Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 22:46
Reklama
Reklama

Blamaż. Lechia nie chciała fotelu lidera

Miało być lekko, miło i przyjemnie dla oka. Niestety rzeczywistość dla piłkarzy Lechii okazała się brutalna.

Miała być walka, przełamanie złej passy, jaką są cztery remisy na własnym obiekcie z rzędu, oraz powrót na pozycję lidera. Licznie zgromadzona publiczność liczyła na wiele bramek, poprzedone dobrym spotkaniem Lechii. Niestety srogo się zawiedli i nasi zawodnicy po bezbarwnej grze zremisowali z najsłabszym zespołem trzeciej ligi Mechanikiem Radomsko 0:0

 

Oczywiście zdanie w tytule o braku chęci na pierwsze miejsce w tabeli można spokojnie wrzucić w cudzysłów, lecz jednak widać, iż nasz zespół ma problem z atakiem pozycyjnym.

 

Pierwszą warta odnotowania sytuacja na boisku, miała miejsce w siódmej minucie, kiedy to Marcin Mirecki, próbował zaskoczyć bramkarza rywali uderzeniem z dystansu.

 

W 14 minucie Cyran głową oddaje piłkę Holewińskiemu, robi to zbyt lekko i gracz gości próbuje swojego szczęścia niespodziewanym uderzeniem . Na szczęście nasz bramkarz błędu nie popełnił.

 

Gra naszego zespołu pozostawiała sporo do życzenia. Było wolno, statycznie i bez pomysłu. Widząc nieporadność swoich kolegów w ataku pozycyjnym, ciężar gry na swoje barki próbuje wziąć Mirecki, który w 25 minucie decyduje się na uderzenie z dystansu. Goalkeeper beniaminka broni z problemami, ale jego interwencja okazała się skuteczna.

 

Mijają dwie minuty. Lechia zdołała wywalczyć rzut rożny, po którym oglądamy zamieszanie w „szesnastce” rywala, po którym bramkarz gości ponownie wykazał się dobrą koncentracją.

 

Ostatni kwadrans gry pierwszej połowy troszkę złagodził, marne nastroje kibiców. W 31 minucie, po szybko wznowionej grze z rzutu wolnego, doskonałym zagraniem z prawego skrzydła do Mireckiego, popisał się Potakowski. Nasz napastnik był blisko pierwszej bramki w tym pojedynku.

 

Po chwili oglądamy kolejną dobrą akcję ofensywną naszego duetu. „Trójkąt” między Danielem, a Marcinem, był jedną z najładniejszych akcji  meczu. Znakomicie ustawiony na 12 metrze Mirecki fatalnie przestrzelił.

 

Mechanik niczym nas nie zaskoczył. Umiejętności sportowe rywala pozostawiały wiele do życzenia. Nie nasze to było zmartwienie, jednak jak w każdej grze - słabszy rywal ma swoje okazje  na celne trafienie.

 

W 36 minucie fatalny błąd wybicia popełnia Milczarek. Mechanik wydawało by się w bezpiecznej sytuacji pod nasz bramką wywalczył rzut rożny. Dobre dośrodkowanie na długi słupek, kończy się niecelnym strzałem głową na bramkę Holewińskiego.

 

Bezbrakowy remis to niemiła niespodzianka dla kibiców zielono – czerwonych, jednak każdy z nas szczerze  wierzył że w drugiej połowie oblicze gry naszej drużyny zostanie zmienione.

 

Lechiści rozpoczęli ją z dużym animuszem. W 49 minucie krótko rozegrany rzut rożny, kończy się dobrą wysoką piłką na głowę Cyrana. Nasz obrońca pomylił się niewiele.

 

W 56 minucie boisko opuszcza słaby Morgaś, a w zastępuje go Iwańczuk. Trzy minuty później losy meczu może odwrócić Mirecki, który popisuje się doskonałym rajdem w pole karne. Niestety akcję Marcina, można podsumować tekstem – „….o jeden zwód za daleko”.  Nasz napastnik mijał rywali jak tyczki, ale poszarżował zbyt mocno.

 

W 65 minucie murawę opuszcza Pogorzała. Majic do gry desygnuje Kubiaka.

 

Niestety atak pozycyjny naszego zespołu w tym meczu to koszmar dla oczu. Liczyliśmy, więc na stałe fragmenty gry.  W 68 minucie swoją szansę po rzucie rożnym wykonanym przez Mireckiego miał Dolot, ale i on nie miał szczęścia. Udana interwencja defensora gości, który przykrył krótki słupek zażegnała niebezpieczeństwo.

 

Gracze Radomska wspierane przez 40 osobową liczbę kibiców, kilka razy mogli groźnie skontratakować, ale nie gracze beniaminka nie potrafili wykorzystać słabej dyspozycji zielono – czerwonych, jednak w 73 minucie Artur Holewiński musiał wykazać się swoimi umiejętnościami przy próbie z dystansu gracza Mechanika.

 

W 80 minucie oglądamy trzecią zmianę w naszym zespole – witamy Stańdo, żegnamy Piechnę.

 

Ostatnie 10 minut i Mechanik ma szansę przechylić szalę dobrą kontrą i znakomitym, lecz minimalnie niecelnym strzałem z dystansu. Po chwili oglądamy odpowiedź Lechii, lecz Stańdo gubi się w pod bramką rywala.

 

Ostatni „epizod” należy do Mireckiego, który posyłka piłkę wysoko nad poprzeczką.

 


Końcowe gwizdy i epitety kibiców oznaczają jedno - kolejny remis na Nowowiejskiej, tym razem już piąty z rzędu.Fani Lechii wychodzili wściekli, bowiem poczuli się zwyczajnie olali przez swoich pupili.

 

RKS LECHIA - MECHANIK RADOMSKO 0:0

 

Skład: Holewiński - Dolot, Cyran, Polit, Milczarek - Potakowski, Morgaś (56" Iwańczuk), Król - Mirecki, Piechna (80" Stańdo), Pogorzała (65" Kubiak)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

panrysiul 07.10.2013 18:28
Tytuł mówi sam za siebie. Co się dzieje w drużynie. Nie chcą czy nie potrafią ostatnio wygrywać. Czemu trener bądź organizator meczów nie transmituje konferencji pomeczowej. A może już odstąpiono od tego. Panie trenerze ściśnij pan za ja... swoich podopiecznych bo wiem że potrafią wygrywać. Nie dajcie pretekstu "zarządowi". Liczę na was i obyście więcej nie zawiedli wiernych, licznie przychodzących fanów naszej drużyny.

07.10.2013 01:02
Na grę na tzw autobus w bramce, najlepsze są soczyste i celne uderzenia z dystansu. Myślę że tutaj Lechia ma rezerwy, ale na razie nie potrafi ich wyzwolić. Zalecałbym więcej treningu stricte strzeleckiego.

nabi 06.10.2013 22:57
Zgodzę się, że ciężko grać przeciwko drużynie, grającej typowo obronną grę ale to żadne wyjaśnienie tego wyniku. Zabrakło dynamiki gry oraz pomysłu na grę pozycyjną zresztą nie po raz pierwszy. Wychodzą braki przygotowania niektórych zawodników oraz brak typowego walczaka, który w takich meczach weźmie na siebie ciężar gry. Niestety na stojąco nie wygra się takich meczów, tu trzeba myśleć. Miro bez pomocy reszty drużyny sam meczu nie wygra, a ma się wrażenie że to jest sposób gry naszej drużyny. Podanie do Marcina i może mu coś wyjdzie.

Piotr Sowa 06.10.2013 18:04
Brakowało faktycznie skuteczności Lechii, ale to również wina niewygodnego stylu gryz jakim przyjechali goście. Żadnej drużynie nie gra się dobrze, gdy taktyka rywali polega głównie na destrukcji. Niczym innym. Spójrzcie kilka dni wcześniej jak dobrz ei skutecznie Lechia zagrała z Legią II. Dlaczego? Otóż, rywale chceli grac w piłkę, a Lechi dzięki temu mogła wykazać się w grze z kontry. Dzisiaj w Tomaszowie rywale przyjechali po 0-0 i od 1.minuty o to walczyli. Naprawdę ciężko gra się przeciwko takiemu rywalowi. Jak to się mówi: niewygodnie. Osobiście też liczyłem na wygraną naszych, ale nie robiłbym tragedii. Takie mecze i wyniki w nich to normalna sprawa w piłce nożnej.

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama