Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 03:49
Reklama
Reklama

Wiało, lało, słońce świeciło i emocji nie brakowało.

W dniu dzisiejszym rozegrano pojedynki 23 kolejki piłkarskiej trzeciej ligi. Piłkarze Aleksandara Majica na obiekcie przy ulicy Nowowiejskiej podejmowali rezerwy łódzkiego Widzewa.

Nasza drużyna od pierwszego gwizdka zagrała dobrym, wysokim pressingiem i już po 75 sekundach stanęła przed szansą strzelania gola.

 

Walka po lewej stronie boiska, tuż przed polem karnym rywala, kończy się przytomnym zagraniem Szymczaka do Mireckiego. Nasz napastnik zdołał oddać dobry techniczny strzał z ok 8 metra. Futbolówka po drodze odbija się od obrońcy, zmienia swój tor lotu. Na szczęście dla drużyny gości, przytomnie w bramce zachował się Wlazłowski, który końcem dłoni sparował futbolówkę na rzut rożny.

 

W 16 minucie, kolejny dobry pressing naszego zespołu, kończy się pozyskaniem piłki na połowie przeciwnika, a kolejno prostopadłym podaniem Mireckiego do Chojeckiego.  Łukasz stanął przed dobrą szansą na pierwszego oficjalnego gola w barwach Lechii, jednak źle uderzył i na tablicy wyników wciąż widniał bezbramkowy remis.

 

Lechia grała dobrze, próbując różnych rozwiązań. Niestety po raz kolejny dała o sobie znać niechlujność pod bramką rywala. 

 

W 22 minucie piłkarze wylali na nas kubeł zimnej wody. Dobrą ofensywną akcję łódzkiego klubu, ładnym, technicznym uderzeniem zamknął Marcin Kozłowski. Zawodnik wykorzystał niezdecydowanie Milczarka i strzelił tuż obok bezradnego Holewińskiego, jednocześnie otwierając wynik tego meczu.

 

Lechiści się nie załamali i konsekwentnie grali swój atak pozycyjny. W 34 minucie obejrzeliśmy dobrą wymianę podań na lewym skrzydle między Mireckim a Milczarkiem, zakończoną dośrodkowaniem tego drugiego Defensor Widzewa próbując przeciąć piłkę, był bliski strzelenie gola samobójczego. Futbolówka przeleciała jednak nad poprzeczką.

 

W końcowej fazie pierwszej połowy Lechiści przycisnęli. Pierwsze 45 minut zakończył celny strzał Mateusza Żytka z rzutu wolnego. Wlazłowski zdołał jednak wybić piłkę.

 

W drugiej połowie Lechiści nie mieli już nic do stracenia i zaatakowali z pełną werwą. W 57 minucie przed swoją kolejną dobrą okazją staje Mirecki, ale bramkarz Widzewa po raz kolejny z tego pojedynku wyszedł zwycięsko.

 

Pięć minut później to Widzew dochodzi do głosu. Dobry strzał po ziemi z lewej strony pola karnego z trudem wybija Holewiński.

 

W 65 minucie Lechiści wywalczyli rzut wolny. Do piłki ustawionej około 30 metrów od bramki (po lewej stronie pola karnego gości) podchodzi Mirecki. Napastnik Lechii zdecydował się na dośrodkowanie w szesnastkę Widzewa, do dobrze ustawionego Pierzyńskiego. Ustawiony na około 10 -12 metrze stoper Lechii, świetnie trąca piłkę głową i wyrównuje stan rywalizacji. To pierwszy ligowy gol „Pery” w „zielono – czerwonej” koszulce

 

W 67 minucie oglądamy pierwszą zmianę w naszym zespole. Majic ściąga z murawy Żytka i wpuszcza szybkiego Potakowskiego.

 

Nasi zawodnicy po strzeleniu gola nabrali wreszcie dobrego „wiatru” w żagle i dalej kontynuowali swoją dobrą grę.

