Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 17:05
Reklama
Reklama

(VIDEO) Rezerwowi zadecydowali o wyniku

W meczu 23 kolejki piłkarskiej III ligi gr. łódzko-mazowieckiej Lechia Tomaszów uległa na własnym boisku drużynie Pelikana Łowicz 0:1. Szkoda wyniku, tym bardziej, że lider rozgrywek, Sokół Aleksandrów Łódzki, stracił punkty remisując z Legią II Warszawa.

Sześć pojedynków z rzędów bez porażki. Tak wyglądała seria gier Lechii przed niedzielnym spotkaniem z Pelikanem Łowicz. Rywal był także na fali wznoszącej, gdyż w rundzie wiosennej, w dotychczasowych pięciu kolejkach nie zaznał jeszcze smaku porażki. Szczególne wrażenie na kibicach trzeciej ligi mogło zrobić zwycięstwo Łowiczan w ostatnią środę, które odnieśli nad silną Polonią Warszawa  

 

Wyniki sobotnich spotkań były dla nas pomyślne. W Aleksandrowie Łódzkim  miejscowy Sokół zremisował z Legią Warszawa 1:1 i tym samym zaistniała szansa, aby odrobić dwa punkty straty do pierwszego miejsca.

 

Na dobrą akcję ofensywną Lechii nie musieliśmy długo czekać. W 10 minucie gospodarze wywalczyli rzut różny, po którym Marcin Mirecki zdecydował się na uderzeń z bocznej strefy pola karnego. Solidny strzał naszego zawodnika ląduje jednak na poprzeczce bramki Przemysława Perzyny.

 

W 17 minucie drużyna gości odpowiedziała dobrym kontratakiem lewą stroną, po którym Konrad Kowalczyk niezbyt silnym uderzeniem z dość ostrego kąta zdołał sprawdzić czujność Przybylskiego.

 

Nie minęło 120 sekund gry i Magdoń popisał się bardzo dobrym krzyżowym podaniem do Mireckiego. Marcin jednak fatalnie spudłował.

 

Lechia zaczęła osiągać optyczną przewagę, ale dobra defensywa rywala nie pozwalała na zbyt wiele. W 28 minucie udało się jednak przełamać zasieki Łowiczan i po ładnej zespołowej akcji z Mireckiem i Baraniakiem swojego szczęścia z 17 metra próbował Jardel.

 

W 32 minucie mogliśmy mówić o sporym szczęściu. Świetne dośrodkowanie z lewego skrzydła strzałem głowa z szóstego metra zakończył Wojciech Wojcieszyński. .

 

W końcowym fragmencie gry swoją trzecią szansę w meczu dostał Mirecki. Napastnik zielono – czerwonych zdołał oddać strzał z około szóstego metra na krótki słupek, ale intencje Marcina wyczuł goalkeepera gości Perzyna i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Drugą odsłonę zaczęliśmy podobnie jak pierwszą tj. od silnego pressingu. Na sytuacje czysto bramkowe to się jednak nie przełożyło.

 

W około 66 minucie meczu fatalną stratę w środku pola zanotował Matuszczyk. Zawodnicy gości przejęli futbolówkę, po czym przeprowadzili składny atak prawym skrzydłem zakończony rajdem z piłką do linii końcowej boiska Konrada Kowalczyka, a następnie wyłożeniem piłki i uderzeniem na bramkę Jurija Hłuszko. Nasz bramkarz dobrze skrócił kąt i i futbolówka do siatki nie wpadła

 

W 78 minucie ustawiony po lewej stronie Milczarek wygrywa rywalizację z graczem Pelikana, po czym decyduje się na znakomite, długie dośrodkowanie w pole karne piłkarzy przyjezdnych.  Przed świetną okazją do zdobycia gola staje Mirecki. Strzał głową z szóstego metra lidera wyścigu o koronę króla strzelców delikatnie pisząc nie był najlepszy i wciąz utrzymywał się bezbramkowy remis.

 

 

W 81 minucie tracimy piłkę na połowie rywala. Fabian Fałowski pięknie rozciąga grę na prawe skrzydło widząc ustawionego tam Rafała Parobczyka. Parobczyk podciąga kilka metrów i wbiega w pole karne, kolejno wycofuje piłkę na 15 metr do Fałowskiego. Pozyskana zimą z Podhala Nowy Targ piłkarz nie marnuje okazji i pięknym, technicznym nie daje szans Przybylskiemu. Pelikan obejmuje prowadzenie 1:0.

 

Kilkadziesiąt sekund później nasze nastroje mogły być zupełnie odmienne. Kamil Cyran zdecydował się na uderzenie z około 20 – 22 metrów, ale Perzyna nie dał się zaskoczyć i silny strzał pomocnika gospodarzy sparował nad poprzeczkę.

 

W końcowym fragmencie gry zawodnicy Lechii rzucili wszystko na jedną szalę, ale to przyjezdni byli bliżsi podwyższenia, aniżeli my odrobienia strat. Dwukrotnie ratował nas Przybylski. Bramkarz Lechii w jednej akcji obronił sytuację „sam na sam”, w drugiej natomiast zdołał wybić silny strzał, który sam sprokurował swoją nieudaną kilkanaście sekund wcześniej interwencją. Grzegorz Wesołowski nie będzie miło wspominał początku swojej trzeciej przygody z Lechią

 

Lechia po dobrej pierwszej połowie i słabszej drugiej przegrała swój czwarty mecz w sezonie 0:1, jednak wciąż zajmuje drugie miejsce w tabeli tracąc do lidera z Aleksandrowa   cztery punkty. Tuż za nami plasuje się Świt Nowy Dwór.

 

RKS Lechia - Pelikan Łowicz 0:1 (0:0)

 

RKS Lechia: Przybylski - Milczarek (83" Zięba); Magdoń; Matuszczyk; Milczarek; Bąkowicz - Kolasa (50" Rejmak), Cyran, Szymczak, Jaredel - Mirecki; Baraniak (65" Rozwandowicz)

 

Pelikan: Perzyna - Kasprzyk; Nowak; Broniarek; Wieczorek - Kosiorek (61" Parobczyk); Kowalczyk; Bujalski; Wojcieszynski (75" Żółtowski); Adamczyk (46" Grischok) - Hłuszko (66" Fałowski)

 

ŻK: Cyran - Wojcieszyński

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 14.04.2016 15:20
Nie mogę się nadziwić, dlaczego 22 mężczyzn tak zaciekle cieka za kawałkiem skóry i jeszcze ją kopie ?...

kibic 14.04.2016 20:22
Myślę, że po to by takie tępe strzały miały się nad czym głowić ;)

zc man 14.04.2016 12:21
W tym problem ...podobno, jakiś, gdzieś, kiedyś. I tak w kółko. Kibice ! Domagajcie się szybkiej realizacji obiecanej budowy stadionu. W Łodzi kibicom się udało. Gdyby nie oni nadal by stały stare przedpotopowe obiekty.

urzednik 13.04.2016 20:53
Podobno juz jakiś architekt, pracuje nad koncepcja budowy stadionu obok lodowiska na strzeleckiej..

13.04.2016 17:15
Dla ochłodzenia emocji. Bieżące sponsorowanie Lechii i ew. wykupienie praw do nazwy stadionu w Łodzi to działania, które LV może prowadzić jednocześnie. Efekt marketingowy skierowany jest na zupełnie różnych płaszczyznach. Panika, że LV zamiast Lechię wspomagać będzie Widzew jest przedwczesna choćby z tego powodu, że z tytułu wykupienia praw do nazwy stadionu przy Al. Piłsudskiego Widzew raczej nie dostanie ani grosza. Widzew w obecnej formie nie ma żadnych szans być właścicielem stadionu a, co bardzo prawdopodobne, nie będzie nawet operatorem tego obiektu. Martwi trochę fakt, że mimo szumnych zapowiedzi sprawy stadionu w Tomaszowie nie ruszają jakoś szczególnie do przodu. Na przykładzie Łodzi widać, że bez zaangażowania lokalnych władz nie da się zrealizować takich inwestycji.

zc bat 13.04.2016 11:30
Napisałem o stadionie. Dostałem 2xNIE. Ale proszę o uzasadnienie. Jeśli można.

zc man 13.04.2016 10:29
Sprawa stadionu to chyba w tej chwili kluczowy problem związany z ewentualnym rozwojem piłki w Lechii. Jest fajny (zapłacony) już projekt. Stadion kameralny, wielofunkcyjny także uwzględniający inne dyscypliny (lekkoatletyka). Jedna trybuna zadaszona na 4 tys osób, z wszelkimi pomieszczeniami i urządzeniami. Pozostałe trybuny do wykorzystania. Oświetlenie też uwzględniono. Nawet może przejąłby część funkcji mglistej koncepcji amfiteatru "na muszli". Architektonicznie ładny, prosty. Spełnia ponoć warunki podręcznika licencyjnego PZPN aż do ekstraklasy. Tej oczywiście nigdy w Tomaszowie nie będzie ale w Pucharze Polski mecze z drużynami z wyższych lig się zdarzały. Ważne też jest to że byłby on w miejscu dla kibica ważnym - na Nowowiejskiej. Na Lechii banery z nowym obiektem są. Projekt wisi też na stronie Lechia1923. Kibice zdążyli się już do niego przyzwyczaić i ....czekają. Zmiana koncepcji to dalsze lata decyzji, uzgodnień, przetargów i innych "dupereli". Do kiedy? Do 2019r.? A któż to może wiedzieć? Nie należy wierzyć w żadne terminy skoro nie są dotrzymywane aktualne uzgodnienia. Uzasadnianie to kosztami nie do końca mnie przekonuje. Bo przecież jeśli nowy obiekt powstanie gdzieś indziej to i tak należy wyburzyć stary (koszty nie znikną). I może należałoby powiedzieć Tomaszowianom co będzie na Nowowiejskiej ? Kolejne osiedle Bulwary 2? Szanowni Państwo decydenci, stawiajcie szybko ten obiekt wg istniejącego już projektu, w miejscu dla każdego kibica w Tomaszowie bliskim. Obiecaliście. I to nie tylko kibicom ale także podmiotom prywatnym finansującym sport w naszym mieście. One także zaczynają się niepokoić. Miasto Łódź niech będzie ostrzeżeniem-brak obiektów był jedną z przyczyn degrengolady piłki w tym mieście. Władze zaspały.Na stronie Lechia1923 są pod prezentacją projektu dwa wpisy internautów. Jeden: "Panie Prezydencie trzymamy Pana za słowo. Jedno serce-jeden klub." Drugi: "Mission Impossible!" Który się okaże proroczy?

Chyba 13.04.2016 13:42
sam sobie odpowiedziałeś.

kibic 13.04.2016 08:11
Spokojnie. Priorytetem jest Lechia. Nawet jeśli sponsor wykupi nazwę stadionu Widzewa i będzie pomagał Widzewowi to i tak na pierwszym miejscu jest Lechia.

zc man 13.04.2016 08:44
A mnie się wydaje że "kibic" tak by chciał. Ale w firmie to jest tak że priorytety się zmienia. Po pierwsze po to by ona się rozwijała, szczególnie gdy otoczenie i warunki ulegają zmianie.

obiecałeś 12.04.2016 23:38
Chcemy stadionu! Hej Witko chcemy stadionu!

zc man 12.04.2016 21:40
A jednak trzeba spojrzeć na to racjonalnie. Firma LV od jakiegoś czasu ma pieniądze takie by na dłużej zaistnieć w warunkach ogólnopolski. Potencjał zdecydowanie większy niż zespół piłkarski na 4 poziomie rozgrywek. Owszem Widzew jest jeszcze niżej ale potencjał większy, stadion w listopadzie gotowy. A u nas co? Nawet sprawa obiektu nie ruszyła do przodu na krok. A naprawdę ruszyła w tył. Fajny projekt (pewnie zapłacony) właśnie wylądował w koszu....Nowy, nie wiadomo kiedy, jaki i co gorsza gdzie. Koło toru? Lechia zawsze była na Nowowiejskiej...A czas płynie, płynie,płynie. I sponsor też odpłynie - bo sentymentów nie ma, twarda ekonomia i tyle.

12.04.2016 23:36
Powiadasz że twarda ekonomia - nie taka twarda o czym przekonał się Cupiał i Wojciechowski, a także Solorz, oraz "kochany" w Łodzi Cacek

zc man 13.04.2016 05:48
No w tych akurat wypadkach ekonomia dała znać o wiele bardziej. Ci panowie chcąc reklamować swoje interesy (Telefonika, JW Construction, Sfinks itd.) postanowili wejść z pieniędzmi do sportu. Wybrali klub piłkarskie i to nie byle jakie tylko na miarę kasy jaką tam wkładali. I dokładniej to oni tych pieniędzy nie dawali tylko pożyczali. Dlatego Widzew i Polonia upadły a dzisiaj Wisła ledwie zipie bo pewnego dnia tzw. sponsorzy zażądali od spółek sportowych zwrotu tych pieniędzy. Wyjątek to Solorz ale on odszedł bo władze Wrocławia nie dochowały obietnic jakie złożyły w odniesieniu do części komercyjnej nowego stadionu. Ekonomia, ekonomia jednak. Owszem łódzki klub jest w miejscu w którym jest ale potencjał ma. Z pieniędzmi LV o wiele większy. A może Panu Wolskiemu zamarzyło się zostać takim zbawcą Widzewa, takim co to go wyciągnie z niebytu. No i obiektywnie, co daje lepszą reklamę? Nazwa nowego stadionu w Łodzi czy dmuchane reklamy napojów na zrujnowanym stadionie mojej ukochanej Lechii?

zc man 12.04.2016 09:54
W dzisiejszej (wtorek ) Wyborczej, w łódzkim wydaniu, jest artykuł o tym że tomaszowska firma Las Vegas jest poważnie zainteresowana by wykupić nazwę nowobudowanego stadionu miejskiego, na którym de facto grać będzie Widzew. Mowa jest też o już mających miejsce działaniach wspierający łódzki klub. Więc co do awansu Lechii to lepiej schłodzić głowy, bo kto będzie to w przyszłości finansował? A działacze już dzisiaj niech szukają pieniędzy na przyszłość. Wygląda na to że tomaszowska piłka skazana jest na 3 lub 4 klasę rozgrywkową. No i może się tak wydarzyć że jedyny poważny sponsor odejdzie z Tomaszowa w chwili gdy będą się decydowały losy nowego stadionu. A...jeszcze jedno- część zawodników na pewno sponsor zabierze, takie jego prawo. I tyle.

onet 12.04.2016 17:53
Nie sadze

Kibic od lat 12.04.2016 09:13
Co do meczu to niestety ale zmiana trenera chyba nie była najlepszym pomysłem, zastanawiam się tylko jaki był powód tej zmiany bo będąc na drugim miejscu to chyba nie jest jakiś zły wynik? My kibice chcemy wyjaśnień od zarządu i osoby za to odpowiedzialnej, to nie jest prywatny klub sponsora czy prezesa... Co do kibiców to doceńmy to że coś robia, że im się chce i w jakiś sposób chcą urozmaicić i nadać kolorytu temu widowisku. Wiadomo że każdy robi to na co go stać, ale widać że chęci są więc w przyszłości może to całkiem nieźle wyglądać. Pamiętam że przed awansem do IV ligi kibice chodzili z puszką zbierając na oprawy, więc może to jest jakiś sposób?

kibic 11.04.2016 19:16
moze by zmienic zarzad czy to jest ich prywatna druzyna i beda robic co chca- mysleli ze jak przyjdzie Wesolowski to juz awans jest.Bedzie walka o utrzymanie-panowie z zarzdu wy bedzieci odpowiadac za caly ten cyrk

snarki 11.04.2016 13:51
źle mnię zrozumiałeś. Ja tez lubię oprawę na wysokim poziomie i pamiętam mecz który pieczętował nasz awans do IV ligi.To juz było naprawdę coś fajnego.Mi głównie chodzi o to że ta jedna raca może przynieść wiecęj szkody niz nam sie wydaje.Sam dobrze wiesz że jak jedziemy gdziekolwiek na wyjazd to nikt tak restrykcyjnie nie podchodzi do kibiców jak nasz klub.I to jest śmieszne.Zamiast odpalania rac wolałbym doping kibiców dwóch drużyn.Na wyjazdy nie jeżdżę z żadnymi Vipami itp.Jadę swoim autem. Jestem z drużyna od ponad 30 lat i nie zamierzam z niej rezygnować. Nikogo nie atakuje, nikomu niczego nie zabraniam, tylko pomyślcie że przez takie zabawy z racami znając napinkę Zarządu, Policji itp.jeszcze zamnką to nasze gruzowisko i ni ebedzie nic.

varan 11.04.2016 13:48
Czerwona raca była ok, zielona okazała się raczej zimnym ogniem (tym bardziej akcja Policji wyglądała komicznie). Szkoda, bo wiatr ładnie roznosił dym wzdłuż trybuny.

org 11.04.2016 13:11
A za co wy gołodupce kupicie te race, chyba że wam Wolski fundnie.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama