Wiadomo, całego świata się nie poprawi, ale zawsze można coś zrobić, ulepszyć, zadbać o słabszych i bezbronnych.
Dzieciaki z „10” znowu pomyślały o naszych „braciach mniejszych” i po raz kolejny w tym roku szkolnym „napełniły schroniskowe brzuszki”. Tym razem zbierano pieniążki, za które /zgodnie z sugestią pracowników schroniska/ zakupiono 64 kg ryżu i 53 kg makaronu. Kiedy już brzuszki są pełne, wtedy pojawia się chęć, by pohasać, dlatego uczniowie z „10” dorzucili jeszcze smycze i obroże dla 20 piesków. A wszystko to…, by podopieczni schroniska choć przez chwil kilka byli szczęśliwi.
Do następnego razu!
Trzymajcie się ciepło kochane psie mordki!
Napisz komentarz
Komentarze