Gospodarze wciąż walczą o utrzymanie. Przed spotkaniem drużyna Warty zajmowała dziewiąte miejsce w lidze. Początek spotkania szybko dał Lechistom do zrozumienia, że rywal nie odpuści. Agresywna gra Sieradza przełożyła się na obraz meczu i to miejscowa drużyna przeważała na boisku.
Ofensywa Sieradza nie przyniosła jednak korzyści w postaci bramki, natomiast w 26 minucie swoją próbę strzału podjął Mirecki. Bramkarz gospodarzy Mateusz Wlazłowski zdołał sparować strzał napastnika zielono – czerwony, jednak przy dobitce Zięby nie miał już szans. RKS objął prowadzenie 1:0.
W 34 minucie Tomasz Bogołębski zdecydował się na uderzenie z dystansu. Grejber próbuje interweniować, ale nie daje rady i piłkarz Warty doprowadzają do remisu. Dla Bogołebskiego to trzeci gol w sezonie, ale pierwszy ligowy w barwach Warty Sieradz. Poprzednie dwa trafienia piłkarz zdobył jesienią, dla koszulce klubu Ner Poddębice.
Lechia nie rezygnuje, Sieradzanie także. Kiedy wydawało się, iż rezultat w pierwszej połowie nie ulegnie zmianie, piłkarze Lechii wykazali się znakomitą ofensywą, po której Mirecki po raz szesnasty w sezonie trafia do siatki rywala.
Mirecki tuż przed przerwą miał kolejną okazję, by wpisać się na listę strzelców dobijając strzał Rozwandowicza z rzutu wolnego. Marcin mając praktycznie pustą bramkę przed sobą, niestety poślizgnął się i nie trafił w futbolówkę. Do przerwy Lechia prowadziła 2:1.
Druga połowa rozpoczęła się dla nas piorunująco. W 50 minucie trzecią bramkę dla Lechii strzelił Kamil Szymczak. Niespełna 60 sekund później wynik podwyższyć mógł Mirecki, ale Marcin nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z Wlazłowskim.
Brak skuteczności Marcina z wcześniejszych minut mógł się dla nas skończyć kolejnym podziałem punktów. W 75 minucie gospodarze wyprowadzili kontratak, po którym Kamil Pluta zdobył bramkę kontaktową. Mirecki zrehabilitował się jednak w 90 minucie, kiedy to dobra akcję zespołową drużyny z Tomaszowa zakończył skutecznym strzałem, który ustalił wynik sobotniego spotkania na 4:2 dla zespołu gości.
Lechia utrzymuje drugie miejsce w lidze i do lidera Sokoła Aleksandrów Łódzki traci zaledwie punkt. Sokół jednak swój mecz ligowy rozegra jutro w Łowiczu z niepokonanym wiosną Pelikanem.
Warta Sieradz – RKS Lechia 2:4 (1:2)
0: 1 Zięba 26
1: 1 Bogołębski 34”
1: 2 Mirecki 44”
1: 3 Szymczak 50”
2: 3 Pluta 75”
2: 4 Mirecki 90”
RKS LECHIA: Grejber – Bąkowicz, Magdoń, Matuszczyk, Milczarek – Zięba (87” Kolasa), Rozwandowicz, Szymczak (90” Cieślik), Król (64” Rozwandowicz) – Mirecki, Jardel (84” Łazowski)
Warta Sieradz: Wlazłowski – Bartłoszewski, Krymarys, Nawrocki, Sosnowski (49” P. Kobierski) – Szyc (74” Bogdan), Wałęski, Bogołębski – Serwaciński (58” Narożnik), Idzikowski (58” Pluta), M. Kobierski
Napisz komentarz
Komentarze