W piątek (29 kwietnia) w Urzędzie Miasta odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Marcin Witko i dyrektor wydziału inwestycji Adam Koziełek, przekazali informację o rozstrzygnięciu przetargu na zaprojektowane i budowę hali nad tomaszowskim torem łyżwiarskim.
Do magistratu wpłynęło 9 ofert na budowę obiektu. Najtańszą z nich złożyła firma ROSA-BUD SA. Najdroższa opiewała na kwotę 89 865 986 zł. Przy wyborze najkorzystniejszej decydowała nie tylko cena, ale także okres gwarancji i deklaracja liczby mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego, zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Wszystkie oferty zadeklarowały 6-letni termin gwarancji i 5 osób, które zostaną zatrudnione na umowy o pracę.
W trakcie konferencji, prezydent Marcin Witko dziękował wszystkim, którzy pomagali przy przygotowaniach do przetargu, m.in. Kazimierzowi Kowalczykowi, prezesowi Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego i Markowi Stanuchowi, który jest ekspertem w zakresie tego rodzaju inwestycji.
W obiekcie kubaturowym mają znaleźć się: lodowisko wewnętrzne, boisko wewnętrzne wielofunkcyjne, korty tenisowe, trybuny stałe i trybuny rozkładane. Obiekt będzie przystosowany do organizowania zawodów sportowych łyżwiarstwa szybkiego rangi krajowej i międzynarodowej (Mistrzostwa Polski, Puchar Świata, Mistrzostwa Europy i Świata).
- Oprócz pełnowymiarowego toru łyżwiarskiego powstanie pełnowymiarowe lodowisko. Na co dzień będzie służyło jako ślizgawka, ale będzie mogło być wykorzytywane, jako obiekt treningowy dla hokeistów i łyżwiarzy figurowych. Miał być mały Orlik, ale będzie pełnowymiarowe boisko. Mam nadzieję, że będą się tu odbywały imprezy kultturalne o zasięgu ogólnoplskim dla 10 tysięcy widzów - wyjaśniał Marcin Witko. Adam Koziełek zaznaczał jednak, że imprezy masowe będą organizowane w okresie, kiedy lodowisko nie będzie zamrożone, czyli od września do kwietnia.
Będzie również spełniał wymogi związane z organizacją koncertów czy wystaw. W okresie zimowym organizowane będą ślizgawki ogólnodostępne oraz inne imprezy sportowe. Tor lodowy pozostanie w obecnym miejscu, a także wykorzystana zostanie istniejąca maszynownia.
Firmy, które wzięły udział w przetargu mogą składać ewentualne odwołania do 9 maja. Prace związane z budową toru mają zakończyć się wiosną 2017 roku. Hala będzie mogła pomieścić około 10 tys. widzów. Przypomnijmy, że projekt znalazł się w programie inwestycji strategicznych ministerstwa sportu i turystyki. Na chwilę obecną nie wiadomo, jaki będzie poziom jego dofinansowania, prezydent Witko jest jednak dobrej myśli, ponieważ obiekt ma mieć charakter strategiczny dla rozwoju polskiego sportu łyżwiarskiego.
Na konferencji zabrakło jednak odpowiedzi na pytanie dotyczące przyszłych kosztów utrzymania obiektu.
Napisz komentarz
Komentarze