Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:09
Reklama
Reklama

Marcin Witko: Nie bójmy się zmian, są potrzebne

Koniec roku to czas podsumowań. Także tych związanych z oświatą. To temat ostatnio głośny, także ze względu na reformę, która jest wprowadzana przez Ministerstwo Edukacji. Jak to wygląda u Nas?

W Tomaszowie Mazowieckim? W 2015 roku przeprowadziliśmy w naszym mieście „małą reformę oświatową sieci placówek”. Była wtedy szeroko komentowana. Zarzucano, że nie przyniesie ona oszczędności, ani realnych zmian w tych placówkach, a służy jedynie zmianom personalnym. Po roku, mamy czarno na białym pierwsze efekty finansowe zmian.

 

Zwolnień nie było. A czy są oszczędności? Tu wypada podać kilka liczb. Porównajmy dwa lat szkolne: 2014/2015 (przed „małą reformą sieci placówek oświatowych”) oraz 2015/2016 (po „małej reformie”)

 

Wydatki na realizację zadań oświatowych (przedszkola i szkoły) w roku szkolnym 2014/2015, czyli przed „małą reformą”, wyniosły 67 mln zł, a otrzymana subwencja oświatowa w wysokości 33 mln zł stanowiła 50,28% kosztów ogółem. Same wydatki na realizację zadań szkół w omawianym roku szkolnym wyniosły 49 mln zł. Otrzymana subwencja oświatowa stanowiła więc 68,50% kosztów ogółem.

 

Dla porównania, wydatki na realizację zadań oświatowych (przedszkola i szkoły) w roku szkolnym 2015/2016 , czyli po „małej reformie”, wyniosły 64 mln zł, a otrzymana subwencja oświatowa w wysokości 38 mln zł stanowi 59,42% kosztów ogółem. Natomiast wydatki tylko na realizację zadań szkół w omawianym roku wyniosły 49 mln zł. Otrzymana subwencja oświatowa stanowi więc 78,04% kosztów ogółem.

 

Wstępnie na remonty w szkołach i przedszkolach planowano wydać około 150 tys. zł, ale dzięki oszczędnościom i wypracowanym wynikom, mogliśmy na te prace przeznaczyć  ponad pół mln zł. Za tę kwotę udało się wykonać szereg prac w tomaszowskich placówkach. Czy to nie jest realna zmiana?

 

Zmodernizowano w ośmiu szkołach podstawowych pracownie komputerowe, do uczniów trafiło 200 laptopów, w części szkół wyremontowano korytarze, sale lekcyjne, gimnastyczne, kuchnie oraz basen w SP 12. 

 

Warto zaznaczyć, że kwota ta nie obejmuje inwestycji, takich jak termomodernizacja w Przedszkolu nr 12 czy modernizacja bloku żywieniowego w Przedszkolu nr 14. W poprzednim roku szkolnym (przed reformą) na remonty przeznaczono 178,5 tys. zł. Różnicę widać gołym okiem.

 

Teraz przygotowujemy się do dużej reformy systemu oświaty. Jestem przekonany, że również w tym wypadku nie będzie żadnych trudności. Wydział Edukacji Urzędu Miasta pracuje już nad nowymi rozwiązaniami. Nie przewidują one żadnych zwolnień, ponieważ w skali miasta nie ulegnie zmniejszeniu liczba uczniów i oddziałów. Tego typu obawy są bezzasadne. Z pewnością niebawem przedstawimy wszystkie szczegóły nowych rozwiązań.

 

Pozwólcie, że podzielę się, krótką osobistą refleksją na temat likwidacji gimnazjów. Jestem przekonany, że dzięki tym zmianom łatwiej  będzie zadbać o bezpieczeństwo dzieci w małej szkole 8-klasowej. Placówki będą mniej liczne, ale będzie ich więcej. Dzięki temu nauczyciele i pracownicy szkoły będą lepiej znali swoich uczniów i ich problemy właściwie od przedszkola. Wydłużony czas przebywania młodzieży w szkole ponadpodstawowej, w tak ważnym dla każdego człowieka okresie dojrzewania,  niewątpliwie będzie sprzyjał rozwojowi i pozwoli na podejmowanie bardziej odpowiedzialnych decyzji dotyczących dalszej drogi edukacyjnej czy zawodowej. Wszystko to, przyczyni się do podniesienia poziomu nauczania w szkołach w Tomaszowie Mazowieckim.

 

 Reforma świetnie się wpisuje w naszą koncepcję tworzenia miasta nowoczesnego, któremu bardzo zależy na dobrze wykształconych mieszkańcach. Zwiększenie oferty edukacyjnej, do czego tymi wszystkimi działaniami dążymy, jest nieodzownym elementem rozwoju miasta. Mówiąc o poprawie jakości życia mieszkańców, mam cały czas na myśli sprowadzenie do Tomaszowa takich technologii, które pozwolą zarabiać mieszkańcom naszego miasta, więcej niż najniższa krajowa. Żeby to jednak osiągnąć, potrzebne są dobrze wykształcone osoby. Nie każdego obecnie stać, na opłacenie procesu kształcenia w odległych miastach. Musimy stworzyć jednakowe warunki startu dla wszystkich, tak by dobre wykształcenie nie zależało tylko od poziomu zamożności.

 

Strach przed zmianami nie jest najlepszym doradcą. Jako Tomaszów Mazowiecki jesteśmy chyba tego najlepszym przykładem. Edukacja i dbanie o wykształcenie jest bardzo ważną inwestycją w człowieka. Tak samo jak nie ma rozwoju państwa czy miasta bez inwestycji gospodarczych, tak nie można mówić o rozwoju bez inwestycji w człowieka. Nie bójmy się zmian. Są one potrzebne.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tom 05.12.2016 18:02
Szanowny Prezydencie!!! Zmiany muszą być bo świat idzie do przodu. Tych przemyślanych, wspólnie uzgodnionych nikt się nie boi. Gorzej z tymi na łapu capu, pisanych na kolanie...

Dimos 05.12.2016 09:58
Pół biedy jak kierownikiem jest ktoś ze średnim i doświadczeniem zawodowym w zarządzaniu. Gorzej jak jest to pupil dobrej zmiany, któremu przygotowano koryto. Takie obawy dotyczą tez reformy edukacji. Dzięki likwidacji gimnazjów PiS może zmienić podstawę programową, nauczycieli, kadrę zarządzającą. Dobra zmiana dla nowych przy korycie. Jak ktoś chce zarządzać niech zrobi te "banalne" studia o których mówi przedmówca. Co za problem dla takiego wybitnego menedżera.

Alvin 03.12.2016 16:21
Dopbre zmiany , dobre sobie . Panie prezydencie w spółkach Panu podległych ludzie bez podstwówki są przełozonymi ludzi po studiach , to nie ściema , można to sprawdzić,.To ja przepraszam , ale za takie dobre zmiany to ja dziękuje.....

Silv 03.12.2016 18:08
Hm od kiedy to wykształceniu mówi kto jakim jest człowiekiem oraz jak nadaje się na dane stanowisko... Obecnie mamy niestety czasy wielu "geniuszy". Idzie taki na studia oczywiście nie uczy się tam tylko studiuję, ciągłe imprezy, zaliczanie po 10 razy na 3 kończy popularne kierunki typu, zarządzanie,pedagogika(czyli kierunki, o których słyszy się, że są proste) idzie do swojej pracy i nagle wymagania w czort, pretensje, że kierownikiem jest ktoś kto ma tylko średnie... Ale jak trzeba coś zrobić to nic nie jest w stanie zrobić...

Alvin 04.12.2016 09:49
Proponuję czytać ze zrozumieniem:, człowiek bez ukończonej szkoły podstawowej .

tom 03.12.2016 09:55
Świat idzie w kierunku rozwoju a więc pewnych zmian. Wszystko jest dopuszczalne tylko nie na wariackich papierach i byle jak bo poprawi się jakoś tam póżniej. Na takich zmianach muszą być zyski w tym wypadku intelektualne - żadnych strat...

Jak 02.12.2016 16:35
weszły gimnazja ludzie lamentowali jaka to porażka, w tym również związkowcy ZNP. Teraz się odwidziało...

Kika 03.12.2016 23:22
Kiedy Jarosław głosował za utworzeniem gimnazjów mówił dokładnie odwrotnie niż teraz, kiedy chce je likwidować. To za tamtą reformę powinien teraz oddać Państwu pieniądze. W szkołach najgorsze są drastyczne zmiany, tzw. "pseudo reformy", co PiS zafundowało dzieciom w 1999 roku - wtedy jako AWS (bo tej partii posłem był Jarosław) i teraz. Byłam przeciwna utworzeniu gimnazjów jak i jestem teraz przeciwna ich likwidacji.

Krzysztof Chmielewski 06.12.2016 01:03
ZNP to związek zawodowy, a związki zawodowe zachowują się zachowawczo.

Polityczny 12.12.2016 01:25
nie zawodowy, Solidarność nie lepsza.

ABC 02.12.2016 13:55
Portal stał się oficjalna tubą "dobrej zmiany" Dotychczas próżno było szukać takich artykułów, a teraz? Co kilka dni nowy. Hm....

ja 02.12.2016 14:16
Przecież to jest sfera blogowa. Są i w niej inni. Również z opozycji.

Tomaszowiak 02.12.2016 14:21
Po prostu na portalu każdy może napisać co chce. Batorski pisze co chce, Witko pisze co chce , można czytać i wyciągać wnioski. Mam nadzieję, że każdy ma możliwość publikowania treści zgodnych z prawem i zasadnym pod własnym nazwiskiem. To może być ciekawe i wartościowe. Z korzyścią dla wszystkich.

Silv 03.12.2016 18:04
Wybacz ale nie kojarzę takiego nazwiska jakie podałeś w nazwie... Skoro tego chcesz to może bądź pionierem i zacznij od tego

Silv 03.12.2016 18:03
Ale jak było w drugą stronę to było dobrze?

rita 02.12.2016 13:45
Jako drugi rocznik gimnazjów, jestem za ich likwidacją, z tym że nie na łeb, na szyję! Obowiązujące programy nauczania w dużej mierze składają się z technik, które przygotowują uczniów do zdawania egzaminów. Nie ma to zbyt wiele wspólnego z rzetelna nauką, kiedy cały drugi semestr szóstej klasy podst. i większość roku trzeciej klasy gim. to powtórki do egzaminu, rozwiązywanie testów, a nauczyciel "leci" z programem, bo musi zrealizować. Muszą powstać nowe metody, a na to trzeba czasu. Muszą zostać zredagowane podręczniki, ćwiczenia. Wiedza z różnych przedmiotów, musi się uzupełniać, żeby nie okazało się że na fizyce dziecko ma zastosować obliczenia matematyce, których na matematyce nauczy się za dwa miesiące. Większość z nas tego nie odczuje, bo na pytanie "Jak było w szkole?" wystarczy mu odpowiedź "Nudno.", "Fajnie". Odczują to nauczyciele i dzieci. Ci pierwsi, bo nie będą mieć materiałów do nauki -część użyje nowych, inni starych, a drudzy z kolei nie uzyskają odpowiedniej wiedzy, a dobre liceum miażdży i bez podstaw, uczeń się w nim nie utrzyma. Obawiam się, że rok to za mało...

Tomaszowianka 02.12.2016 11:29
Zmiany owszem, ale nie cofanie się. Lubię zbierać stare lampy naftowe i żelazka na węgiel, ale to nie znaczy, że je używam. Kiedyś były mega wynalazkiem. Wszystko się zmienia i uczniowie również. Czy uważa Pan, że uczeń który pójdzie teraz do 7 klasy będzie grzeczniejszy, bo nie pójdzie do szkoły nazywanej gimnazjum? Zmieńmy. Wydajmy kasę, której nie mamy. A później się zobaczy. A może zamiast wydać kasę na tabliczki i nowe pieczątki lepiej kupić więcej ipadów i laptopów. Nowe pomoce do wf. Odnowić toalety itp. Ech. Zarządzanie to trudna sprawa. Ale trudniejsze mieć własne zdanie.

ja 02.12.2016 12:03
Przecież nowe podręczniki i tak są co jakiś czas do zakupu. A co do 7 klasy. Przecież tu nie chodzi o to, że nagle będzie grzeczniejszy. Ale w mniejszej klasie, przy nauczycielu, który zna problemy danego dziecka od pierwszej klasy, łatwiej zauważyć, że dzieje się coś niedobrego i zainterweniować. A w momencie kiedy dziecko, w wieku dojrzewania, trafia do nowego środowiska, gdzie musi swoją pozycję od nowa budować i pod opiekę nauczyciela, który nie zna go za dobrze, o wiele, wiele trudniej ten problem wykryć i rozwiązać. I wiem co mówię. Jetem z pierwszego rocznika gimnazjum. I na własnej skórze przetestowałam ten chory system.

Silv 03.12.2016 18:02
Wiesz jaka jest podstawowa różnica ?? w tym, że nauczyciele i uczniowie w 7 klasie znają się i wiedzą na co mogą sobie pozwolić.. Ponadto wybacz ale po co uczeń ma mieć 2 razy przez 2 lata praktycznie to samo ? 6 klasa podstawówki i 1 gimnazjum a potem 3 klasa gimnazjum i 1 klasa w szkole średniej...

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama