem to podpierał ściany :).Myślę że problem jest po stronie trenera

Lechia 18.12.2016 19:53
Trener to zdecydowanie najsłabszy tryb tej "maszyny".Czas na zmiany.Ten zespół ma potężny potencjał,nie do końca wykorzystany.Martwi fakt że rezerwowi nie dają sobie rady u siebie z zespołem środka tabeli.Strach pomyśleć co będzie jak taki Bartek Neroj złapie kontuzje.. Oby było lepiej.Wesołych Świąt dla wszystkich sympatyków siatkówki!!

RC 19.12.2016 10:43
Akurat na pozycji rozgrywającego nie ma problemu ze zmianą Kuchar świetnie daje sobie rade.To że Bartek grał w Plus Lidze to nie znaczy że jest nie do zastąpienia.Przypomnij sobie jak w 3 secie wszedł na zmianę z Bartkiem i doprowadzili do remisu 24-24.Ja to bym sie martwił a pozycję atakującego bo Wiktor Musiał tak naprawdę jest jedyny a młody Migała zostawiam bez KOMENTARZA

Kib 19.12.2016 12:07
To była podwójna zmiana. Kucharski z Musiałem weszli za Neroja i Migałę. Kucharski to dobry rozgrywający, ale w tamtej końcówce ograniczył się do wystawienia 4 piłek pod rząd do Wiktora. I to on zrobił różnice. Nie rozumiem co Musiał robił tyle czasu na ławce

Kibic 18.12.2016 18:45
Bardzo trafne komentarze Mam nadzieję że je przeczyta trener i zastanowi się. Zniszczył to co wywalczyła drużyna. Już po fotelu lidera.

Kibic 3 18.12.2016 12:40
W tamtym roku sezon skończył się konfliktem trener - drużyna. Czyżby sytuacja miała się powtórzyc ? Trener powinien łączyć a nie dzielić. Nie może się obrazać na cały świat.

Adam 18.12.2016 11:56
Po ostatnim meczu w artykule wypubktowano poszczegolne bledy Musiala. Wczoraj od poczatku gral syn trenera. Slabo. Musial wszedl na chwile i konczyl wszystkie pilki. W artykule o tym cisza. Trener sam pisze te teksty?

Kibic 18.12.2016 11:40
Kto był na meczu ten widział. Trener nie pomaga drużynie. Trzymał Wiktora Musiała na ławce przez 3 sety. Przy stanie 1:2 w setach dopiero wpuścił go od początku seta (wcześniej wszedł na końcówkę i skończył 4 z 5 ataków)

Kibic 1 18.12.2016 11:12
Lechia przegrała na życzenie trenera.Kto był na meczu to wie co mam na myśli.

Opinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Głupawa dziewucho: to są takie same darmozjady, jak twoi ulubieńcy, czyli: ryży donek (zwykły volksdojcz, wnuczek dziadka z wehrmachtu), nędzny doktorzyna kosiniak - kamysz, przygłupiasty społecznie i obywatelsko hołownia (z pochodzenia białorus), czarzasty, czyli lewacki, przegrany życiowo i politycznie śmieć.Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwaAutor komentarza: TeżTreść komentarza: dostałem list i się lekko zdziwiłem.Źródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: EchTreść komentarza: Zdrowy rozsądek lobbujeŹródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: zeciaTreść komentarza: Karakorum Highway to ikoniczna droga – najwyższa autostrada świata, wijąca się przez Himalaje i Karakorum od Pakistanu do Chin, osiągając 4700 m na przełęczy Khunjerab. Oferuje widoki jak z marzeń: Rakaposhi w śniegu, lodowce i doliny przecięte rzekami. Powstała w latach 70. w heroicznym wysiłku – budowniczowie zmagali się z lawinami i osuwiskami, płacąc życiem za każdy odcinek. Dziś to wyzwanie dla podróżnych: wąskie pasma, strome krawędzie i mosty nad przepaści miejsca na świecie robią wrażenie, ale natura tu dyktuje warunki – burze, skały i śnieg potrafią zatrzymać ruch w mgnieniu oka. To symbol ludzkiej woli w starciu z górami, które nigdy nie dają za wygraną. Jazda nią to podróż przez historię, piękno i ryzyko – dla tych, co mają odwagę i przygotowanie, to przeżycie bez ceny. https://www.nowin.pl/2025/03/31/karakorum-highway-najwyzsza-autostrada-swiata-przez-himalaje/Źródło komentarza: Początek górskiego szlaku czyli wjazd na Karakorum HighwayAutor komentarza: teresaTreść komentarza: A może strzelić sobie w łeb od razu?Źródło komentarza: Generał Maciej Klisz nie ma złudzeń - obowiązkowa służba jest nieuniknionaAutor komentarza: AgataTreść komentarza: Posiłki były wyborne i obfite, widać to po zadowolonych buziach drogich gości!Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwa
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama