Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 kwietnia 2025 13:05
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama

(VIDEO) Rezerwowi zadecydowali o wyniku

W meczu 23 kolejki piłkarskiej III ligi gr. łódzko-mazowieckiej Lechia Tomaszów uległa na własnym boisku drużynie Pelikana Łowicz 0:1. Szkoda wyniku, tym bardziej, że lider rozgrywek, Sokół Aleksandrów Łódzki, stracił punkty remisując z Legią II Warszawa.

Sześć pojedynków z rzędów bez porażki. Tak wyglądała seria gier Lechii przed niedzielnym spotkaniem z Pelikanem Łowicz. Rywal był także na fali wznoszącej, gdyż w rundzie wiosennej, w dotychczasowych pięciu kolejkach nie zaznał jeszcze smaku porażki. Szczególne wrażenie na kibicach trzeciej ligi mogło zrobić zwycięstwo Łowiczan w ostatnią środę, które odnieśli nad silną Polonią Warszawa  

Reklama

 

Wyniki sobotnich spotkań były dla nas pomyślne. W Aleksandrowie Łódzkim  miejscowy Sokół zremisował z Legią Warszawa 1:1 i tym samym zaistniała szansa, aby odrobić dwa punkty straty do pierwszego miejsca.

 

Na dobrą akcję ofensywną Lechii nie musieliśmy długo czekać. W 10 minucie gospodarze wywalczyli rzut różny, po którym Marcin Mirecki zdecydował się na uderzeń z bocznej strefy pola karnego. Solidny strzał naszego zawodnika ląduje jednak na poprzeczce bramki Przemysława Perzyny.

 

W 17 minucie drużyna gości odpowiedziała dobrym kontratakiem lewą stroną, po którym Konrad Kowalczyk niezbyt silnym uderzeniem z dość ostrego kąta zdołał sprawdzić czujność Przybylskiego.

 

Nie minęło 120 sekund gry i Magdoń popisał się bardzo dobrym krzyżowym podaniem do Mireckiego. Marcin jednak fatalnie spudłował.

 

Lechia zaczęła osiągać optyczną przewagę, ale dobra defensywa rywala nie pozwalała na zbyt wiele. W 28 minucie udało się jednak przełamać zasieki Łowiczan i po ładnej zespołowej akcji z Mireckiem i Baraniakiem swojego szczęścia z 17 metra próbował Jardel.

 

W 32 minucie mogliśmy mówić o sporym szczęściu. Świetne dośrodkowanie z lewego skrzydła strzałem głowa z szóstego metra zakończył Wojciech Wojcieszyński. .

 

W końcowym fragmencie gry swoją trzecią szansę w meczu dostał Mirecki. Napastnik zielono – czerwonych zdołał oddać strzał z około szóstego metra na krótki słupek, ale intencje Marcina wyczuł goalkeepera gości Perzyna i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Drugą odsłonę zaczęliśmy podobnie jak pierwszą tj. od silnego pressingu. Na sytuacje czysto bramkowe to się jednak nie przełożyło.

 

W około 66 minucie meczu fatalną stratę w środku pola zanotował Matuszczyk. Zawodnicy gości przejęli futbolówkę, po czym przeprowadzili składny atak prawym skrzydłem zakończony rajdem z piłką do linii końcowej boiska Konrada Kowalczyka, a następnie wyłożeniem piłki i uderzeniem na bramkę Jurija Hłuszko. Nasz bramkarz dobrze skrócił kąt i i futbolówka do siatki nie wpadła

 

W 78 minucie ustawiony po lewej stronie Milczarek wygrywa rywalizację z graczem Pelikana, po czym decyduje się na znakomite, długie dośrodkowanie w pole karne piłkarzy przyjezdnych.  Przed świetną okazją do zdobycia gola staje Mirecki. Strzał głową z szóstego metra lidera wyścigu o koronę króla strzelców delikatnie pisząc nie był najlepszy i wciąz utrzymywał się bezbramkowy remis.

 

 

W 81 minucie tracimy piłkę na połowie rywala. Fabian Fałowski pięknie rozciąga grę na prawe skrzydło widząc ustawionego tam Rafała Parobczyka. Parobczyk podciąga kilka metrów i wbiega w pole karne, kolejno wycofuje piłkę na 15 metr do Fałowskiego. Pozyskana zimą z Podhala Nowy Targ piłkarz nie marnuje okazji i pięknym, technicznym nie daje szans Przybylskiemu. Pelikan obejmuje prowadzenie 1:0.

 

Kilkadziesiąt sekund później nasze nastroje mogły być zupełnie odmienne. Kamil Cyran zdecydował się na uderzenie z około 20 – 22 metrów, ale Perzyna nie dał się zaskoczyć i silny strzał pomocnika gospodarzy sparował nad poprzeczkę.

 

W końcowym fragmencie gry zawodnicy Lechii rzucili wszystko na jedną szalę, ale to przyjezdni byli bliżsi podwyższenia, aniżeli my odrobienia strat. Dwukrotnie ratował nas Przybylski. Bramkarz Lechii w jednej akcji obronił sytuację „sam na sam”, w drugiej natomiast zdołał wybić silny strzał, który sam sprokurował swoją nieudaną kilkanaście sekund wcześniej interwencją. Grzegorz Wesołowski nie będzie miło wspominał początku swojej trzeciej przygody z Lechią

 

Lechia po dobrej pierwszej połowie i słabszej drugiej przegrała swój czwarty mecz w sezonie 0:1, jednak wciąż zajmuje drugie miejsce w tabeli tracąc do lidera z Aleksandrowa   cztery punkty. Tuż za nami plasuje się Świt Nowy Dwór.

 

RKS Lechia - Pelikan Łowicz 0:1 (0:0)

 

RKS Lechia: Przybylski - Milczarek (83" Zięba); Magdoń; Matuszczyk; Milczarek; Bąkowicz - Kolasa (50" Rejmak), Cyran, Szymczak, Jaredel - Mirecki; Baraniak (65" Rozwandowicz)

 

Pelikan: Perzyna - Kasprzyk; Nowak; Broniarek; Wieczorek - Kosiorek (61" Parobczyk); Kowalczyk; Bujalski; Wojcieszynski (75" Żółtowski); Adamczyk (46" Grischok) - Hłuszko (66" Fałowski)

 

ŻK: Cyran - Wojcieszyński

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 14.04.2016 15:20
Nie mogę się nadziwić, dlaczego 22 mężczyzn tak zaciekle cieka za kawałkiem skóry i jeszcze ją kopie ?...

Reklama
kibic 14.04.2016 20:22
Myślę, że po to by takie tępe strzały miały się nad czym głowić ;)

zc man 14.04.2016 12:21
W tym problem ...podobno, jakiś, gdzieś, kiedyś. I tak w kółko. Kibice ! Domagajcie się szybkiej realizacji obiecanej budowy stadionu. W Łodzi kibicom się udało. Gdyby nie oni nadal by stały stare przedpotopowe obiekty.

urzednik 13.04.2016 20:53
Podobno juz jakiś architekt, pracuje nad koncepcja budowy stadionu obok lodowiska na strzeleckiej..

13.04.2016 17:15
Dla ochłodzenia emocji. Bieżące sponsorowanie Lechii i ew. wykupienie praw do nazwy stadionu w Łodzi to działania, które LV może prowadzić jednocześnie. Efekt marketingowy skierowany jest na zupełnie różnych płaszczyznach. Panika, że LV zamiast Lechię wspomagać będzie Widzew jest przedwczesna choćby z tego powodu, że z tytułu wykupienia praw do nazwy stadionu przy Al. Piłsudskiego Widzew raczej nie dostanie ani grosza. Widzew w obecnej formie nie ma żadnych szans być właścicielem stadionu a, co bardzo prawdopodobne, nie będzie nawet operatorem tego obiektu. Martwi trochę fakt, że mimo szumnych zapowiedzi sprawy stadionu w Tomaszowie nie ruszają jakoś szczególnie do przodu. Na przykładzie Łodzi widać, że bez zaangażowania lokalnych władz nie da się zrealizować takich inwestycji.

zc bat 13.04.2016 11:30
Napisałem o stadionie. Dostałem 2xNIE. Ale proszę o uzasadnienie. Jeśli można.

zc man 13.04.2016 10:29
Sprawa stadionu to chyba w tej chwili kluczowy problem związany z ewentualnym rozwojem piłki w Lechii. Jest fajny (zapłacony) już projekt. Stadion kameralny, wielofunkcyjny także uwzględniający inne dyscypliny (lekkoatletyka). Jedna trybuna zadaszona na 4 tys osób, z wszelkimi pomieszczeniami i urządzeniami. Pozostałe trybuny do wykorzystania. Oświetlenie też uwzględniono. Nawet może przejąłby część funkcji mglistej koncepcji amfiteatru "na muszli". Architektonicznie ładny, prosty. Spełnia ponoć warunki podręcznika licencyjnego PZPN aż do ekstraklasy. Tej oczywiście nigdy w Tomaszowie nie będzie ale w Pucharze Polski mecze z drużynami z wyższych lig się zdarzały. Ważne też jest to że byłby on w miejscu dla kibica ważnym - na Nowowiejskiej. Na Lechii banery z nowym obiektem są. Projekt wisi też na stronie Lechia1923. Kibice zdążyli się już do niego przyzwyczaić i ....czekają. Zmiana koncepcji to dalsze lata decyzji, uzgodnień, przetargów i innych "dupereli". Do kiedy? Do 2019r.? A któż to może wiedzieć? Nie należy wierzyć w żadne terminy skoro nie są dotrzymywane aktualne uzgodnienia. Uzasadnianie to kosztami nie do końca mnie przekonuje. Bo przecież jeśli nowy obiekt powstanie gdzieś indziej to i tak należy wyburzyć stary (koszty nie znikną). I może należałoby powiedzieć Tomaszowianom co będzie na Nowowiejskiej ? Kolejne osiedle Bulwary 2? Szanowni Państwo decydenci, stawiajcie szybko ten obiekt wg istniejącego już projektu, w miejscu dla każdego kibica w Tomaszowie bliskim. Obiecaliście. I to nie tylko kibicom ale także podmiotom prywatnym finansującym sport w naszym mieście. One także zaczynają się niepokoić. Miasto Łódź niech będzie ostrzeżeniem-brak obiektów był jedną z przyczyn degrengolady piłki w tym mieście. Władze zaspały.Na stronie Lechia1923 są pod prezentacją projektu dwa wpisy internautów. Jeden: "Panie Prezydencie trzymamy Pana za słowo. Jedno serce-jeden klub." Drugi: "Mission Impossible!" Który się okaże proroczy?

Chyba 13.04.2016 13:42
sam sobie odpowiedziałeś.

kibic 13.04.2016 08:11
Spokojnie. Priorytetem jest Lechia. Nawet jeśli sponsor wykupi nazwę stadionu Widzewa i będzie pomagał Widzewowi to i tak na pierwszym miejscu jest Lechia.

zc man 13.04.2016 08:44
A mnie się wydaje że "kibic" tak by chciał. Ale w firmie to jest tak że priorytety się zmienia. Po pierwsze po to by ona się rozwijała, szczególnie gdy otoczenie i warunki ulegają zmianie.

obiecałeś 12.04.2016 23:38
Chcemy stadionu! Hej Witko chcemy stadionu!

Reklama
zc man 12.04.2016 21:40
A jednak trzeba spojrzeć na to racjonalnie. Firma LV od jakiegoś czasu ma pieniądze takie by na dłużej zaistnieć w warunkach ogólnopolski. Potencjał zdecydowanie większy niż zespół piłkarski na 4 poziomie rozgrywek. Owszem Widzew jest jeszcze niżej ale potencjał większy, stadion w listopadzie gotowy. A u nas co? Nawet sprawa obiektu nie ruszyła do przodu na krok. A naprawdę ruszyła w tył. Fajny projekt (pewnie zapłacony) właśnie wylądował w koszu....Nowy, nie wiadomo kiedy, jaki i co gorsza gdzie. Koło toru? Lechia zawsze była na Nowowiejskiej...A czas płynie, płynie,płynie. I sponsor też odpłynie - bo sentymentów nie ma, twarda ekonomia i tyle.

12.04.2016 23:36
Powiadasz że twarda ekonomia - nie taka twarda o czym przekonał się Cupiał i Wojciechowski, a także Solorz, oraz "kochany" w Łodzi Cacek

zc man 13.04.2016 05:48
No w tych akurat wypadkach ekonomia dała znać o wiele bardziej. Ci panowie chcąc reklamować swoje interesy (Telefonika, JW Construction, Sfinks itd.) postanowili wejść z pieniędzmi do sportu. Wybrali klub piłkarskie i to nie byle jakie tylko na miarę kasy jaką tam wkładali. I dokładniej to oni tych pieniędzy nie dawali tylko pożyczali. Dlatego Widzew i Polonia upadły a dzisiaj Wisła ledwie zipie bo pewnego dnia tzw. sponsorzy zażądali od spółek sportowych zwrotu tych pieniędzy. Wyjątek to Solorz ale on odszedł bo władze Wrocławia nie dochowały obietnic jakie złożyły w odniesieniu do części komercyjnej nowego stadionu. Ekonomia, ekonomia jednak. Owszem łódzki klub jest w miejscu w którym jest ale potencjał ma. Z pieniędzmi LV o wiele większy. A może Panu Wolskiemu zamarzyło się zostać takim zbawcą Widzewa, takim co to go wyciągnie z niebytu. No i obiektywnie, co daje lepszą reklamę? Nazwa nowego stadionu w Łodzi czy dmuchane reklamy napojów na zrujnowanym stadionie mojej ukochanej Lechii?

zc man 12.04.2016 09:54
W dzisiejszej (wtorek ) Wyborczej, w łódzkim wydaniu, jest artykuł o tym że tomaszowska firma Las Vegas jest poważnie zainteresowana by wykupić nazwę nowobudowanego stadionu miejskiego, na którym de facto grać będzie Widzew. Mowa jest też o już mających miejsce działaniach wspierający łódzki klub. Więc co do awansu Lechii to lepiej schłodzić głowy, bo kto będzie to w przyszłości finansował? A działacze już dzisiaj niech szukają pieniędzy na przyszłość. Wygląda na to że tomaszowska piłka skazana jest na 3 lub 4 klasę rozgrywkową. No i może się tak wydarzyć że jedyny poważny sponsor odejdzie z Tomaszowa w chwili gdy będą się decydowały losy nowego stadionu. A...jeszcze jedno- część zawodników na pewno sponsor zabierze, takie jego prawo. I tyle.

onet 12.04.2016 17:53
Nie sadze

Kibic od lat 12.04.2016 09:13
Co do meczu to niestety ale zmiana trenera chyba nie była najlepszym pomysłem, zastanawiam się tylko jaki był powód tej zmiany bo będąc na drugim miejscu to chyba nie jest jakiś zły wynik? My kibice chcemy wyjaśnień od zarządu i osoby za to odpowiedzialnej, to nie jest prywatny klub sponsora czy prezesa... Co do kibiców to doceńmy to że coś robia, że im się chce i w jakiś sposób chcą urozmaicić i nadać kolorytu temu widowisku. Wiadomo że każdy robi to na co go stać, ale widać że chęci są więc w przyszłości może to całkiem nieźle wyglądać. Pamiętam że przed awansem do IV ligi kibice chodzili z puszką zbierając na oprawy, więc może to jest jakiś sposób?

