W dniu wczorajszym z kamerą odwiedziliśmy najmłodszych piłkarzy Akademii Piłkarskiej Las Vegas z rocznika 2011. Te małe młokosy już ciężko trenują, aby w przyszłości nie tylko dorównać swoim starszym kolegom, ale także stać się jeszcze lepszymi.
Dobrej życiowej drogi w zawodzie piłkarza dla swoich dzieci szukają także rodzice, którzy w ten sposób chcą pokierować swoimi dziećmi i zaszczepić w nich pasję do sportu.
O wychowaniu przez sport i pracy trenera tak trudnej grupy jaką są ci młodzi chłopcy rozmawialiśmy z trenerami: Maciejem Woźniakiem, oraz Pawłem Idzikowskim.
Ogarnąć ponad 40 chłopców to ciężka praca.
Paweł Idzikowski: Praca z dziećmi ogólnie jest pracą wymagającą, ponieważ są to dzieci żywiołowe. Trudno im zdobyć koncentrację na dłużej niż kilka minut. Dlatego tutaj często muszą się zmieniać ćwiczenia. Musimy obserwować zachowania dzieci, gdyż jedno dziecko jest troszkę lepiej ułożone emocjonalnie od drugiego. Są dzieci, które reagują płaczem i trzeba na to reagować.
Długo pracujecie już w szkółkach piłkarskich.
Maciej Woźniak: Już drugi rok jestem w Akademii, wcześniej były różnego rodzaju staże.
Paweł Idzikowski: Zaczynałem z młodzieżą, która miała 11 lat. Jest to zupełnie inny pułap, aczkolwiek gdzieś to doświadczenie pozostaje i można je wykorzystać. Tutaj staram się także czerpać z wiedzy trenera Bartka Jeske i tym się wspieram. Mam także swoje dzieci. Moje doświadczenie związane z rodzicielstwem to także dobra nauka.
Powiedzcie z tego co widać wydaje się, iż na chwilę obecną stawiacie na koordynację ruchową dzieci….
Paweł Idzikowski: Nie. To nie jest nacisk na koordynację. Wdrażamy różne ćwiczenia w ten sposób, aby dzieci cały czas się rozwijały. Wprowadzając na etapie rozgrzewki takiego berka, pozwalamy dzieciom zrobić „coś innego” w danym momencie i wrócić do zabawy, którą lubią. Taki tok zajęć pozwala wprowadzać trudniejsze ćwiczenia.
Z tymi dziećmi małymi pracujecie już według schematów narzucony przez wydział szkolenia PZPN, czy OZPN, czy też wasz program to obecnie wewnętrzna filozofia akademii?
Maciej Woźniak: Powiem tak. Zawsze to jest w jakiś etapach narzucone z góry. Czy PZPN, czy Akademia to znajdzie się element rzemiosła piłkarskiego do którego każdy trener się stosuje. W każdym etapie rozwoju są to zupełnie inne elementy.
Paweł Idzikowski: Czerpiemy także swoją wiedzę z doświadczenia innych grup.
Maciej Woźniak Dokładnie.
Paweł Idzikowski: Bartek Jeske, czy trenerzy rocznika 2010. Oni mają swoje doświadczenia odnośnie dzieci. Sami też obserwujemy dzieci i widzimy jak wypadają treningi z jedną grupą, czy też drugą grupą i to nam pozwala na obiektywną ocenę.
…a na czym polega ta rotacja między tym pierwszym, a drugim zespołem. To jest jakaś jedna lepsza grupa, druga słabsza?
Paweł Idzikowski: Grupy są dzielone na zasadzie koncentracji, nie umiejętności.
Maciej Woźniak: Za wcześniej na ocenę dziecka po umiejętnościach.
Paweł Idzikowski: Tak jest. Jest jednak grupa, która lepiej się koncentruje i łapie te ćwiczenia szybciej, a druga grupa łatwiej się rozprasza i te ćwiczenia muszą być zmieniane szybciej, albo na niektóre więcej czasu poświęcić.
Dziękujemy za rozmowę.
Napisz komentarz
Komentarze