Władze Tomaszowa Mazowieckiego przekonują, że dostępne w budżecie środki finansowe, starały się wydać w sposób jak najbardziej racjonalny, zapewniając maksymalną ilośc rozrywki dla mieszkańców miasta. Kwota przeznaczona na jedną, duża plenerową imprezę rozdysponowana została na szereg mniejszych. Ponadto podkreśla się, że nie dały efektu rozmowy z organizatorami imprez objazdowych (jak Lato z Radiem), które nie oferowały odpowiedniej promocji dla miasta w ramach proponowanych umów.
W programie znajda się znane już i sprawdzone imprez jak między innymi Piknik Organizacji Pozarządowych „Lokalni Niebanalni”, Bieg Malinowskiego, Lato w Teatrze. Ponadto zaplanowano wiele nowych atrakcji, przygotowanych specjalne w ramach nowej akcji Lato w Tomaszowie.
Te nowe elementy oferty wakacyjnej to między innymi imprezy plenerowe, festyny w Parku Solidarności połączone z koncertami znanych wykonawców w tym wykonawców z programów typu „talent show”, zajęcia rekreacyjno - edukacyjne, plenerowe projekcje filmów, pikniki, imprezy sportowe i taneczne.
Imprezy organizowane będą przez cztery miesiące od czerwca do września przez Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim, Miejski Ośrodek Kultury, Ośrodek Kultury Tkacz, Bibliotekę Miejską, Ośrodek Sportu i Rekreacji, Skansen Rzeki Pilicy oraz wybrane, współpracujące z miejskim samorządem organizacje: Tomaszowski Uniwersytet Trzeciego Wieku, TKKF, Sch Tomy, Stowarzyszenie Azyl, Stowarzyszenie Rodzin Dzieci i Osób Niepełnosprawnych.
Tym samym, jak zapowiadano "Dni Tomaszowa" przeszły, przynajmniej póki co do historii. Jedna z największych swego czasu imprez plenerowych, która potrafila zgromadzić nawet do 20 tysięcy widzów. Trudno się dziwić, skoro jej degradacja miała charakter kroczący. Gwiazdy takie jak Kult, Perfect, DeMono, czy IRA będziemy mogli oglądać jedynie w telewzji.
Mariusz Strzępek - NaszTomaszow.pl
Stało sięto, co się stać musiało. Od kilku już lat nie widać było pomysłu na organizację imprezy, na którą wielu mieszkańców czekało przez 12 miesięcy. Poza brakiem idei brakowało też chyba chęci. O przygotowaniach do kolejnej edycji dowiadywaliśmy się najczęsciej w marcu, a bywało że jeszcze później. Tymczasem wszystkie poważne imprezy (szczególnie te plenerowe) organizowane są i planowane z rocznym wyprzedzeniem. Dzień po zdemontowaniu sceny, pojawiają się pierwsze plany i koncepcje. Rozpisuje sie harmonogram zadań, które rozdziela się na poszczególne osoby, a następnie konsekwentnie przystępuje do ich realizacji. W Tomaszowie tego nie zaobserwowałem. Co gorsza, na przestrzeni kolejnych lat mojego funkcjonowania, jako obserwatora tomaszowskiego samorządu, miałem okazję setki razy wysłuchiwać opinii o tym, że odpowiedzialność za stagnację miasta nie ponoszą kolejni prezydenci naszego grajdołka, ale zatrudniani przez nich urzędnicy, będący równocześnie ich podstawowym elektoratem. To właśnie ta maszyna biurokratyczna stanowi najbardziej demotywującą i destrukcyjną siłę w Tomaszowie Mazowieckim, czyniąc prezydentów niewolnikami gigantycznej niekompetencji.
Napisz komentarz
Komentarze