kibic 11.04.2016 19:16
moze by zmienic zarzad czy to jest ich prywatna druzyna i beda robic co chca- mysleli ze jak przyjdzie Wesolowski to juz awans jest.Bedzie walka o utrzymanie-panowie z zarzdu wy bedzieci odpowiadac za caly ten cyrk

snarki 11.04.2016 13:51
źle mnię zrozumiałeś. Ja tez lubię oprawę na wysokim poziomie i pamiętam mecz który pieczętował nasz awans do IV ligi.To juz było naprawdę coś fajnego.Mi głównie chodzi o to że ta jedna raca może przynieść wiecęj szkody niz nam sie wydaje.Sam dobrze wiesz że jak jedziemy gdziekolwiek na wyjazd to nikt tak restrykcyjnie nie podchodzi do kibiców jak nasz klub.I to jest śmieszne.Zamiast odpalania rac wolałbym doping kibiców dwóch drużyn.Na wyjazdy nie jeżdżę z żadnymi Vipami itp.Jadę swoim autem. Jestem z drużyna od ponad 30 lat i nie zamierzam z niej rezygnować. Nikogo nie atakuje, nikomu niczego nie zabraniam, tylko pomyślcie że przez takie zabawy z racami znając napinkę Zarządu, Policji itp.jeszcze zamnką to nasze gruzowisko i ni ebedzie nic.

varan 11.04.2016 13:48
Czerwona raca była ok, zielona okazała się raczej zimnym ogniem (tym bardziej akcja Policji wyglądała komicznie). Szkoda, bo wiatr ładnie roznosił dym wzdłuż trybuny.

org 11.04.2016 13:11
A za co wy gołodupce kupicie te race, chyba że wam Wolski fundnie.

Reklama

Opinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Głupawa dziewucho: to są takie same darmozjady, jak twoi ulubieńcy, czyli: ryży donek (zwykły volksdojcz, wnuczek dziadka z wehrmachtu), nędzny doktorzyna kosiniak - kamysz, przygłupiasty społecznie i obywatelsko hołownia (z pochodzenia białorus), czarzasty, czyli lewacki, przegrany życiowo i politycznie śmieć.Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwaAutor komentarza: TeżTreść komentarza: dostałem list i się lekko zdziwiłem.Źródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: EchTreść komentarza: Zdrowy rozsądek lobbujeŹródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: zeciaTreść komentarza: Karakorum Highway to ikoniczna droga – najwyższa autostrada świata, wijąca się przez Himalaje i Karakorum od Pakistanu do Chin, osiągając 4700 m na przełęczy Khunjerab. Oferuje widoki jak z marzeń: Rakaposhi w śniegu, lodowce i doliny przecięte rzekami. Powstała w latach 70. w heroicznym wysiłku – budowniczowie zmagali się z lawinami i osuwiskami, płacąc życiem za każdy odcinek. Dziś to wyzwanie dla podróżnych: wąskie pasma, strome krawędzie i mosty nad przepaści miejsca na świecie robią wrażenie, ale natura tu dyktuje warunki – burze, skały i śnieg potrafią zatrzymać ruch w mgnieniu oka. To symbol ludzkiej woli w starciu z górami, które nigdy nie dają za wygraną. Jazda nią to podróż przez historię, piękno i ryzyko – dla tych, co mają odwagę i przygotowanie, to przeżycie bez ceny. https://www.nowin.pl/2025/03/31/karakorum-highway-najwyzsza-autostrada-swiata-przez-himalaje/Źródło komentarza: Początek górskiego szlaku czyli wjazd na Karakorum HighwayAutor komentarza: teresaTreść komentarza: A może strzelić sobie w łeb od razu?Źródło komentarza: Generał Maciej Klisz nie ma złudzeń - obowiązkowa służba jest nieuniknionaAutor komentarza: AgataTreść komentarza: Posiłki były wyborne i obfite, widać to po zadowolonych buziach drogich gości!Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwa
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama