Matką zabitej dziewczynki jest 19 letnia Katarzyna K. Ojciec to 26 letni Piotr B. Przesłuchiwany przez prokuratorów przyznał się do kilkukrotnego uderzenia dziewczynki ręką w głowę. Musiały być one na tyle mocne, że spowodowały poważne obrażenia w postaci stłuczenia i obrzęku mózgu oraz krwiak podoponowy. Zwyrodniały ojciec bił córeczkę, by ją uciszyć. Jak się okazało uciszył ją na zawsze.
Równie drastyczne są wyjaśnienia obojga rodziców dotyczące codziennej opieki nad dzieckiem. Potrafili zamykać małą Lidkę w łazience, bez żadnej opieki a kiedy wypluwała smoczek, główkę obwiązywali jej pieluchą tetrową.
Do pobicia doszło w poniedziałek, 13 sierpnia, śmierć niemowlęcia lekarz stwierdził dzień później. Początkowo rodzice twierdzili, że śmierć dziecka nastąpiła w sposób nagły i niespodziewany ale naturalny. Ich wersję ostatecznie wykluczyła zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok.
Co ciekawe żadnych nieprawidłowości w opiece nad małym dzieckiem nie zauważyli ani odwiedzająca mieszkanie rodziców położna ani też lekarze. O znęcaniu się nad dziewczynką nie wiedzieli także sąsiedzi.
Napisz komentarz
Komentarze