 

W 72 minucie obejrzeliśmy dobry strzał Marcina Mireckiego. Niestety piłka nie znalazła drogi do bramki.

 

Niespełna minutę później futbolówkę wywalczył ustawiony na prawym skrzydle Król. Klaudiusz  posłał piłkę do Mireckiego, ta minęła bramkarza gości i Marcinowi nie pozostało nic innego jak z około 6 metrów skierować ją do bramki.

 

Jeden z graczy Widzewa jakimś cudem zdołał zatrzymać lecącą do bramki piłkę, zrobił to jednak przy użyciu ręki. Arbiter główny nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny dla gospodarzy, a piłkarza łódzkiego zespołu ukarał czerwoną kartką.

 

Odpowiedzialność za dzisiejszy wynik wziął na siebie Marcin Mirecki. Napastnik Lechii uderzył w kierunku lewego słupka, bramkarz gości wyczuł intencję naszego piłkarza, ale strzał był zbyt mocny, aby Wlazłowski mógł skutecznie interweniować.

 

Rozochocona Lechia ma zakusy na kolejne gole. W 76 minucie Król posyła piłkę z rzutu rożnego, wzdłuż bramki drużyny gości. Niestety żaden z naszych zawodników nie zdołała zamknąć tego podania.

 

W 85 minucie ustawiony na własnej połowie jeden z graczy Widzewa, posyła piłkę w poprzek boiska. Futbolówkę przejmuję Król. Pomocnik Lechii widząc, iż bramkarz gości jest źle ustawiony decyduje się na próbę pokonania go, dobrym technicznym strzałem z dalekiego dystansu. Brakuje mu niewiele. Wlazłowski z trudem wybija na rzut rożny.

 

Lechia rozgrywa dobry mecz, i po emocjonującej grze, przy silnym wietrze i zmiennych warunkach atsmoferycznych wygrywa swój trzeci mecz ligowy z rzędu. Rezerwy Widzewa  ponoszą pierwszą ligową porażkę od 12 października.

 

RKS LECHIA - WIDZEW II Łódź

0:1 Marcin Kozłowski 22"

1:1 Łukasz Pierzyński 65"

2:1 Marcin Mirecki 73" (k)

 

Skład: Holewiński - Matysiak, Milczarek, Pierzyński, Cyran - Chojecki, Żytek, Król, Szymczak - Rakowski, Mirecki

Z ławki: Todrovic, Dolot, Potakowski

 

 

WYNIKI 23 KOLEJKI:

Sokół Aleksandrów - Omega Kleszczów 0:1

Żyrardowianka Żyrardów - GKP Targówek 0:0

MKS Kutno - Broń Radom 0:1

Start Otwock - Mazur Karczew 1:0

Warta Sieradz - Pogoń Grodzisk 1:1

Huragan Wołomin - GKS II Bełchatów 2:0

Pilica Białobrzegi - Ursus Warszawa 0:1

Mechanik Radomsko - Zawisza Rzgów 1:1

Legia II Warszawa - WKS Wieluń 5:2


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Maurycjo 17.03.2014 13:16
Po relacji z meczu powinna być tabela

Kibol 17.03.2014 07:51
Gratulacje. W Widzewie grało 4 zawodników z pierwszego składu. Teraz czas na Bron. Jazda z Parowkami z Radomia

16.03.2014 22:47
Najważniejsze są trzy punkty, byle tyle samo szczęścia dopisało w Radomiu.

RTS Pany 16.03.2014 20:53
RTS tego dnia gościł w Gdańsku

kibic 16.03.2014 19:35
pikniku matołem to jesteś ty za klawiaturą. Pokaz się na miescie zakompleksiony nieudaczniku

Szkoda 16.03.2014 11:34
bo na stadionie panowała tradycyjna...cisza.

rks 16.03.2014 09:55
na szczescie nie bylo, zła pogoda jak dla nich :)

Widzew 0:13 15.03.2014 23:51
Czy na meczu były matoły z tomaszowskiego fajans-clubu wyrobu widzewopodobnego?

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama