Każdemu według "zasług"
Kilka miesięcy temu opisywaliśmy przypadek Tomasza Motylińskiego, który próbował zgłosić wykroczenie policjantom... którzy je jego zdaniem popełnili. Policjanci zachowali się dziwnie i zaczęli przed zgłaszającym uciekać, prawdopodobnie przekraczając prędkość. Popełnili też przy okazji inne wykroczenie, polegające na tym, że nie zatrzymali się na znaku "STOP". Dzisiaj Motyliński na swoim profilu Facebookowym opublikował sądowy wyrok nakazowy w tej sprawie. Sąd ukarał grzywną zarówno policjanta z radiowozu, jak i goniącego go autora filmu, który przypominamy poniżej. jeśli ktoś jest w stanie wyjaśnić logikę tego wyroku, to zachęcamy do zaprezentowania swojego uzasadnienia w komentarzach poniżej. Żeby było jasne, nie mamy nic do Policjantów, którzy może nie najrozsądniej się zachowali, ale okazuje się, że prawdą jest, że niezbadane są wyroki Boskie i... Sądów polskich.
19.06.2015 15:50
25