Tym razem, było to możliwe z okazji Narodowego Dnia Niepodleglości. Okolicznościowy koncert pieśni patriotycznych zorganizowany był przez Marcina Witko.
14 listopada, do Tomaszowa przybyła znana i utalentowana piosenkarka, Alicja Majewska oraz wybitny kompozytor, pianista i aranżer, Włodzimierz Korcz. Towarzyszył im Strzyżowski Chór Kameralny.
"Odzyskana niepodległość rozbrzmiewa pieśnią. Każda z nich to odrębny kawałek naszej, polskiej historii, to opowieść o śpiewających ją kolejnych pokoleniach Polaków. Pieśni patriotyczne trwają wraz z Polską przez wieki i są śpiewane przez kolejne pokolenia Polaków. Jeżeli mamy być Polakami, nie możemy o nich zapomnieć"- wyczytać można było ze śpiewników, w jakie zaopatrzono każdą wchodzącą do kościoła osobę. Zawarto w nich kilkanaście znanych i popularnych patriotycznych pieśni, tak by publiczność miała możliwość odśpiewywania ich wspólnie z artystami.
Wkrótce później, ze sceny popłynęły pierwsze dźwięki. Usłyszeć można było m.in. "Ułani, ułani", "Białe róże", "Dziś do ciebie przyjść nie mogę", "Przybyli ułani pod okienko" oraz wiele, wiele innych... Był to niezwykły wieczór muzycznie upamiętniający losy naszego kraju. Pieśni wyśpiewane z dojmującym zrozumieniem, a przy tym bajeczną lekkością, a do tego absolutnie genialny akompaniament Korcza.
Utwory przeplatane były, od czasu do czasu, krótkimi, treściwymi komentarzami i opowieściami.
Za jeden z najbardziej niezapomnianych momentów tego koncertu z pewnością uznać można chwilę, gdy kompozytor podszedł do mikrofonu, by opowiedzieć pokrótce o pieśni, własnego autorstwa, którą zamierzał właśnie wykonać. W latach 80-tych XX w. była ona uważana za wyraz walki z władzą komunistyczną i poparcia dla "Solidarności." Kiedyś, jej prezentowanie narażało na poważne represje. Obecnie, możemy śpiewać ją i jej podobne, odważnie, w pełnym poczuciu wolności. "A więc teraz dla państwa zagram"- powiedział. Tym samym zasugerował, iż oto nadszedł moment, kiedy oczekiwane jest nieco większe, niż dotąd zaangażowanie publiczności w przebieg koncertu. Początki, można by określić jako raczej nieśmiałe, gdy dołączył chór, wyraźnie było już słychać odważne i wspólnie wyśpiewywane słowa "żeby Polska była Polską.... "
Wspaniałym urozmaiceniem, a zarazem wielką niespodzianką okazało się zaangażowanie do udziału w wydarzeniu młodych, utalentowanych tomaszowskich wokalistów, choć z tego,co usłyszeć można było z ust samej piosenkarki, nie było to początkowo planowane.
Występ artystki do ostatniej niemal chwili pozostawał pod znakiem zapytania ze względu na problemy zdrowotne/zapalenie gardła. W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, do udziału w koncercie, w formie wsparcia, zaproszono znanych i wielokrotnie nagradzanych: Patrycję Adamską oraz Adama Wiączka. Obydwoje wykonali utwory z repertuaru Alicji Majewskiej ("Jeszcze się tam żagiel bieli", "Jaki piękny świat")
Trzeba przyznać, że był to naprawdę profesjonalny występ oraz powód do dumy, ale też istotny tomaszowski "akcent" programowy imprezy.
Na koniec, wychodząc nieco z cienia, zabłysnął Strzyżowski Chór wykonując gospelowy utwór, który zdecydowanie ożywił zebraną publikę i stanowił świetne zwieńczenie wieczoru.
Przy okazji, trzeba zwrócić uwagę na wysoki poziom organizacji wydarzenia. Zadbano o profesjonalne oświetlenie "sceny", co stworzyło iście koncertowy klimat, zamontowano telebimy, aby ci, którzy zajmowali ostatnie rzędy również mieli dobrą widoczność, rozdawano śpiewniki, a nawet dostawiono krzesła dla części licznie zgromadzonej widowni. Wyrazy uznania, nawet jeśli owy koncert miałby się okazać jedynie chwytem przedwyborczym. Zresztą, nawet jeśli, to zdecydowanie lepsza forma promocji, niż zapychanie skrzynek pocztowych ulotkami...
Osobiście, jestem wdzięczna za ten magiczny wieczór... co nie zmienia faktu, że wciąż mam "apetyt" na więcej!
Napisz komentarz
Komentarze