Dla zielono – czerwonych niedzielny pojedynek będzie okazją do poprawienia katastrofalnej statystyki gier na własnym obiekcie. Nasz zespół z 6 zwycięstwami, 6 remisami, oraz 6 porażkami zajmuje w tej klasyfikacji słabe 16 miejsce.
Kutno w zeszłym sezonie spisywało się przeciętnie. Sezon 2012/2013 nasi rywale zakończyli na dziewiątej pozycji. Początek tegorocznych rozgrywek także nie był dla drużyny zbyt udany. Pierwsze siedem gier zespół MKS zakończył bilansem 2 -2 -3 co pozwoliło klubowi na 13 miejsce w tabeli.
Między ósmą, a czternastą kolejką „Miejscy” zaczęli grać w piłkę na swoim poziomie. Drużyna z Kutna wygrała 6 z 7 spotkań pozostawiając w tyle m.in. rezerwy Legii, oraz Ursus Warszawa. Dobra forma pozwoliła na najniższy stopień podium, co więcej MKS tracił do Warty Sieradz zaledwie cztery punkty.
Siedem ostatnich gier ligowych w roku 2013 Kutno zakończyło dodatnim bilansem: 3 – 1 – 2. Bardzo dobra postawa i wyrównana liga sprawiły, iż drużyna Pawła Ślęzaka przerwę w rozgrywkach przezimowała na pozycji wicelidera tracąc do Warty trzy punkty.
Niestety problemy organizacyjne klubu sprawiły, iż z klubu odeszło kilku zawodników. Co więcej tonący „statek” opuścił szkoleniowiec Paweł Ślęzak. Stery pierwszej drużyny objął młody trener Andrzej Grzegorek.
Niestety pierwszych gier Grzegorek nie może zaliczyć do udanych. Między 22, a 27 kolejką zespół zdobył zaledwie sześć punktów. Kutno spadło na ósmą pozycję.
W ostatnich dziewięciu grach „Miejscy” wrócili na swoje dobre „tory”. Bilans 4 – 4 – 1 pozwolił awansować ekipie na szóstą pozycję.
Podsumowując. MKS Kutno w 36 grach ligowych zdobyło 58 punktów, strzeliło 51 goli, straciło 40.
Niestety mimo dobrej postawy sportowej istnieje duże prawdopodobieństwo, iż MKS Kutno w przyszłym sezonie nie przystąpi do rozgrywek ligowych. Sytuacja klubu jest katastrofalna. Do siedziby klubu wszedł audytor. My z naszej strony życzymy zarządowi „Miejskich” aby sprawy się ułożyły pomyślnie dla klubu, bowiem szkoda żeby tak silna ekipa musiała opuścić rozgrywki z powodów innych jak czysta rywalizacja na murawie.
Wszystkich kibiców zapraszamy na obiekt przy ulicy Nowowiejskiej w Niedzielę (1.06). Początek gry o godzinie 17. Bez wątpienia czeka nas interesujący mecz. Lechia wciąż nie może być pewna utrzymania.
Napisz komentarz
Komentarze