Przechadzając się dzisiaj po Placu Kościuszki w godzinach popołudniowych wraz z dziećmi, które mi towarzyszyły - spotkaliśmy dość liczną grupę Słoweńską.. Uśmiechnięci, dumni z flagami goście machając na przywitanie w stronę nieco zdziwionych, ale poztywnie nastawionych mieszkańców - zwiedzała nasze miasto.
Obserwując to co się dzieje podeszła do mnie wzruszona starsza Pani, która widząc iż fotografuje całe wydarzenie zechciała podzielić się swoimi miłymi spostrzeżeniami:
"Widzi Pan. Niby ich tak niewiele (ok. 50 osób), ale już w naszym skromnym Tomaszowie można lekko poczuć europejską kulturę. Jakie to miłe, kiedy widzi się młodych ludzi z innego kraju".
Po chwili dołącza do nas druga Pani i wtrącając swoje trzy grosze:
"Powiem Państwu że ja miałam łzy w oczach kiedy ich zobaczyłam, gdyż jedyni "goście" z zagranicy w tak licznej grupie, których tu pamiętam, to Niemcy w czasach okupacji. Dzisiaj ci młodzi ludzie paradują wolni, zdrowi, uśmiechnięci i szcześliwi.
W tym momencie robiło mi się jakoś nieswojo, gdyż takie słowa świadczą o tym, iż cześć ludzi która przeżyła Drugą Wojnę Światową wciąż pamięta o tej tragedi i nie są to lekkie wspomnienia. Trauma wciąz jest obecna.
Po krótkiej wymianie zdań zapytaliśmy się naszych gości jak im się czują w mieście, jak im się podoba miasto. Część z nich znała język angielski, więc wykorzystaliśmy okazję i rozpoczęliśmy króciutką konwersację.
"Tomaszów to bardzo ładne miasto. Wydaje się że ludzie są przyjaźnie nastawieni, ale jesteśmy jeszcze zbyt krótko, aby poznać wasze społeczeństwo. Pierwsze wrażenia są jednak bardzo pozytywne jeżeli chodzi o wygląd samego miasta, oraz gościnność Polaków.
Kolega naszego rozmówcy dodał:
Macie bardzo ładne dziewczęta, prawie tak ładne jak nasze. No dobra powiedzmy że nie prawie, a takie same - zreflektował się nasz mocno uśmiechnięty gość, po czym mocno się zaczerwienił.
Na koniec chcąc zaspokoić pragnienie w pobliskiej knajpce, usiedliśmy w ogródku i zacząłem opowiadać 6 - letnim towarzyszom spaceru - po co ci ludzie przyjechali, co to są Światowe Dni Młodzieży, ile osób przyjedzie do Krakowa i kim jest Papież. Powiem szczerze żę logika dzieciaków jak zwykle zwyciężyła i riposta w formie pytań była imponująca.
Dzieci: "Jeżeli ich teraz tyle przyjedzie to Polaków będziem mniej?".
Ja:......(cisza)
Dzieci (w kierunku siebie). "I my już nie będziemy Polakami?"
Ja: Będziemy.
Dzieci "...a oni też Pokemonów szukają?"
...i...tak jeszcze z 5 minut...i " Sto pytań do..."
Obok Słoweńców do powiatu tomaszowskiego i opoczyńskiego zawitali pielgrzymi z: Włoch (Lubochnia),Ukraińcy, Białorusini (Paradyż). W Sławnie zamieszkają Rosjanie z miejscowości Perm. Perm to miejscowość położona na granicy europejsko - azjatyckiej u podnóży Uralu. Podróż naszych wschodnich sąsiadów, była długa i trwała blisko dwa dni.
W piątek pielgrzymi będą mieli ponownie wycięczkę po naszym mieście, oraz wezmą udział w drodze krzyżowej zoorganizowanej w plenerze. W sobotę na Placu Kościuszki zoorganizowany zostanie dla nich koncert zespołu "RYMcerze". Pojadą także do Spały, aby wziąć udział w zawodach sportowych.
W niedzielę naszych gości czeka wyjazd do Łodzi, a następnie gry i zabawy na świeżym powietrzu. Słoweńcy Tomaszów opuszczą w poniedziałek.
Napisz komentarz
Komentarze