Za nami fantastyczny sezon w trzeciej lidze. Lechia może nie zaprezentowała się najlepiej, ale bez wątpienia te 38 kolejek dostarczyło nam wspaniałych emocji. Reforma drugiej ligi zaoowocowała tym, iż żadnen z 20 zespołów nie był w stanie przewidzieć czy utrzyma się w trzeciej lidze. Na koniec rywalizacji okazało się jednak, iż z 12 zagrożonych spadkiem miejsc, z trzecią ligą pożegna się 8, bądź 9 zespołów.
Ursus zrobił pierwszy krok w kierunku awansu i wygral swój mecz pierwszej rundy 1:0. Dla Pogoni Grodzisk to dobra wiadomość. Wciąż niewiadomo co z Kutnem i Sieradzem. Z tymi drugimi pożegnał się już trener Bogdan Jóźwiak.
Zapraszamy na podsumowanie sezonu 2013/2014. Dzisiaj statastyki zbiorcze, oraz drużynowe.
Do tysiąca zabrakło dziesięciu goli:
W sezonie 2013/2014 odbyło się 380 gier. W spotkaniach tych padło 990 goli, co daje średnio 2,60 mecz. 159 z nich to zwycięstwa gospodarzy, 92 zakończyły się podziałem punktów, w 129 pojedynkach wygrywali goście. Najwięcej goli strzelonych zanotowały rezerwy Legii. Stołeczni gracze zaliczyli aż 72 trafienia. Powodów do radości nie mieli kibice Karczewa. W bramce Mazura piłka lądowała aż 78 razy, co daje średnią dwóch bramek na mecz.
Przygotowaliśmy kilka statystyk, które doskonale pokazują co trzeba tylko poprawić, a co trzeba budować od nowa. Bez wątpienia do poprawy jest ofensywa. Lechia w sezonie 2013/2014 prezentowała się w tej statystyce fatalnie.
Niezbyt ciepła wiosna:
Po rundzie jesiennej Lechia zajmowała siódme miejsce w tabeli tracąc pięć punktów do lidera Warty Sieradz. Niestety wiosną wyglądało to już znacznie gorzej. Lechia z bilansem 8 – 3 – 8 zdobyła zaledwie 27 punktów. W procentach nie niespełna 48 procent możliwych do zdobycia. W rundzie wiosennej straciliśmy aż 19 „oczek” do lidera, a tym samym mistrza ligi Ursusa Warszawa.
Lechia klubem bardzo gościnnym:
W spotkaniach wyjazdowych nasi piłkarze zaprezentowali się bardzo dobrze. Lechia w tej klasyfikacji zajęła piąte miejsce w lidze. Lepsi są tylko: Broń, Warta, Legia, oraz Ursus. Różnica między pierwszym, a piątym zespołem wynosi zaledwie pięć „oczek”.
Spotkania rozgrywane na własnym obiekcie to już zupełnie inna bajka. Lechia w tej statystyce plasuje się na mizernej - szesnastej pozycji. Bilans zielono – czerwonych to 6 – 6 – 7 co łącznie daje 24 punkty, a co za tym ledwo powyżej 42% zdobyczy możliwej do ugrania.
Niewyregulowane celowniki:
Lechia w sezonie strzeliła zaledwie 48 goli, co daje przeciętne 12 miejsce w statystyce goli strzelonych. Procentowo to zaledwie 1.26/mecz.
Na obiekcie przy ulicy Nowowiejskiej kibice obejrzeli zaledwie 21 goli i dopiero 16 miejsce w lidze. Procentowo to 1.1/ mecz.
Ci którzy wybrali się poza granicę naszego miasta nie mogli mieć dużych powodów do narzekań. Lechia zaaplikowała rywalom 27 goli (1,42/mecz) co dało naszej drużynie siódme miejsce w tej klasyfikacji.
Defensywa znakomicie:
Lechia w defensywie spisywała się znakomicie. Długie prowadzenie piłki, czesta gra atakiem pozycyjnym, pozwoliło naszej drużynie na czołówkę w tej klasyfikacji. W statystyce drużyn, które straciły najmniej goli Lechia po Ursusie ma najlepszą defensywę w lidze. Łącznie w sezonie 2013/2014 rywali strzelili nam 37 bramek, co oznacza, iż zielono czerwoni tracili 0.94 bramki na mecz.
Na Nowowiejskiej straciliśmy zaledwie 17 bramek i jest to trzeci wynik w lidze. Niestety słaba ofensywa nie przełożyła się na radość miejscowych kibiców. Mimo dobrej gry obronnej, punktów jednak nie zdobywaliśmy.
W statystyce bramek straconych na wyjeździe, Lechia także znalazła się w czołówce. Łącznie rywale strzelili nam 20 goli, co daje średnią 1.05/mecz. Lepsza jest tylko Legia i Ursus.
Napisz komentarz
Komentarze