(9) Świt Nowy Dwór – (1) Radomiak Radom 1:5 (0:2)
Liderzy z Radomia tj. zespół Radomiaka swój pierwszy mecz w Nowym Roku rozegrali w Nowym Dworze Mazowieckim. W pierwszej połowie obejrzeliśmy dwa gole – oba strzelone przez faworyta. Wynik w 16 minucie otworzył Szymon Stanisławski. W 42 minucie goście prowadzili już 0:2 celnym trafieniu Chinosso Agu.
W drugiej odsłonie piłkarze zespołu lidera rozkręcili się na dobre. Tuż po przerwie Stanisławski ponownie wpisał się listę strzelców podwyższając rezultat na 0:3. W 65 minucie Radomiak prowadził już 0:4. Swoją bramkę numer trzy w tym pojedynku, oraz dwunastą w sezonie zdobył niezawodny Stanisławski.
Gospodarze w tym meczu odpowiedzieli jednym golem. W 75 minucie honorowe trafienie dla Świtu zaliczył Mateusz Zawiska. Ostatnie słowo należało jednak do piłkarzy zespołu lidera. Wynik na 1:5 dla Radomiaka ustalił Mateusz Radecki. Podopieczni Jacka Magnuszewskiego wciąż bezapelacyjnie rządzą ligą. Świt spadł w tabeli o jedno „oczko” i zajmuje dziesiątą lokatę.
(14) Pogoń Grodzisk – (12) Start Otwock 6:4 (1:2)
Kibice w Grodzisku Mazowiecki w przeciwieństwie do tych z Nowego Dworu Mazowieckiego powodów do narzekań nie mieli. Po szalonym spotkaniu Grodziszczanie pokonali zespół Startu 6:4. Festiwal bramek w 13 minucie rozpoczął Maciej Tataj.
Gracze Startu wyrównali siedem minut później. Po trafieniu Sebastiana Szerszenia na tablicy wyników było 1:1. W końcowym fragmencie pierwszej połowy Otwock wyszedł na prowadzeniu po golu Rafał Wiśniowskiego.
Druga odsłona zakończyła się podobnie jak pierwsza. W 48 minucie Paweł Bylak trafiając do siatki gospodarzy podwyższył prowadzenie Startu. W 60 minucie wydawało się iż jest już po meczu Szerszeń zaliczył swoją drugą bramkę w tej potyczce i tym samym goście prowadzili 1:4.
To co jednak zrobili piłkarze Pogoni w ostatnich 30 minutach przejdzie do historii tegorocznych rozgrywek. W 66 minucie Tataj zdobył drugiego gola dla miejscowych. Cztery minuty później kontaktowe trafienie zaliczył Łukasz Sierociński. W 73 minucie mieliśmy już remis. Autorem szczęśliwego trafienia ponownie Sierociński.
Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Sierociński strzelił swoją bramkę numer trzy i miejscowi kibice oszaleli ze szczęścia. W doliczonym czasie gry gospodarze zaliczyli szóste trafienie. Wynik na 6:4 ustalił Marcin Gregorowicz. Zwycięstwo pozwoliło drużynie Pogonii na awans z 14 na 11 miejsce w tabeli. Start spadł na 13 pozycję.
(15) Polonia Warszawa – (11) Warta Sieradz 0:1 (0:1)
Polonia rundę jesienną zakończyła zwycięstwem. Jednak biorąc pod uwagę ostatnie osiem gier ligowych stołeczni piłkarze nie mają się czym chwalić. Bilans zespołu to jedna wspomniana wyżej wygrana, trzy remisy i cztery porażki. Wiosna ma być ponoć lepsza. Ta wbrew zapowiedziom rozpoczęła się katastrofalnie. W 28 minucie gola na wagę trzech punktów dla Sieradzan zdobył Marcin Kobierski, dla którego dzisiejsze trafienie, było piątym w sezonie. Piłkarz wykorzystując skuteczny pressing przejął piłkę na połowie Polonii i precyzyjnym strzałem zdołał pokonać bramkarza gospodarzy.
(10) Pogoń II Siedlce – (6) Legia II Warszawa 0:3 (0:1)
Legia rozgrywki sezonu 2014/2015 rozpoczęła od niespodziewanej porażki w Sulejówku 0:2. Dzisiejszy rewanż okazał się dla rezerw mistrza Polski niezwykle udany. W 14 minucie bramkę samobójcza zaliczył Michał Panufnik. Tuż po przerwie, w 49 minucie wynik podwyższył Konrad Michalak. W 74 minucie wynik ustalił Norbert Misiak. Legia utrzymała szóste miejsce w lidze. Pogoń spadła na 12 lokatę.
(3) Broń Radom – (17) WKS Wieluń 1:2 (0:0)
Nie tak wyobrażali sobie inaugurację rundy wiosennej kibice Broni Radom. Pierwsze 40 minut gry bez fajerwerk. W ostatnich pięciu gospodarze stworzyli sobie dwie świetne okazje do objęcia prowadzenia. W 43 minucie Skórnicki strzelając z 3 metrów trafił w nogi bramkarza, dwie minuty później Marczak strzelił ładnie z ostrego kąta, lecz tylko w boczną siatkę. Do przerwy goli nie obejrzeliśmy.
Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. W 60 minucie dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego skutecznym strzałem głową zamknął zawodnik Broni Damian Sałek.
W 80 minucie Paweł Baraniak wykorzystał błąd Gorczycy i wyrównał stan rywalizacji. Ostateczny „cios” Wielunia padł w 87 minucie. Złotą bramkę zdobył Damian Zawieja. Wieluń awansował na 16 pozycję w tabeli. Broń przynajmniej do niedzieli trzecia. Szansę wyprzedzenia Radomia dostanie jutro drużyna Pelikana Łowicz.
Ursus Warszawa – Omega Kleszczów 3:1 (2:0)
W ostatnim meczu dzisiejszego dnia wicelider Ursus Warszawa pokonał Omegę Kleszczów 3:1. W 20 minucie wynik otworzył Michał Ambroziak. Siedem minut później gospodarze wywalczyli rzut karny, który na bramkę zamienił Jakub Kabala. Omega walczyła i w drugiej połowie strzeliła gola kontaktowego. Dariusz Słomian w 58 minucie wykorzystał drugi w tym meczu rzut karny (tym razem dla gości). Sześć minut później wynik ustalił Przemysław Sztybrych.
(18) GKP Targówek – (5) ŁKS Łódź 0:3 (walkower po wycofaniu GKP)
Niedziela:
Pelikan Łowicz – Pilica Białobrzegi 11.15
RKS Lechia – Sokół Aleksandrów 11.00
Napisz komentarz
Komentarze