- Jest to świetny projekt o wartości ponad 10 milionów złotych. Wszystko odbywa się zgodnie z planem. Widzimy duże zaangażowanie ze strony wykonawcy. mamy tu fajne, widowiskowe prace. Mam nadzieję, że za pośrednictwem Państwa, tomaszowianie będą mogli przekonać się o tym, co się dzieje na tym placu budowy bardzo ważnego przedsięwzięcia - rewitalizacji parku Bulwary. Już jesienią, myślę, przespacerujemy się pięknymi alejkami nowego, zrewitalizowanego paru Bulwary. Przejdziemy się po kładkach nad rzeką Wolbórką. Będziemy mogli spoglądać na park również z kładek widokowych, bo takowe będą również tutaj wykonane. 11 milionów złotych wartość tej inwestycji, oczywiście z udziałem środków unijnych - mówił Marcin Witko.
- Na terenach zielonych będzie posadzonych 317 drzew, 31 tysięcy krzewów, 36 tysięcy bylin i roślin okrywowych. W naszej firmie pracuje na stałe 20 osób, natomiast do realizacji tej inwestycji musieliśmy zatrudnić oddzielne firm do budowy mostów, oddzielne do instalacji elektrycznej, bo będą też lampy oświetleniowe. Inny podmiot będzie budował nawierzchnię. Z tym, że nawierzchnie będą budowane z różnych materiałów - powiedział wykonawca robót Jerzy Zysiak, współwłaściciel ZUiKZ.
Pomysł rewitalizacji Parku Bulwary pojawił się kilkanaście lat temu, przy okazji tworzenia miejskiego programu rewitalizacji. Pojawiła się koncepcja odnowienia parku i poprzez kładki połączenia go z planowaną juz wówczas po drugiej stronie rzeki Galerią Handlową.
Warto przypomnieć
W 2006 roku, kiedy w tomaszowskim magistracie pojawiły się nowe władze z prezydentem Rafałem Zagozdonem o rewitalizacji naszego miasta jedynie się mówiło. Przygotowany wcześniej program nie został przez radnych przyjęty. Może to i dobrze, bo trudno go było nazwać programem przywracania do życia. Stanowił jedynie zbiór propozycji remontowanych przygotowanych głównie przez TTBS. Trudno było znaleźć w nim jakiekolwiek odniesienia społeczne. Będąc wówczas radnym miałem do tego dokumentu setki uwag, ponieważ nie był przemyślany także w sensie ekonomicznym.
Po wspomnianych wyżej wyborach, niemal natychmiast obiegła miasto sensacyjna informacja, że Tomaszów Mazowiecki ma szanse pozyskać ponad 100 milionów złotych na inwestycje w centrum miasta. Pieniądze zostały dla nas "zaklepane", dzięki zaangażowaniu Grzegorza Haraśnego. Ruszyły przygotowania do realizacji programu, tworzenie koncepcji, szkiców i projektów.
Polecamy: Nowy wizerunek miasta
Przygotowywano dokumentację. Całość podzielono na kilka poddziałań. Największym była odbudowa Placu Kościuszki. Były też inne /również takie, które ostatecznie do programu nie trafiły, jak chociażby adaptacja dawnej łaźni przy ulicy Tkackiej/. Wśród nich była m.in. rewitalizacja Parku Bulwary.
Ten pomysł był również autorską koncepcją Haraśnego. Zmierzał w kierunku zagospodarowania zdegradowanych terenów nad rzeką Wolbórką po prawej stronie mostu na ul. Warszawskiej, a następnie połączenie jej z Parkiem Miejskim im. Solidarności.
o programie także tutaj: Reanimacja miasta
Przygotowania trwały blisko 4 lata i tuż przed kolejnymi wyborami ówczesny prezydent zdecydował się na złożenie wniosku, który potrzebował jeszcze dopracowania. Efekt był taki, że miasto 100 milionów straciło. Straciło też sporo czasu, bo na kolejne konkursy trzeba było poczekać. Wciąż część programu, jak np. przebudowa Włókniarza jest niezrealizowana. Do realizacji trafią natomiast Bulwary.
warto przeczytać: Prezentacja koncepcji
Przeczytaj także dlaczego upadł wniosek: Wniosek formalnie niepoprawny
Napisz komentarz
Komentarze