Wyjazd do Częstochowy miał być powitaniem kalendarzowego lata. Pogoda niestety nie dopisała, dlatego chłopcy zmagali się nie tylko z silnymi zespołami, ale także z chłodną, deszczową pogodą.
W turnieju wzięło udział 16 zespołów podzielonych na cztery grupy. Mecze rozgrywano w systemie 6+bramkarz, a grano 2x15 minut.
W pierwszym dniu turnieju Lechia poradziła sobie całkiem nieźle wygrywając swoją grupę, uzyskując następujące rezultaty:
Lechia T. - Legion Warszawa 1:0 (Bogusławski)
Lechia T. - Raków Częstochowa 3:1 (Bogusławski 2, Nawrocki)
Lechia T. - Skra Częstochowa 0:0
Po dwa najlepsze zespoły z czterech grup awansowały do fazy finałowej. Tam osiem najlepszym ekip rywalizowało w dwóch grupach, grając mecze każdy z każdym.
Podopieczni Bartłomieja Jeske rozpoczęli zmagania z nieznanym nam zespołem Orzeł Konopiska .
Po zaciętym meczu tomaszowianie wygrali 1:0.
W drugim meczu,rozgrywanym w strugach deszczu i gradu zremisowaliśmy z gospodarzami turnieju zespołem Ajaksu Częstochowa 0:0. I choć my przeważaliśmy cały mecz,stwarzając wiele sytuacji podbramkowych, to piłka jednak nie znalazła drogi do bramki częstochowian.
Po dwóch kolejkach prowadziliśmy w grupie.
W ostatnim meczu rozgrywanym przeciwko Górnikowi Zabrze wystarczał nam remis aby zagrać w półfinale imprezy.
Oczywiście walecznie nastawiony zespół pragnął zwycięstwa.
Bojowo nastawieni chłopcy zaczęli z wielkim animuszem i już po dwóch minutach po strzale Maksa Bogusławskiego prowadzili 1:0.
Mecz stał na wysokim poziomie i dostarczał dużo emocji zarówno dla kibiców z Zabrza i Tomaszowa.
Zabrzanie po ładnej zespołowej akcji doprowadzili do remisu.
I kiedy mecz zbliżał się do końca, zawodnik Górnika zdecydował się na indywidualną akcję i strzał z ostrego konta. Zaskoczyło to naszego bramkarza i piłka ugrzęzła w naszej bramce.
Tomaszowianie do końca walczyli o korzystny wynik, jednak Górnik dowiózł jednobramkową przewagę do końca.
Pierwsza porażka w turnieju spowodowała że w grupie finałowej zajęliśmy trzecie miejsce i pozostała nam gra o piątą lokatę.
Przeciwnikiem znów okazał się Legion, który ponownie pokonaliśmy, tym razem 2:1(Szymański, Żak).
Można powiedzieć że był to udany turniej.Choć pozostaje niedosyt po porażce z Zabrzem, to trzeba docenić ich dobrą postawę, bo to właśnie Górnik zwyciężył w finale turnieju.
W zespole zielono-czerwonych grali:
Axel Holewiński, Szymon Nowakowski, Franek Koniuszaniec, Jakub Panfil, Jakub Sidwa, Piotr Szymański, Piot Borkowski,Marcin Wolski, Patryk Pakuła, Karol Nawrocki, Maks Bogusławski, Piotr Żak, Szymon Kardas, Mikołaj Kugiel,
Napisz komentarz
Komentarze