Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 17:03
Reklama
Reklama

Dla kogo ten rozkład

Okazuje się, że pociągi jak ognia unikają godzin szczytów, za to nadal będą kursowały takie, które wożą po kilka osób, a nawet tylko jedną! Zakończyły się konsultacje społeczne rozkładu jazdy na rok 2014/15 w woj. łódzkim. Do 14 sierpnia urząd marszałkowski miał czas na zgłoszenie korekt do zarządcy sieci kolejowej. Wiele uwaga zghłosiło Centrum Zrównoważonego Transportu

 

Na linii Opoczno – Tomaszów mimo 8 par pociągów nie będzie żadnego w szczycie! Od strony Opoczna i Tomaszowa brak dojazdu na 8 do Koluszek (przerwa od 6:36 do 9:13), ale będą 2 pociągi w odstępie 20 minut po południu – 17:00 i 17:23. Zresztą szczyt na linii w obu kierunkach jest w godz. 18-20, wtedy pociągi kursują co 1,5 godziny. W ciągu dnia średnio co 3 godziny.

 

Innym kuriozum pociąg do Drzewicy  o 21:40, czyli wtedy kiedy ludzie zazwyczaj układają się do snu. Za to nie ma pociągu szkolnego (po 14-tej).

 

Podobne problemy mają też inne miasta. Jednym z nich jest Kutno, gdzie nadal będzie kursował pociąg (- z Kutna o 20:38) zlikwidowany w okresie 2006-2011 z powodu niezwykle niskiej frekwencji. W 2014 r. pociąg miał raz 1 pasażera w dzień roboczy.

 

To samo można powiedzieć o pociągu z Łowicza o 21:45. Przewoźnik zlikwidował równolegle na obu liniach pociągi z największą liczba pasażerów: szkolne – na 8-mą do Łowicza i Kutna, oraz po 14-tej z Łowicza i 15-tej z Kutna. Są za to tzw. muchowozy o 3:47, 19:05, 20:48 z Kutna (nowe pociągi od 2012 r.), a z powrotem z Łowicza o 4:55 i 21:45.
 

Władze Tomaszowa Mazowieckiego wielkrotnie uczestniczyły w konsultacjach rozkładów jazdy pociągów. W czasie ich trwania zgłoszono szereg uwag, które niestety tylko częściowo  zostały uwzględnione przez przewoźników. 

 

- Byliśmy nawet miło zaskoczeni stanowiskiem Polskich Kolei Regionalnych - wyjaśnia pełnomocnik prezydenta miasta ds. komunikacji społecznej, Jakub  Pietkiewicz. - Dyrekcja PKL obiecała uwzględnić zgłaszane przez nas postulaty. W grudniu zwiększono liczbę pociągów zarówno w stronę Opoczna, jak i Koluszek. To jednak nie był koniec naszych starań. niejednokrtonie występowaliśmy do łódzkiego urzędu marszałkowskiego w tej sprawie. 

 

Jedno z pism, skierowanych do Marszałka województwa łódzkiego, które wysłano w marcu tego roku, dotyczy dostosowania godzin odjazdów pociągów z Tomaszowa Mazowieckiego do potrzeb osób pracujących i studiujących w Łodzi. Prezydent wskazuje w nim, że pierwszy pociąg odjeżdżający z naszego miasta, dojeżdża do stolicy województwa dopiero na godzinę 10:30. 

 

Odpowiedzi, jaką otrzymały władze miasta, nikt się nie spodziewał. Witold Stępień informuje w niej, że tomaszowianie dojazd do Łodzi w wymaganych godzinach mają zapewniony poprzez pociągi, które odjeżdżają z Koluszek i nic nie stoi na przeszkodzie, by podróżowali do pracy z przesiadką. 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

<> 23.08.2014 13:35
"Wiele uwaga zghłosiło Centrum Zrównoważonego Transportu.,, Oj, chyba zgłosiło ... "Innym kuriozum pociąg do Drzewicy ,, A czy czasem nie curiosum?

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 23.08.2014 11:23
To jest tak zawsze, gdy władze miasta oraz (czy) powiatu przespały realizowaną inwestycję i NIE ZADBAŁO o pociąg czy kolej regionalną (przepraszam, ale nie wiem jak ta linia się nazywa). Wtedy trzeba było myśleć. Bo teraz jest jak zawsze... Miasto mojego urodzenia umiera. Szkoda.

mKIKI 22.08.2014 13:08
W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia wracałam do domu pociągiem z przesiadką w Poznaniu. Bilet kupiony przez internet. Pociąg, którym jechałam do Poznania miał opóźnienie około 20 min. Zobaczyłam tylko tył pociągu, którym miałam kontynuować podróż, właśnie odjeżdżał ze stacji. Wsiadłam w najbliższy następny pociąg. Konduktor sprawdzający bilety stwierdził, że to nie ten typ pociągu (chodziło o nie tą Spółkę) i zażądał wykupienia nowego biletu, oczywiście z karą. Moja niewyparzona buzia pomogła mi uniknąć tego wydatku i konduktor machnął ręką.

zdzih 20.08.2014 20:39
PKP to ogólnie chyba pasażerów za bardzo nie lubi. Miałem okazje niedawno po części widzieć po części słyszeć, co robili panowie chyba to byli rewizorzy w pociągu Opoczno - Łódź. Można to nazwać rzezią na pasażerach. Dostali mandaty wszyscy ci, którzy zamiast podejść do konduktora i czekać w kolejce, usiedli i chcieli zaczekać aż konduktor podejdzie. Wiadomo, że w przepisach jest, że trzeba się zgłosić do konduktora zaraz po wejściu do pociągu. Ale przy wsiadaniu na większych stacjach to zwykle konduktor przechodzi pociąg. Bo jeśli wsiada np. ok 20 osób to trochę nie bardzo byłoby gdyby tłoczyli się w tyle osób przy konduktorze. W Tomaszowie mandat dostała chyba jedna osoba, ale ci jadący z Opoczna, a było ok 30 osób mówił, że ponad połowa dostała mandaty. Mówili, że będą się odwoływać, bo nie mieli zamiaru uchylać się od płacenia, tylko czekali na miejscach, aż konduktor podejdzie, to jest malutki pociąg - konduktor nigdzie daleko nie musiał za nimi chodzić. Na to rewizor wzruszał ramionami, chętnie podawał gdzie się mają odwoływać i twierdził, że i tak nie mają szans na anulowanie mandatu. Ci co dostali mandat pewnie go zapłacą, a następnym razem wybiorą busa, kolej znów straci pasażerów. Tak sobie pomyślałem, że żaden prywatny przedsiębiorca gdyby obsługiwał to połączenie czegoś takiego by nie zrobił, a PKP to chyba o to chodzi - zniechęcić pasażerów, a potem polikwidować niby nierentowne linie. Te godziny jazdy pociągów o których piszecie to jakby też miały na celu, żeby za dużo pasażerów przypadkiem nie jeździło.

tomaszowianka 20.08.2014 09:15
dlaczego nie ma u nas poczekalni na Dworcu PKP takiej jak w innych dużych miastach z kasami biletowymi, informacją i ekstra ubikacjami, przecież Tomaszów to jeszcze duże miasto a nie jakieś tam zapomniane miasteczko

janko 20.08.2014 08:36
"o 21:40, czyli wtedy kiedy ludzie zazwyczaj układają się do snu" - co? to chyba tak było przed wojną i na wsi.... głupota do kwadratu

mKIKI 20.08.2014 10:05
W Tomaszowie noc zaczyna się o godz. 19-tej. http://www.nasztomaszow.pl/akt...ie/#118657

KCh 25.08.2014 08:21
Ja ostatnio jechałem z Koluszek w stronę Tomaszowa pociągiem po 22... ale to zdarza mi się raz na 2 lata...

Peter 19.08.2014 22:08
To proste.Kolejarze jadą do pracy.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama