Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 22:02
Reklama
Reklama

Przerwana passa zwycięstw, Lechia jednak wciąż niepokonana

W dniu dzisiejszym piłkarze Lechii, w meczu na szczycie, na obiekcie przy ulicy Nowowiejskiej podejmowali wicelidera tabeli trzeciej ligi – Broń Radom.

Pojedynek z silną Bronią miał sprawdzić, na jakim etapie w kontekście drugiej ligi, jest dzisiaj zespół Aleksandara Majica. Oba zespoły w lidze jeszcze nie przegrały. Ciekawostką jest fakt, iż dzisiejsze spotkanie swoją obecnością zaszczycił były bokserski mistrz świata w wadze crusserwieght – Tomasz Adamek, a także ekspert w dziedzinie boksu, komentator telewizji Polsat Janusz Pindera.

 

Niestety sędzia główny tego meczu, pan Marcin Parszakiewicz „spowalniał grę”, co rusz niesłusznieprzerywając mecz, w najmniej odpowiednim momencie i Lechia po dobrym początku wybiła się z rytmu.

 

A kcję bramkową obejrzeliśmy dopiero w 19 minucie, wówczas bohaterem mógł zostać Marcin Mirecki, ale jego uderzenie nie znalazło drogi do bramki.

 

Broń dobrze przygotowała się do tego spotkania i cofnięta na własne pole karne nie pozwoliła Lechii na skuteczną grę.

 

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Początek drugiej odsłony to już lepsza gra ofensywna przyjezdnych, przez co automatycznie ułatwioną drogę do bramki mieli nasi piłkarze.

 

Odwiedź fotogalerię

 

W 49 minucie Artur Holewiński walcząc w powietrzu z graczem rywali, został uderzony przez łokciem w oko, oraz nos, jednak nasz bramkarz kontynuował swoją grę.

 

Pięć minut później doskonałej sytuacji nie wykorzystał Piechna, który będąc w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gości Kevinem McMullenem strzelił wprost w wybiegającego z bramki goalkeepera Radomia.

 

Niestety w 58 minucie tracimy podporę naszej defensywy. Kontuzja Holewińskiego okazała się zbyt poważna. Oko Artura, oraz nos puchły w oczach i zawodnik Lechii opuścił boisko, po czym został odwieziony do szpitala.

 

Na imprezie, kilka godzin po meczu Artur przekazał, iż ma złamany nos w dwóch miejscach, ale wierzy że za tydzień już wróci do gry. Patrząc na jego facjatę (mocna opuchlizna, oraz ledwo widoczna gałka oczna), raczej jest to niemożliwe. Minimum dwa – trzy tygodnie odpoczynku naszego bramkarza jest pewne.

 

Między słupkami staje Chachuła.

 

W 61 minucie boisko opuszcza Morgaś, a zastępuje go Witczak. Chwilę później drużyna gości wywalczyła rzut rożny, po którym Sałek uderza głową – na nasze szczęście minimalnie niecelnie.

 

Niestety gra ofensywna naszej drużyny nie wygląda najlepiej. Mimo że chłopcy zagrali ambitnie, to jednak nie byli w stanie rozbić „muru” ustawionego przez silną ekipę Broni. Brakuje dokładności, zaczynają się nerwy.

 

W 85 minucie na boisku za Piechnę pojawia się Rakowski - można się zastanawiać, czemu dopiero teraz. Piechna w dniu dzisiejszym nie był dobrym rozwiązaniem Majica. Na napastnik szybkościowo odstawał, a szybka, techniczna gra z pierwszej piłki na krótkim obszarze boiska, była by najlepszym rozwiązaniem, bowiem tak jak wspomniałem wcześniej, wicelider znakomicie „odrobił swoje lekcje”.

 

Koniec końców goli nie oglądamy. Lechia remisuje bezbramkowa z Radomiem, jednak wciąż możemy ją oglądać na czele tabeli.

 

W niedzielne przedpołudnie słabiej spisał się także Marcin Mirecki, który w dniu dzisiejszym za wszelką cenę starał się pokazać swoją niebanalną technikę, oraz umiejętności – jednocześnie nie dostrzegając kolegów. Słabiej biegał Potakowski, który niekiedy mógł wziąć ciężar gry na siebie. Niewidoczny był Król. Piechna mimo akcji z 54 minuty – statystował. Jedynie formacja defensywna zagrała pewnie. Dolot, Cyran, Milczarek i Matysiak spisali się znakomicie, nie pozwalając rywalom stworzyć, choć by jednej stuprocentowej sytuacji bramkowej.

 

Kolejna kolejka ligowa już w najbliższą środę. Tomaszowska drużyna pojedzie do Karczewa na mecz z szóstym zespołem ligi Mazurem. Początek gry zaplanowano na godzinę 17.

 

W najbliższą sobotę 7 września nasz zespół podejmować będzie siódmą w tabeli Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Nadchodzący tydzień zapowiada się niezwykle interesująco.

 

RKS LECHIA - BROŃ RADOM 0:0

ŻK: Witczak, Szymczak - Rdzanek, Ankurowski

 

Składy:

Lechia: Holewiński (59" Chachuła) - Milczarek, Matysiak, Dolot, Cyran - Morgaś (61" Witczak), Szymczak, Król, Potakowski - Mirecki, Piechna (85" Rakowski)

 

Broń: McMullen - Rdzanek, Gorczyca, Skórnicki, Budziński - Noheem (89" Bartosiak), Ankurowski, Sałek, Leśniewski (78" Wicik) - Marczak, Chrzanowski (71" Ślifirczyk)

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama