Były to lata kontrkultury, ruchu skierowanego między innymi przeciwko uznanym prądom intelektualnym, filozoficznym i artystycznym. Cały rock and roll stał się muzyką protestu. Tworzono muzykę bardzo polityczną.
The Band wystąpił przeciwko temu nurtowi w muzyce. Bez rozgłosu i nie zwracając uwagi, nagrał pierwszą płytę, "Music from Big Pink". Chociaż czterej członkowie z pięcioosobowego składu grupy byli Kanadyjczykami, nagrali płytę całkowicie opartą na tradycyjnej muzyce USA.
W muzyce The Band można usłyszeć wpływy country music, folku i gospel, jak rownież bluegrass i bluesa. Na tej jednej z najważniejszuch płyt w historii rocka grają: Jaime Robbie Robertson, Rick Danko, Richard Manuel, Garth Hudson i Levon Helm.
Album ''Music from Big Pink" zawiera między innymi trzy utwory, których współautorem był Bob Dylan. A jednym z nich jest rewelacynie wykonany "I shall be released". Utwór "The Weight" wykorzystano w filmie "Easy Rider" i może dlatego jest najbardziej znanym utworem The Band.
Ich albumy były analizowane i weryfikowane tak intensywnie jak czasami płyty Boba Dylana, ich przyjaciela i mentora. Płyta nadal przyciąga uwagę wielu muzyków. Eric Clapton stwierdził, że album "Music from Big Pink" przekonał go do opuszczenia grupy Cream i realizowania się w innych stylach muzycznych.
I jeszcze dla ścisłości: "Big Pink" to różowy dom w West Saugerties, w stanie Nowy Jork, tam, gdzie nieopodal rok po wydaniu tego albumu odbył się festiwal Woodstock. "Music from Big Pink" był albumem, który stworzył muzyczną rewolucję w 1968 roku, a nie było to łatwe w latach 60-tych. Są to wyżyny rocka.
Nagrania z piwnicy Big Pink, do dziś owiane mitem, stały się początkiem kolekcjonerskiej (i mocno pirackiej) fonografii - pierwszy bootleg w historii rocka, to wlaśnie te nagrania. Dopiero w roku 1975 zostały wydane w wersji oficjalnej.
W 2000 roku ukazało się wspaniałe wznowienie albumu, uzupełnione o dodatkową płytę z niepublikowanymi nagraniami z tej samej sesji nagraniowej oraz książkę ze wspomnieniami Robbie Robertsona. Magazyn Rolling Stone umieścił płytę na 34. miejscu listy 500 Najlepszych Płyt Wszechczasów.
PW
Napisz komentarz
Komentarze