Małymi kroczkami...
Problemem dla wielu osób marzących o wspaniałej sylwetce jest brak długotrwałej motywacji. Gdy zdecydują się na "odchudzanie", rzucają się na głęboką wodę. Nagle z jadłospisu wykluczają wszystkie słodkie i słone przekąski, fast foody czy tłuste potrawy, do tego uprawiają sport siedem dni w tygodniu. To wszystko sprawia, że w ciągu kilku tygodni ich zapał się wypala i nie mają ochoty na kontynuowanie tej drogi. Dietetycy zalecają zatem metodę "małych kroczków" czyli wprowadzanie stopniowych zmian, które sprawią, że zdrowy tryb życia stanie się codziennością. Z pewnością picie zielonej kawy zamiast czarnej może być takim "kroczkiem" na drodze do wymarzonego celu.
Zwykła kawa?
Poniekąd, bowiem kawa czarna i zielona kawa to tak naprawdę to samo. Różnica polega na tym, że ziarna tej drugiej nie zostały poddane procesowi palenia, dzięki czemu zachowały swoje naturalne właściwości. Co prawda, zielona kawa nie ma takiego aromatu i smaku, jak czarna kawa, ponadto jest ona znacznie jaśniejsza, jeżeli chodzi o kolorystykę. Stąd też wzięła się nazwa tej odmiany, ponieważ zielona kawa niejednokrotnie ma ciut zielony odcień. Jeżeli zaś chodzi o smak to jest on zdecydowanie łagodniejszy, jednak bardziej kwaskowaty i praktycznie pozbawiony goryczki.
Ale jak to odchudza?
Skoro wywołała poruszenie w świecie dietetyków i dietetyczek, z pewnością było ono czymś spowodowane. Powodem, dla którego świat oszalał na punkcie zielonej kawy, jest kwas chlorogenowy. Jest on znany przede wszystkim jako antyoksydant, ale ma także właściwości bakteriobójcze.
Jednak nie tyle samo występowanie kwasu jest istotne - przecież możemy go spotkać chociażby w ziemniakach - ale skutki połączenia go z kofeiną. Połączenie to bowiem w znacznym stopniu zmniejszają przyswajanie glukozy z pokarmu oraz możliwość magazynowania przyswojonej glukozy w organizmie. Dzięki temu ograniczamy pojawianie się tkanki tłuszczowej.
Nie tylko odchudzanie
Jak nietrudno się domyślić, zielona kawa ma wpływ nie tylko na utratę kilogramów, ale także ma wiele innych zalet. W sytuacji, gdy potrzebujemy oczyszczenia naszego organizmu z toksyn, powinien sięgnąć właśnie po ten napój. Zielona kawa to także znacznie zdrowszy sposób na pobudzenie niż różne napoje energetyzujące. No i coś, co zainteresuje wiele kobiet, zielona kawa to znany pogromca cellulitu.
Skąd ją wziąć?!
Zielona kawa wciąż nie jest produktem ogólnodostępnym, dlatego też szukanie jej w supermarketach jest skazane na niepowodzenie. Najłatwiej dostać tę odmianę kawy w sklepach internetowych, których w Sieci można znaleźć naprawdę mnóstwo.
Jeżeli zaś chodzi o cenę zielonej kawy to również w tej kwestii jest podobna do swojej czarnej kuzynki. Możemy bowiem dostać odmianę bardzo drogą, jak i stosunkowo tanią. W sytuacji, gdy dopiero rozpoczynamy przygodę z zieloną kawą, raczej poleca się kupowanie tych tańszych odmian.
Nie dla wszystkich
Tak jak w przypadku innych suplementów, również zielona kawa nie jest odpowiednia dla każdego. Zdecydowanie nie powinny jej spożywać kobiety będące w stanie błogosławionym, jak również te, które aktualnie karmią. Nie jest to także produkt przeznaczony dla dzieci poniżej szesnastego roku życia. Uważać ze spożywaniem zielonej kawy muszą także osoby cierpiące na cukrzycę oraz choroby serca.
Zamiast diety (?)
Każdy kto choć raz próbował pozbyć się zbędnych kilogramów wie, że nie ma cudownych środków ku mu. Zielona kawa może być pomocna w tym procesie, jednak tylko racjonalne żywienie oraz odpowiednia dawka ruchu gwarantują, że osiągniemy wymarzony efekt. Niestety, samo picie kawy (do ciasteczka) nie wystarczy.
Autor artykułu Artykuł został przygotowany przez redakcję http://zielonakawa-odchudzanie.pl - blog specjalizujący się w tematyce zielonej kawy. |
Napisz komentarz
Komentarze