Lechia od siedmiu spotkań nie zaznała smaku porażki. 3 zwycięstwa, 4 remisy to wynik dobry. Patrząc na statystyki z poprzednich dwóch sezonów, czyli od momentu powrotu do tych rozgrywek zielono - czerwonych, tylko dwukrotnie udała sie ta sztuka.
W sezonie 2012/2013 Lechia pod wodzą Aleksandara Majica nie znalazła pogromcy pomiędzy 10, a 16 kolejką. Dobrą passę wspomnianego roku piłkarskiego rozpoczeliśmy od bezbramkowego remisu z Wieluniem. Kolejne gry to zwycięstwa z Zawiszą 2:0, oraz Omegą 1:0. W 13 kolejce zremisowaliśmy z Wartą Sieradz 0:0. Trzy ostatnie pozytywne wyniki wspomnianej sekwencji to wygrane z Otowckiem, Zelowem i Mazurem Karczew.
W sezonie 2013/2014 Lechia nie przegrała pierwszych siedmiu gier rundy jesiennej. Marsz ligowy rozpoczęliśmy wówczas od wygranych z Żyrardowianką, Sokołem Aleksandrów, GKP Targówek, oraz rezerwami Widzewa. Piąta kolejka to pierwsza strata punktów po bezbramkowy remisie 0:0 z Bronią Radom. W szóstej kolejce sezonu wróciliśmy na zwycięską ścieżkę wygrywając z Mazurem Karczew 2:1. Dobrą passę zakończyliśmy remisem 1:1 z Pogonią Grodzisk. Słowo "zakończenie" możemy tutaj jednak puścić w cudzysłów. Gdyż porażkę w Bełchatowie z rezerwami GKS-u, które tak na prawde rezerwami nie były można było wkalkulować. Lechia po przegranej 1:4 na terenie rywala zagrała kolejnych pięć gier, w których zdołała zdobyć przynajmniej jeden punkt.
Dariusz Rogulski w nadchodzącą sobotę będzie miał okazję przebić swoich poprzedników i ustanowić nowy rekord gier bez porażki od momentu powrotu Lechii do trzeciej ligi.
Napisz komentarz
Komentarze