Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację obrońcy Piotra B. oskarżonego o zabójstwo 3 swojej 3 miesięcznej córeczki, podtrzymując orzeczony w pierwszej instancji wyrok 15 lat więzienia. Wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na 4 letni okres próby utrzymano także wobec Katarzyny K., matki dziecka, której udowodniono znęcanie się nad niemowlęciem. Oddalono także apelację Prokuratury, która uznała karę dla ojca uznała za zbyt niską, domagając się dożywotniego pozbawienia wolności.
Dzisiaj w piotrkowskim Sądzie Okręgowym ogłoszono wyrok dla rodziców, którzy doprowadzili do śmierci trzymiesięcznej dziewczynki w jednym z bloków przy ulicy Akacjowej. Ojciec dziecka, który był bezpośrednim sprawcą pobicia, w następstwie którego nastąpił zgon, skazany został na 15 lat pozbawienia wolności. Matce zasądzono 2 lata więzienia w zawieszeniu, za to że wspólnie ze swoim partnerem znęcała się nad niemowlakiem. Sąd wydając wyrok nie miał żadnych wątpliwości co do winy oskarżonych. Skazani zostali na podstawie własnych zeznań. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i przysługuje od niego apelacja do Sądu wyższej instancji.
Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim ruszył proces Piotra B., który latem ubiegłego roku zabił własne, trzymiesięczne dziecko, ponieważ jego płacz, przeszkadzał mu w kontynuowaniu gry na komputerze. Wieść o śmierci małej Lidii, niczym błyskawica obiegła całą Polskę. Zbrodnię porównywano do morderstwa, jakie miało miejsce w Sosnowcu. Na ławie oskarżonych w piotrkowskim Sądzie zasiedli oboje rodzice, których prokuratura oskarża nie tylko o spowodowanie śmierci dziecka ale także o długotrwałe znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.
Prokurator postawił zarzuty ojcu 3 miesięcznej dziewczynki, która zmarła kilka dni temu w Tomaszowie przy ulicy Akacjowej. Nie potwierdziły się wstępne podejrzenia dotyczące tzw. nagłej śmierci łóżeczkowej. Zarzuty dotyczą zabójstwa, a dotychczasowe czynności śledczych wykazały, że rodzice znęcali się nad dzieckiem. Także matka została objęta zarzutami dotyczącymi narażenia dziecka na utratę życia i zdrowia. "Rodzice" na mocy decyzji Sądu, wydanej na wniosek prokuratury na trzy miesiące trafili do aresztu już w sobotę.
Wiadomość o śmierci 3 miesięcznego dziecka zszokowała wczoraj w godzinach popołudniowych mieszkańców osiedla przy ulicy Akacjowej. Do tragicznego zdarzenie doszło około godziny 17. Mimo próby reanimacji podjętej najpierw przez rodziców a następnie przez ratowników wezwanego pogotowia nie udało się przywrócić niemowlakowi czynności życiowych.