Obecnych władz miasta to nie przeraża. Argumentują, że część z powiatowych ulic nie ma znaczenia dla komunikacji pomiędzy poszczególnymi miejscowościami powiatu, ale mają kluczowe znaczenie dla ruchu w mieście. Marcin Witko chce mieć bezpośredni wpływ na to jak te ciągi komunikacyjne będą wyglądać. Osobnym problem jest kanalizacja sanitarna i burzowa będące zadaniem własnym samorządu miejskiego, a które zlokalizowane są w pasach drogowych.
Dla powiatu przekazanie dróg jest korzystnym rozwiązaniem (chociaż nie do końca wiadomo, jak powinno wyglądać rozliczenie środków na ich utrzymanie). Przy niemalże zerowych dochodach własnych remonty i przebudowy są mocno ograniczone. Widać to na licznych przykładach (chociażby ulica Dąbrowska lub Strzelecka), gdzie dziura znajduje się obok dziury a łata przykrywa łatę.
Dwie spośród ulic wymienionych, o których pisaliśmy na wstępie są wyremontowane. Obecnie zaplanowany jest remont ulicy Modrzewskiego, który będzie wspólną inwestycją miasta, powiatu oraz gminy.
Być może przejęcie przez samorząd miejski pozwoliłoby na wyeliminowanie uciążliwego transportu kołowego przynajmniej z części miasta. Problemem są m.in. ciężarówki jadące z kopalni na Białej Górze w kierunku trasy S8. Tę niedogodność próbował zlikwidować kilka miesięcy temu Starosta Kukliński ustawiając na drodze w kierunku Tomaszowa znaki pionowe, ograniczające tonaż pojazdów. Po protestach władz kopalni szybko się z tego pomysłu wycofał. Nawet jednak bez tych znaków, ciężarówki z piachem przez most na Brzustówce jeżdżą nielegalnie /ze względu na nośność mostu - chociaż na Google Street View znaku informującego o dopuszczalnym tonażu nie widać/.
Dyskutując o ruchu pojazdów ciężarowych należałoby się zastanowić nad ich wyeliminowaniem z ulicy Szerokiej. Najsensowniejsze wydaje się skierowanie samochodów tego rodzaju w kierunku dawnego Wistomu do drogi krajowej numer 48. W tym celu niebędny jest jednak remont mostu na rzece Czarnej.
Prezydent chciałby też przejąć ulicę Warszawską. Z tym jest jednak mały problem. Droga została wyremontowana z udziałem funduszy. Nie uda się więc jej przejąć w sposób bezpośredni ze względu na tzw. trwałość projektu. Istnieje jednak możliwość jej wydzierżawiania.
Z główną ulicą miasta jest też ten problem, że nieruchomości położonej w jej ciągu wymagają sporych nakładów inwestycyjnych. Niestety część działek została praktycznie wyłączona z inwestowania. Zarząd Dróg Wojewódzkich nie chce bowiem wydawać zgód na przesunięcie już wykonanych wjazdów na posesje. W świetle nowego prawa budowlanego i braku planu zagospodarowania przestrzennego wiele działek nie można w sposób sensowny zagospodarować /poprzez budowę typowej śródmiejskiej pierzei/.
Napisz komentarz
Komentarze