23 lutego o godzinie 6:38, zaistniał pożar drewnianego budynku wielorodzinnego w miejscowości Konewka koło Spały. Całkowitemu spaleniu uległo wnętrze domu. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. Ewakuowanych zostało 15 osób. Trzy z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla trafiły do szpitala Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
W lutym tego roku Tomaszów Mazowiecki lotem błyskawicy obiegła wiadomość, że w Galerii Arkady, mieszczącej się w budynku dawnych miejskich jatek, wybuchł pożar. Spłonęła część dachu w zabytkowym obiekcie, stanowiącym jedną z wizytówek miasta. Ogień pojawił się w dniu Św. Walentego, w godzinach wczesno porannych. W jego gaszeniu wzięło udział kilka jednostek Straży Pożarnej. Na szczęście straty nie były aż tak duże, jak mogłyby być, gdyby ktoś w porę nie zatelefonował pod telefon alarmowy. Wydawałoby się, że pożar sam w sobie był wystarczającym nieszczęściem okazuje się, że i tym razem chodzą one parami.
Około godziny trzeciej w nocy do jednego z gospodarstw w miejscowości Wólka Jagielczyńska, w gminie Czerniewice wybuchł bardzo poważny pożar zabudowań gospodarczych. Doszczętnie spłonęła stodoła, ciągnik rolniczy, samochód oraz wózek widłowy. Łączną sumę strat oszacowano wstępnie na co najmniej 200 tysięcy złotych. Akcja gaśnicza trwała ponad 6 godzin, brało w niej udział osiem zastępów strażackich.
Tomaszowska Policja umorzyła śledztwo w sprawie „nieumyślnego spowodowania pożaru” w Galerii Arkady, do którego doszło 14 lutego w godzinach porannych. Postępowanie wszczęto w związku ze szkodami dużej wartości jakie spowodował ogień oraz zagrożeniu dla mienia w „wielkim rozmiarze”. Policja nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego.
Do pożaru, którym śmierć poniósł 53 letni mężczyzna doszło wczoraj w godzinach porannych. Strażacy do płonącego budynku przy ulicy Łąkowej zostali wezwani tuż po godzinie 8 rano. Kiedy zastępy strażackie zjawiły się na miejscu w płomieniach był cały budynek.
W minioną sobotę, w Sali widowiskowej Ośrodka Kultury TKACZ odbył się koncert na rzecz odbudowy Galerii Arkady, która uległa pożarowi w Walentynkowy poranek, 14 lutego. Poza muzyką w wykonaniu jazzowego zespołu Wojtka Lubczyńskiego, znanego muzyka i nauczyciela, współtwórcy cyklu imprez „Jazz pod Lupą”, które odbywały się właśnie w gościnnych progach Galerii, można było obejrzeć fotografie przedstawiające wnętrza kawiarni po nieszczęśliwym pożarze. Idea koncertu warta pochwały, szczególnie w czasach, kiedy jakiekolwiek gesty ludzkiej solidarności należą do rzadkości. Niestety podobne działania, wywołujące być może stany euforyczne, to jednak przesłaniają rzeczywisty obraz sytuacji, w jakiej znalazł się zabytkowy obiekt, który powinien być wizytówką miasta. Pożar miał swoją przyczynę i ktoś tu najzwyczajniej w świecie nawalił. Kto? Być może wykryje to prowadzone przez Policję śledztwo. Jednak już dzisiaj właściciel, którym jest gmina miasto Tomaszów Mazowiecki przerzucić odpowiedzialność na dzierżawcę dawnych „Jatek”, zapowiadając, że będzie dochodził roszczeń z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej prowadzonej przez niego działalności.
Około godziny 5:00 tomaszowscy Strażacy zostali wezwani do pożaru, jaki wybuchł w Galerii Arkady przy Placu Kościuszki. Osiem jednostek gasiło płonący dach, który uległ prawie całkowitemu zniszczeniu. Straty szacuje się wstępnie nawet na kilkaset tysięcy złotych. Do wymiany będzie cała konstrukcja wraz z więźbą i poszyciem. Zniszczeniu uległa też duża część wyposażenia funkcjonującej tu od wielu lat popularnej kawiarni. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru była awaria instalacji kominkowej, służącej do ogrzewania pomieszczeń.
Wczoraj po godzinie 22 doszło na ulicy Barlickiego do akcji gaszenia samochodu marki Volkswagen Transporter, który stanął w płomieniach podczas wyjeżdżania z parkingu. Z samochodu, jak widać na załączonych fotografiach, przesłanych przez naszego czytelnika, niewiele zostało. W pożarze samochodu nikt nie ucierpiał. Strażakom udało się szybko ugasić ogień. Panu Andrzejowi dziękujemy za przesłanie nam filmu oraz fotografii. W nagrodę za czujność otrzyma od nas nagrodę niespodziankę. Zapraszamy do naszej redakcji przy ulicy Słowackiego 4.
W minioną sobotę doszczętnie spłonął barak, mieszczący niegdyś pomieszczenia magazynowe oraz administracyjne, należące niegdyś do tomaszowskiego szpitala. Szalejące płomienie objęły budynek błyskawicznie. W ciągu kilku minut ich wysokość sięgała kilku metrów. Kilkudziesięciu strażaków walczyło z ogniem przez kilka godzin. Akcję utrudniał porywisty wiatr. Mieszkańcy oddalonego o kilkanaście metrów bloku mieli prawo czuć się zaniepokojeni.
Od godziny 18 kilka jednostek straży pożarnej walczy z ogniem, jaki ogarnął opustoszały budynek przy ulicy Granicznej, mieszący kiedyś część administracji tomaszowskiego szpitala. Ogień zaprószyli najprawdopodobniej koczujący w tym miejscu bezdomni. Ze wstępnych informacji wynika, że nikt nie został poszkodowany. Strażacy podkreślają jednak, że dopiero po opanowaniu ognia będzie można przeszukać pogorzelisko. Ulica zablokowana jest dla ruchu pojazdów
Wczoraj około godziny 21:40, na drodze krajowej numer 8, na wysokości miejscowości Nowy Olszowiec, miał miejsce zdarzenie, w wyniku którego spłonął przewożony na lawecie dźwig wart ponad 8 milionów złotych.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wczorajszy pożar w bloku mieszkalnym przy ulicy Słowackiego nie był dziełem przypadku. Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo, które ustalić ma rzeczywisty przebieg wydarzeń, jakie zakończyły się śmiercią 34 letniego Tomaszowianina. - Po wykonaniu sekcji zwłok będzie wiadoma przyczyna zgonu zmarłego mężczyzny - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska - rzecznik prasowy KPP w Tomaszowie Mazowieckim. - Lekarz nie wykluczył udziału osób trzecich w śmierci ofiary.
Do tragicznego w skutkach pożaru doszło dzisiaj około godziny 1:30 w bloku przy ulicy Słowackiego 21. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały odtransportowane do szpitala z objawami zaczadzenia. Jedno mieszkanie uległo całkowitemu spaleniu. 30 osób zostało ewakuowanych. W chwili wybuchu pożaru, którego przyczyną było najprawdopodobniej zaprószenie, w mieszkaniu znajdowało się dwóch mężczyzn.
Na ponad 13 tysięcy złotych oszacowano straty, jakie powstały w wyniku pożaru, jaki miał miejsce wczoraj, w godzinach porannych, na terenie jednego z parkingów dla samochodów ciężarowych przy ulicy Warszawskiej. Całkowitemu spaleniu uległa kabina ciągnika siodłowego marki Renault. Na miejsce wezwano Straż Pożarną, która ugasiła płonący pojazd.
Około godziny 3:00 dyżurny tomaszowskiej Komendy Policji otrzymał informację o pożarze w wielokondygnacyjnym bloku przy ulicy Kwiatowej. Jak wynika ze wstępnych ustaleń pożar zaistniał na wysokości VI-VIII pietra, pierwszej klatki schodowej.
Wczoraj około godziny 14:00, oficer dyżurny tomaszowskiej Powiatowej Komendy Policji został poinformowany, o pożarze który miał miejsce na Wilczej. Spaleniu uległa stodoła i budynki gospodarcze. Jak ustalono, sprawcą pożaru był 22 letni mężczyzna, który doprowadził do niego wypalając suche gałęzie na swojej posesji. Na skutek silnego wiatru ogień rozprzestrzenił się i objął drewnianą stodołę oraz komórki należące do sąsiedniej posesji. Na miejsce przyjechała Straż Pożarna, która ugasiła pożar. Straty zostały oszacowane na kwotę 45.000zł. Jak ustalono pożar nie zagrażał życiu ludzi. Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą policjanci z Tomaszowa.
Wczoraj, w godzinach porannych, doszło do pożaru mieszkania w jednym z bloków należących do Spółdzielni Mieszkaniowej „Przodownik” przy ulicy L.W Maya. Strażacy, zgłoszenie o zaprószeniu ognia, otrzymali o godzinie 6:25. Natychmiast na miejsce zdarzenia udały się 3 jednostki PSP. Jedenastu strażaków prawie dwie godziny gasiło zgromadzone w mieszkaniu śmieci. W wyniku pożaru spaleniu uległy m.in. drzwi wewnętrzne, okopcone zostały ściany pokoi
Wczoraj około godziny 17:50 na ulicy Konstytucji 3-go Maja, w jednym z budynków wielorodzinnych, doszło do pożaru w lokalu mieszkalnym, położonym na II piętrze. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, dwoje nieletnich wstawiło na kuchnię gazową garnek z olejem, o którym zapomnieli. Kiedy zauważali nad garnkiem ogień próbowali gasić palący się olej, wodą, na skutek czego nastąpił rozprysk oleju na podłogę i ściany. Mieszkanie uległo całkowitemu spaleniu, natomiast lokal znajdujący się pod nim na skutek akcji gaśniczej został częściowo zalany. W czasie akcji ewakuowano 5 osób które nie potrzebowały pomocy medycznej. Wartość strat jest w trakcie ustalania. Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą policjanci z Tomaszowa
24 stycznia kilka minut przed godziną 19:00 dyżurny tomaszowskiej Komendy Policji otrzymał informację o tym, że z jednej z komórek wielorodzinnego budynku mieszkalnego przy ulicy Murarskiej wydobywa się dym. Policjanci którzy przybyli na miejsce potwierdzili informację i zabezpieczyli miejsce zdarzenia do czasu przybycia Państwowej Straży Pożarnej.
Dosyć niecodziennie zdarzenie miało miejsce dzisiaj około godziny 10:40 na ulicy Piłsudskiego. Sporą sensacje wśród przechodniów wywołał płonący, zaparkowany przy chodniku Ford Transit. Na miejscu zdarzenia szybko zjawił się wóz gaśniczy Państwowej Straży Pożarnej. Pożar szybko opanowano i ugaszono.
Temperatura: 24°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki
Ciśnienie: 1009 hPa Wiatr: 14 km/h
Przejdź do kategorii