Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 kwietnia 2025 11:13
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama

Dwa gole w dwie minuty

W meczu 11 kolejki piłkarskiej trzeciej ligi, piłkarze Lechii pokonali w Wołominie miejscowy Huragan 2:1.

Reklama

Pierwsze dobre fragmenty w wykonaniu naszego zespołu obejrzeliśmy pod koniec pierwszego kwadransu gry. W dziesiątej minucie dobry atak Lechii kończy się słabym strzałem Brozia.

 

Pięć minut później oglądamy rzut rożny. Marcin Mirecki dośrodkował na głowę Kamila Cyrana, po czym nasz defensor sprawdził czujność  Łukasza Derejko. Goalkeeper gospodarzy z trudem, ale zdołał sparować futbolówkę  i tym samym w Wołominie bramek wciąż nie oglądaliśmy.

 

W 29 minucie Lechiści stworzyli sobie najlepszą  okazję w pierwszej odsłonie. Długie podanie prawą stroną od jednego z naszych obrońców otrzymał Mateusz Broź. Napastnik wszedł między dwóch zawodników Huraganu, minął wychodzącego z bramki Łukasza Derejko,  następnie oddał strzał po ziemi z dość ostrego kąta. Lecąca do pustej bramki futbolówka w połowie odcinka zmienia tor lotu i odbija się od słupka. Gospodarzom pomaga nawet nieco zniszczona, nierówna murawa.

 

Mijają cztery minuty i oglądamy znakomite podanie gracza Wołomina z głębi pola do wychodzącego na czystą pozycję Dominika Dukalskiego. Wydaje się że napastnik jest na pozycji spalonej, jednak sędzia puszcza grę. Grejber próbuje skrócić kąt wyjściem na około czternasty metr, ale płaski strzał zawodnika gospodarzy nie daje bramkarzowi żadnych szans na obronę. Huragan wychodzi na prowadzenie 1:0.

 

Lechia szybko rzuca się do odrabiania. Swoją szansę na strzelenie gola z rzutu wolnego ma Bartek Widejko. Łukasz Derejko jednak fantastycznie spisuje się między słupkami i na przerwę Lechia schodziła z jednobramkową stratą.

 

Tuż przed pierwszym gwizdkiem oglądamy zmianę w naszym zespole. Pawła Wolskiego zastępuje Jardel.

 

W 49 minucie jedno z naszych wysokich podań, o mało co nie zakończyło się skutecznym trafieniem. Derejko  wykazał się jednak dobrym refleksem i  w ostatnim momencie wybił piłkę z bramki. Na nieszczęście dla Wołominian futbolówka wpadła pod nogi Mireckiego, który ustawiony tuż przed linią szóstego metra otrzymał szansę na wyrównanie strat. Mocne uderzenie napastnika zielono – czerwonych z siódmego metra  przelatuje nad poprzeczką.

 

W 55 minucie meczu Mirecki rozgrywa akcję ofensywną z Broziem. Ten drugi decyduje się uderzenie, ale jest ono zbyt słabe. Derejko bez problemu złapał piłkę.

 

Lechia jest  dużo lepszym zespołem i w 60 minucie wreszcie potrafiła to udokumentować. Magdoń dobrze obsłużył ustawionego na prawej stronie Rozwandowicza. Pomocnik posyła mocną, niską piłkę w pole karne.

 

Przeciąć to podanie mógł Matuesz Woźniak, jednak obrońca Huraganu popełnia błąd i ta spada po nogi Brozia, który nie ma problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Doprowadzamy do wyrównania.

 

W 62 minucie fantastyczną akcją popisuje się Rozwandowicz, który na około 22 metrze mija dwóch rywali, a kolejno rozgrywa piłkę na jeden kontakt z Jardelem. Takie zagranie pozwala na zgubę dwóch kolejnych defensorów przeciwnika i oddanie przez Mariusza skutecznego strzału obok bezradnego bramkarza gospodarzy.  Prowadzimy 2:1.

 

Dziesięć minut dorobek Lechii powinien się zwiększyć o kolejne trafienie. Broź rozgrywa piłkę do biegnącego z lewej strony Mireckiego. Marcin decyduje się na techniczny strzał po długim słupku, ale minimalnie pudłuje.

 

Huragan próbuje odrabiać straty co powoduje, iż na murawie Lechiści mają więcej miejsca do rozegrania szybkiego ataku. Po jednej z takiej ofensyw, Mirecki ma kolejną okazją na strzelenie gola, ale tym razem pojedynek z Marcinem wygrywa Derejko.

 

W 87 minucie w roli głównej ponownie oglądaliśmy Mireckiego. Akcja skrzydłem, ustawiony tym razem po prawej stronie Marcin próbuje zaskoczyć Derejko strzałem pięta. Uderzenie nie jest skuteczne, choć pomysł Lechisty całkiem niezły.

 

 Fatalna skuteczność naszej drużyny, mogła się dla nas zakończyć zimnym prysznicem.  W 90 minucie Musialik decyduje się na niezbyt mocne zagrania piłki wzdłuż linii bramkowej Lechii. Żaden z czterech defensorów RKS-u nie jest w stanie jej wybić, bądź zablokować. Całość mocnym strzałem z 6 metrów Patryka Wróblewskiego. Futbolówka odbija się od wyprostowanych dłoni dobrze ustawionego Grejbera, a następnie od poprzeczki bramki Huraganu. Mieliśmy mnóstwo szczęścia w tej sytuacji.

 

Lechia po emocjonującym grze wygrywa z Huraganem 2:1. Tomaszowianie awansowali z szóstego miejsca, na piątą lokatę. Liderem wciąż ŁKS Łódź, który pokonał na własnym obiekcie najsłabszy zespół ligi, drużynę Motoru Lubawa 4:0.

 

Huragan Wołomin – RKS Lechia 1:2 (1:0)

1: 0 Dominik Duklaski 33”

1: 1 Mateusz Broź 60”

1: 2 Jakub Rozwandowicz 62”

 

 

RKS LECHIA: Grejber – Kolasa, Cyran,  Magdoń,  Widejko – Rozwandowicz, Szymczak, Żytek, Wolski (46′ Jardel) – Mirecki, Broź  (80′ Szutenberg )

 

HURAGAN: Derejko – Musialik, Żurawski, Moryc, Lewicki (70’ Maciak) – Jasiński (74’ Wróblewski), Woźniak (70’ Ndakiza), Tokaj, Choiński – Wielądek, Dukalski

 

Żółte kartki:

Huragan: Derejko, Musialki, Żurawski, Wielądek

RKS Lechia: Kolasa, Wolski, Broź, Szutenberg

 

Arbiter: Dawid Grzelak (Sieradz)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic 08.10.2016 23:07
Bartek daj dobrą relacje z NArodowego :-)

Reklama
08.10.2016 21:27
Tytuł artykułu: "Dawa gole w dwie minuty"??? Chyba dwa gole?

Opinie

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Głupawa dziewucho: to są takie same darmozjady, jak twoi ulubieńcy, czyli: ryży donek (zwykły volksdojcz, wnuczek dziadka z wehrmachtu), nędzny doktorzyna kosiniak - kamysz, przygłupiasty społecznie i obywatelsko hołownia (z pochodzenia białorus), czarzasty, czyli lewacki, przegrany życiowo i politycznie śmieć.Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwaAutor komentarza: TeżTreść komentarza: dostałem list i się lekko zdziwiłem.Źródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: EchTreść komentarza: Zdrowy rozsądek lobbujeŹródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: zeciaTreść komentarza: Karakorum Highway to ikoniczna droga – najwyższa autostrada świata, wijąca się przez Himalaje i Karakorum od Pakistanu do Chin, osiągając 4700 m na przełęczy Khunjerab. Oferuje widoki jak z marzeń: Rakaposhi w śniegu, lodowce i doliny przecięte rzekami. Powstała w latach 70. w heroicznym wysiłku – budowniczowie zmagali się z lawinami i osuwiskami, płacąc życiem za każdy odcinek. Dziś to wyzwanie dla podróżnych: wąskie pasma, strome krawędzie i mosty nad przepaści miejsca na świecie robią wrażenie, ale natura tu dyktuje warunki – burze, skały i śnieg potrafią zatrzymać ruch w mgnieniu oka. To symbol ludzkiej woli w starciu z górami, które nigdy nie dają za wygraną. Jazda nią to podróż przez historię, piękno i ryzyko – dla tych, co mają odwagę i przygotowanie, to przeżycie bez ceny. https://www.nowin.pl/2025/03/31/karakorum-highway-najwyzsza-autostrada-swiata-przez-himalaje/Źródło komentarza: Początek górskiego szlaku czyli wjazd na Karakorum HighwayAutor komentarza: teresaTreść komentarza: A może strzelić sobie w łeb od razu?Źródło komentarza: Generał Maciej Klisz nie ma złudzeń - obowiązkowa służba jest nieuniknionaAutor komentarza: AgataTreść komentarza: Posiłki były wyborne i obfite, widać to po zadowolonych buziach drogich gości!Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwa
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama