Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 06:31
Reklama
Reklama

Końskie jatki od środka

Jednym z rozdziałów mojej pierwszej publikacji „Tomaszów Mazowiecki – Moje miasto w rock’n’rollowym widzie” poświęciłem Galerii Arkady, obchodzącej 20 letni Jubileusz. W jej wnętrzach poprowadziłem 86 moich spotkań w cyklu "Herosi rock'n'rolla"

"Tomaszowskie małe sukiennice to budowla w centrum miasta, na północno/wschodniej pierzei Placu Kościuszki, w kompleksie architektonicznym budynku i schodów ulicy Rzeźniczej (dawna Marcepanowa) w dół do ulicy Tkackiej. Wzniesiona w I połowie XIX wieku (lata1830-1837) mieściłą jatki rzeźniczo-cukiernicze. Zaistniała w planie zabudowy gospodarczej założyciela fabrycznego miasta Tomaszów Mazowiecki, hrabiego Antoniego Ostrowskiego.

        

Funkcję jatek, w których nabyć można było tanie mięso, w tym koninę, budowla pełniła przez prawie 130  lat. Zapamiętałem tę część miasta z nie najlepszej strony. Zawsze w czasie sprzedaży mięsa, warzyw, owoców, panował wokół brud i bałagan. Walały się porozrzucane skrzynki, opakowania towarów, liście sałaty, kapusty, cebula. Cuchnęło zgnilizną. Przecgodząc obo przyspieszało się kroku zatykając nos. 

 

Wieczorem kiedy zamknięto sklepy, narożnik Placu Kościuszki służył miejskiemu, „szemranemu” towarzystwu na różnego rodzaju spotkania. Podcienia jatek były idealnym miejscem dla spożywania alkoholu, załatwiania potrzeb fizjologicznych a nawet uprawiania przygodnego seksu. Narożnik ulic Rzeźnicza/Pl. Kościuszki był kiepsko oświetlony, zawsze ciemno tu było tak, że można było robić różne rzeczy, a nawet dostać po „gębie”. 

 

Gdy uzupełniano oświetlenie, funkcjonowało ono tylko krótką chwilę, bo jakiś zakazany typ  stłukł i tak bardzo słabo świecące żarówki. 

 

Na początku lat 60-tych na samym końcu ciągu jatek, dużym wzięciem wśród młodzieży cieszyła się cukiernia pani Schabowej. By nie stracić klienta właścicielka utrzymywała porządek i… chwała jej za to. Dzięki temu końskie jatki nie były już śmietnikiem, stały się bardziej  „cywilizowane”. Cukiernia oferowała pyszne ciasta z kremem i winogronami, wspaniałe lody czy inne wyroby cukiernicze. Te wspaniałości, kulinarne smakołyki, istniały do końca działalności handlowej jatek. Na przełomie lat 60/70 ub. wieku powstała koncepcja by „tomaszowskie sukiennice” przerobić na placówkę kulturalną, których Tomaszów Mazowiecki nie posiadał  w nadmiarze.

 

 

Pan Antoni Skrzydlewski  ówczesny kierownik Wydziału Kultury Urzędu Miasta oraz pan Mieczysław Pracuta konserwator zabytków w Łodzi, przyczynili się do dokonania gruntownej przebudowy obiektu z przeznaczeniem na  „Galerię pod ARKADAMI”. Adaptacja budynku polegała na wyburzeniu ścian dzielących 10 pomieszczeń handlowych oraz w części północnej dostawienie ścianek na pomieszczenie socjalne.

 

 

Początkowo Galeria była prowadzona przez miejskie Muzeum a następnie przez Wydział Kultury UM. Ogromną pracę dla upiększenia architektury Galerii, wykonał artysta malarz, główny architekt miasta odpowiedzialny za wystrój, pan Ryszard Kustrzyński. Na początku lat 90-tych Urząd Miasta wydzierżawił obiekt prywatnym użytkownikom, którzy podjęli próbę urządzenia  w Galerii salonu awangardowej sztuki współczesnej.

 

Obiekt w dniu 29 grudnia 1967 roku  wpisano do rejestru zabytków pod Nr. 178, w/g Karty Ewidencyjnej Zabytków Architektury i Budownictwa PSOZ oddz. Piotrków Tryb.

 

W 1995 roku gospodarzami Galerii zostali państwo Dorota, Bogdan i Mariusz Sobańscy. To oni właśnie podjęli się ambitnego przedsięwzięcia uczynienia z Galerii  ARKADY eleganckiego salonu wystawienniczo – koncertowo - handlowego. W porozumieniu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków,  nowi gospodarze przeprowadzili generalny remont mocno już podniszczonego obiektu. Wymieniono całkowicie instalację elektryczną i grzewczą.

 

Wstawiono (pomysł pani Doroty Sobańskiej) zewnętrznie 10 okien, dzięki czemu skasowano podcienia „sukiennic” a tym samym wydatnie  powiększono powierzchnię użytkową Galerii.

 

Państwo Sobańscy jako gospodarze,  przebudowaną galerię przeznaczyli do eksponowania, sprzedawania zarówno obrazów, rzeźb, grafiki jak również biżuterii artystycznej oraz unikatowych tkanin i ubiorów autorstwa znanych plastyków profesjonalistów i amatorów.

 

Niepowtarzalna, urokliwa sceneria ARKAD służy do organizowania spotkań, występów i innych wydarzeń kulturalnych z udziałem znanych artystów polskiej estrady i kabaretu. Jest pierwszą w województwie placówką prywatną, galerią sztuki, spełniającą ważną rolę w życiu kulturalnym miasta i regionu.. Służy koneserom sztuki ale także szerokim rzeszom mieszkańców miasta, chcącym przyjemnie i kulturalnie spędzać wolne chwile. 

 

Przez  13 lat „panowania” rodziny Sobańskich  do  Galerii ARKADY zapraszanych było na różne spotkania, koncerty, recitale, prelekcje i odczyty dziesiątki wybitnych ludzi, przedstawicieli przeróżnych dziedzin życia, ze świata filmu, teatru, opery i operetki, muzyki  poważnej i rozrywkowej, malarstwa i grafiki, karykatury, rzeźby, artystycznego tkactwa czy komputerowej grafiki. Wymienię kilka postaci ważnych dla polskiej kultury i sztuki, którzy gościnnie uczestniczyli w spotkaniach w tomaszowskiej galerii, między innymi: malarstwo, grafika – Andrzej Mleczko, Maria i Roman Duszkowie z USA, Józef Panfil, Danuta Muszyńska, Maruszka Lipińska żona Eryka, Ryszard Horowitz, Józef Jakubczyk (tkaniny artystyczne),- Szymon Szymankiewicz (malarstwo artystyczne na tkaninie), film, teatr, kabaret– Jerzy Zelnik, Jerzy Filar (kabaret UCHO), Wiesław Michnikowski, Wojciech Młynarski, Andrzej Jaroszewski, Maciej Zembaty, Adek Drabiński, Marcel Szytenchelm (ten od Tuwima), Mirosław Mierosławski (mim z Wrocławia), Irena Jun (Teatr Studio), opera i operetka – Maria Fołtyn, Bernard Ładysz, Bożena Haussman, Dorota Wójcik, Jolanta Bobras, Ryszard Wróblewski, Rafał Songan, tomaszowianin Edward Kamiński, muzycy, piosenkarze, instrumentaliści – Bogusław Mec, Włodzimierz Votka, Lola Szafran, Włodzimierz Nahorny, Anita Lipnicka, Waldemar Kocoń, Tadeusz Woźniak, Ryszard Rynkowski, Maciej Maleńczuk, Zofia Komeda żona Krzysztofa, Urszula Dudziak, Grażyna Łobaszewska, Jerzy Połomski, Janusz Strobel, Jose Torres, Krzysztof Ścierwiński, Bernard Masselli, John Porter, fotografia – Marek Karewicz i wielu, wielu innych.

 

 

Luty jest miesiącem, w którym zmarł polski, wybitny artysta, piosenkarz, malarz Czesław Niemen. W tym roku już po raz kolejny, piąty,  Janek Pyska i Sławek Ziętara zorganizowali z synem Łukaszem wieczór poświęcony pamięci Niemena. Każde spotkanie w Galerii w wypełnionej po brzegi słuchaczami, wzrusza i przywołuje najpiękniejsze  wspomnienia z tamtych lat.  W ostatnie soboty miesiąca, tak jest od sierpnia 2005r, odbywają się spotkania w moim stałym cyklu Herosi Rock’n’ Rolla. Przyciągają one do ARKAD nie tylko miłośników, fanów epoki rock’n’rolla, moich znajomych i przyjaciół ale również młodzież, co jest znamienne przy obecnym, niedoskonałym, pozostawiającym wiele do życzenia prezentowaniu „współczesnej muzyki” na falach eteru. Galeria ARKADY  swoją różnorodnością, doborem tematów i ciekawych ludzi na spotkania, pełni w mieście bardzo ważną i odpowiedzialną funkcję. Chwała gospodarzom.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama