Piłkarze tomaszowskiej Lechii w przedostatnim przed sezonem sparingu pokonała (3:1) trzecioligowego Sokoła Aleksandrów. Sławomir Majak dopracowuje ustawienia i założenia taktyczne zbliżających się rozgrywek. Celnością strzałów w meczu popisali się: Mariusz Kowalski, Dawid Stańdo, oraz Krzysztof Chrzanowski.
Jeszcze tylko jedenaście dni zostało do pierwszego w nowym sezonie meczu Lechii Tomaszów. Po rozczarowaniu, jakim zakończyła się runda wiosenna 2010/2011 w nowy sezon klub i kibice wchodzą z nowymi nadziejami oraz nowym trenerem Sławomirem Majakiem.
Lechia Tomaszów rozegrała swój trzeci przed sezonem mecz sparingowy. Tym razem przeciwnikiem Tomaszowian były zespół Młodej Ekstraklasy Łódzkiego Klubu Sportowego. Nasi kibice nie mają i tym razem powodów do narzekań. Drużyna z Nowowiejskiej pokonała rywala 2:1 (1:1). Dobry mecz rozegrał i bramkę zdobył czarnoskóry Luke Ozoma. Celnym i skutecznym strzałem popisał się także testowany Serb, Vuk Lukic.
Tomaszowska Lechia rozegrała wczoraj swój drugi przed sezonem mecz sparingowy. Tym razem przeciwnikiem piłkarzy z Nowowiejskiej był trzecioligowiec „Legionovia”. Tomaszowianie przywieźli z Poświętnego zwycięstwo (3:0). Bramki dla naszej drużyny zdobyli: Barański, Stańdo i Chrzanowski.
W najbliższa sobotę, piłkarze tomaszowskiej Lechii rozegrają swój drugi przed sezonem sparing. Tym razem przeciwnikiem naszej drużyny będzie III Ligowa Legionovia. Mecz odbędzie się na boisku w Poświętnem o godzinie 11. Spotkanie, to kolejna okazja do przetestowania ustawień, poznania zawodników oraz sprawdzenia umiejętności potencjalnych „nabytków”. Mimo słabej końcówki rundy wiosennej, ponowne nadzieje na awans do wyższej klasy rozgrywkowej rozbudziło zatrudnienie na szkoleniowca Tomaszowian, prawdziwej piłkarskiej gwiazdy w osobie Sławomira Majaka.
Tomaszowska Lechia zremisowała wczoraj 1:1 w swoim pierwszym przed nowym sezonem sparingu, jaki rozegrała z drużyna Włókniarza Moszczenica. Trener Sławomir Majak przeprowadził test drużyny, który nie wypadł dla niej zbyt pomyślnie. Był to też sprawdzian dla kilku potencjalnych "nabytków".
Przedwczoraj informowaliśmy rezygnacji trenera Grzegorza Wesołowskiego z prowadzenia tomaszowskiej Lechii w sezonie 2011/2012. Dzisiaj znamy już jego następcę, którym został były reprezentant Polski, zawodnik m.in. łódzkiego Widzewa, ŁKS i Zagłębia Lubin, Sławomir Majak. Ostatnio pełnił rolę trenera trzecioligowej Concordii Piotrków, która w tym roku spadła do niższej klasy rozgrywkowej i będzie jednym z konkurentów Lechii do zdobycia upragnionego awansu.
Od dzisiaj wiadomo już, że w nowym sezonie, tomaszowskiej Lechii nie poprowadzi z całą pewnością dotychczasowy szkoleniowiec Grzegorz Wesołowski, który podpisał właśnie kontrakt z klubem pierwszoligowego beniaminka, Olimpii Elbląg. W południe miała miejsce oficjalna prezentacja trenera w siedzibie klubu w Elblągu. Mamy więc wakat na funkcję głównego trenera tomaszowskiej drużyny. Zarząd klubu przyznaje, że już wcześniej prowadzone były rozmowy z dwoma potencjalnymi kandydatami, oczekiwano jednak na ostateczną decyzję Wesołowskiego, która jak widać już zapadła. Na chwilę obecną pewne jest tylko to, że drugim trenerem będzie Krzysztof Pawłowski. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się natomiast, że jednym z kandydatów jest prowadzący do niedawna Concordię Piotrków Sławomir Majak. Warto przypomnieć, że Lechia, po dobrej rundzie jesiennej, przyszło wiosenne załamanie i zespół mimo ogromnego apetytu nie zdołał awansować do wyższej klasy rozgrywkowej.
W najbliższą niedzielę rozegrana zostanie ostatnia, 34 kolejka łódzkiej ligi łódzkiej. Niekwestionowanym liderem rozgrywek jest oczywiście Omega Kleszczów, której już nikt ani nic nie odbierze awansu do III ligi. Drużyna tomaszowskiej Lechii, która po rundzie jesiennej zajmowała drugie miejsce dosyć niespodziewania znalazła się na miejscu czwartym, na którym pozostanie już do samego końca. Mimo wielu słów krytycznych, był to dosyć dobry sezon dla ligowego beniaminka. Oczywiście mógł być lepszy. Tomaszowscy piłkarze wyciągną wnioski na przyszłość. Wciąż otwarta zostaje sprawa drugiego, premiowanego awansem miejsca. W tabeli o dwa punkty prowadzi Zawisza Rzgów przed Woyem Bukowiec Opoczyński. I te właśnie drużyny stoczą zaciekły pojedynek o awans w niedzielne popołudnie na boisku w Rzgowie.
Zarząd Klubu KP RKS Lechia, oraz Stowarzyszenie „Jedno Serce” wspólnie organizują nabór do sekcji piłkarskiej rocznika 2000-2001, 2002-2003, 2004-2005, 2005-2006.
Lechia Tomaszów straciła kolejne 2 punkty w sobotnim, wyjazdowym meczu z WKS Wieluń, remisując 0:0. Do końca rozgrywek pozostały już tylko dwa mecze, które nasi zawodnicy rozegrają z Zawiszą Pajęczno i KS Paradyż. UKS SMS II został wcześniej wycofany z rozgrywek. Tomaszowianom przypadną więc trzy punkty tytułem walkowera. Na trzy tygodnie przed finałem Lechia znajduje się na czwartym miejscu tabeli. Bezkonkurencyjni w całym sezonie okazali się zawodnicy Omegi Kleszczów, którym już nic nie odbierze awansu i ligowego zwycięstwa. Tomaszowianie szansę na awans jeszcze mają. Są one jednak iluzoryczne, bo obaj konkurenci, zarówno WOY Bukowiec, jak i Zawisza Rzgów musiałyby przegrać trzy kolejne mecze.
Juniorzy tomaszowskiej Lechii ulegli na własnym obiekcie piłkarzom łódzkiego SMS-a. Porażka 0:1 nie przynosi hańby przede wszystkim dlatego, że miejscowa drużyna wreszcie stanowiła monolit. Każdy z młodych piłkarzy zostawił na boisku "kawałek zdrowia" i każdy wyszedł na to spotkanie z wiarą w zwycięstwo.
W minioną sobotę, na stadionie przy ulicy Nowowiejskiej, piłkarze tomaszowskiej Lechii rozegrali spotkanie ze swoim głównym rywalem do awansu do III Ligi. Niestety pojedynek z WOYem Bukowiec zakończył się porażką Tomaszowian 0:1. Tym samym drużyna z okolic Opoczna zwiększyła swoją przewagę do 6 punktów i utrzymała 2 miejsce w tabeli. Dla Lechii miała to być prawdziwa walka o przetrwanie. Szkoda, że zakończona porażką. Bramkę dla gości (być może na wagę awansu) zdobył Marcin Mirecki.
Kolejne dwa punkty stracili piłkarze tomaszowskiej Lechii, remisując we wczorajszym meczu z drużyną Warty Działoszyn (1:1). Na szczęście dla zespołu z Nowowiejskiej remisem zakończył się także mecz Woya Bukowiec z Włókniarzem Zgierz. Kolejne trzy punkty zdobył Zawisza Rzgów zrównując się punktami z wiceliderem. Obie drużyny wyprzedzają nas o 3 punkty. Remis dla Tomaszowian uratował wczoraj Michał Nowacki w doliczonym czasie gry.
Niewiele brakowało aby sobotni mecz Lechii z Zawiszą Rzgów zakończył się kolejną w rundzie wiosennej porażką. Ostatecznie zakończyło się remisem i Tomaszowianie uratowali chociaż jeden punkt. Wyrównującą bramkę strzelił Klaudiusz Król w 86 minucie meczu, kiedy część kibiców zaczęła już opuszczać stadion. – Wynik jest lepszy niż gra naszej drużyny – podsumował pojedynek Tomasz Trzonek. – Ważne, że nadal pozostajemy w grze o awans. – To kolejny mecz, którego wynik ma zostać zaskarżony przez Lechię. Zdaniem działaczy klubu, Brazylijczyk broniący barw Zawiszy nie ma pozwolenia na pracę w Polsce. Mamy nadzieję, że uzyskiwanie walkowerów nie będzie nową taktyką Lechii w drodze po awans do III ligi.
Już jutro 26 kolejka rozgrywek IV Ligii, grupy łódzkiej w piłce nożnej. Zapowiada się niezwykle interesująca piłkarska sobota. Tomaszowska Lechia zmierzy się tym razem na własnym boisku, z Zawiszą Rzgów, czyli drużyną, której udało się ostatnio wyprzedzić zespół z Nowowiejskiej w tabeli, spychając go na 4 miejsce. Nasz główny rywal w walce o drugie, premiowane awansem miejsce, Woy Bukowiec stanie w szranki z niekwestionowanym liderem rozgrywek, ekipą Omegi Kleszczów.
Można się spodziewać, że zmiana trenera tomaszowskiej Lechii wywoła po raz kolejny wiele kontrowersji, szczególnie po ostatnich porażkach, jakie stały się jej udziałem. Przyznać jednak należy, iż takiego szkoleniowca, z takim bagażem doświadczeń u nas jeszcze nie było. Grzegorza Wesołowskiego, bo o nim mowa, czeka piekielnie trudne zadanie. Osiem spotkań do końca sezonu, w tym aż cztery z drużynami, które po rundzie jesiennej zajęły miejsca od 3 do 6 włącznie. Zaledwie pięć dni treningu z drużyną, przed bardzo ważnym meczem ze Rzgowem. Kim jest i jaką ma wizję? Na ten i inne tematy rozmawiał znany tomaszowskim kibicom Bartek27tm.
Piłkarze tomaszowskiej Lechii przegrali wczoraj wyjazdowy mecz ze Zjednoczonymi Stryków 0:1 (0:0). Bramkę, przeciwnicy naszej drużyny zdobyli tuz przed końcowym gwizdkiem meczu (94 min).
Siatkarze tomaszowskiej Lechii przegrali w Głuchołazach mecz rewanżowy o utrzymanie w II lidze 0:3. Tym samym opuszczają szeregi II ligi. Do pewnego utrzymania się w drugiej lidze siatkarzom Lechii zabrakło tylko i aż dwóch setów.
Jak podaje na swojej oficjalnej stronie internetowej Klub Piłkarski Lechia 1923 w dniu wczorajszym trener drużyny seniorów Mariusz Kościsty "oddał się do dyspozycji" Zarządu Stowarzyszenia. Treningi, do czasu podjęcia decyzji dotyczącej przyszłości trenera oraz ewentualnego wyboru nowego szkoleniowca, przeprowadzać będzie dotychczasowy asystent Krzysztof Pawłowski.