Dla większości drużyn weekend ten będzie ostatnim ligowym tygodniem. Są jednak drużyny, które na zakończenie jesieni poczekają do przyszłego tygodnia. Widzew, Lechia i Pelikan swoje rozegrają swoje zaległe mecz i będą mogły odpoczywać. Cała runda jesienna zakończy się wiosną, kiedy to rezerwy Legii zmierzą się z Huraganem Morąg
Wracając do najbliższego. Finishparkiet do drużyna, która przed sezonem wzmocniła się dość mocno. W naszych przedsezonowych zapowiedziach wspominaliśmy o tym, iż klub będzie chciał walczyć o awans i te zapowiedzi nam się sprawdziły.
Nikt się jednak nie spodziewał że piłkarze rywala sezon rozpoczną od mocnego uderzenia w postaci, aż sześciu - pewnych zwycięstw z rzędu.
Najważniejszy dotychczasowy mecz tego sezonu klub z Nowego Miasta Lubawskiego rozegrał w siódmej kolejce w Łodzi z liderem ŁKS. Gospodarze wygrali nadspodziewanie łatwo 3:0.
Porażka z pewnością odbiła się czkawką Drwęcy, gdyż mecz ósmej i dziewiątej kolejki Finishparkiet zakończył wynikami remisowymi. Taka kolej rzeczy nie spowodowała spadku w tabeli zespołu, ale strata do ŁKS Łódź wynosiła pięć punktów.
Miedzy 10, a 13 kolejką nasz szesnasty w sezonie przeciwnik grał w kratkę i zaliczył bilans 2 zwycięstw i 2 porażek. Miejscowych kibiców szczególnie zabolała porażka ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 1:2.
Ostatnie trzy pojedynki Finishparkiet wygrał. Szczególnie ważne zwycięstwo klub zaliczył w 15 kolejce z Widzewem Łódź (3:2).
Po ostatnich grach rywal wyszedł na prowadzenie w statystyce bramek strzelonych. W sumie piłkarze Drwęcy strzelili już 42 gole w tym sezonie. W statystyce najlepszych defensyw ligi klub obecnie plasuje się na dziewiątej lokacie (19 straconych).
Wicelider rozegrała dotychczas siedem gier na własnym obiekcie i pięć z nich wygrał, a jeden zremisował (+ 1 porażka). Suma 16 punktów w roli gospodarza meczu, to po ŁKS Łódź drugi bilans w lidze.
Bez wątpienia niedzielny mecz dostarczy nam wielkich emocji. Wygrana o którą z pewnością łatwo nie będzie - pozwoli nam odrobić połowę strat do drugiego miejsca (obecnie 6 pkt.). Przegrana po raz kolejny oddali nas od czołowej dwójki.
Piłkarzom i trenerom życzymy sukcesu.
Napisz komentarz
Komentarze