Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 13:13
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Majątek Ostrowskich wróci do właścicieli

Prawdziwy szok u władz miasta i powiatu wywołał list, jaki dotarł do nich dzisiaj z Ministerstwa Rolnictwa.

 

Pismo dotyczyło uchylenia, niezgodnej z prawem ministerialnej decyzji z 1949 roku.  Ówczesny szef resortu Rolnictwa i Reformy Rolnej, Jan Dąb Kocioł – reprezentujący Stronnictwo Ludowe, zagrabił bezprawnie majątek rodziny Ostrowskich położony w granicach administracyjnych Tomaszowa Mazowieckiego.

 

Ostrowscy o uchylenie, krzywdzącej ich decyzji, walczyli już od kilku lat. Teraz dopiero udało się im osiągnąć sukces, chociaż wydaje się, że nie ostateczny.  Zgodnie z pismem, jakie otrzymał prezydent Rafał Zagozdon, szereg tomaszowskich nieruchomości znowu należy do rodziny założycieli miasta.

 

Wśród nich znajduje się pałac mieszczący muzeum wraz 5 hektarami parku (park Solidarności z muszlą koncertową), prawdopodobnie tereny wzdłuż rzeki Pilicy, i za całą pewnością cały obszar działek gruntu położonych w okolicach ulic Skłodowskiej, Narewskiego, Staszica, Piastowskiej itd.

 

Władze miasta nie chcą komentować zaistniałej sytuacji, która jest delikatnie mówiąc, mało komfortowa. Pełnomocnik prezydenta miasta, Jakub Pietkiewicz, deklaruje udzielenie komentarza po zapoznaniu się z dokumentami przez prawników Urzędu Miasta i wypracowaniu oficjalnego stanowiska.

 

Najprawdopodobniej sprawa trafi jednak do Sądu. W przypadku przegranej sprawy miasto może być zobowiązane do zwrotu własności, jej właścicielom i do wypłaty wielomilionowych odszkodowań.

 

Do tematu jeszcze powrócimy. Wystąpiliśmy zarówno do Ministra Rolnictwa, jak i do władz miejskich o przekazanie aktualnej decyzji ministerstwa wraz z jej uzasadnieniem.

 

Na zakończenie jeszcze dodam, że kilka lat temu, będąc radnym Rady Miejskiej w Tomaszowie Mazowieckim, w czasie posiedzenie Komisji Budżetu i Działalności Gospodarczej, kiedy pracowaliśmy nad jednym z kolejnych budżetów, dopytywałem o stan prawny pałacu przy ulicy POW. Już wtedy było wiadomo, że jest on nie uregulowany a urzędnicy udzielali wymijających odpowiedzi.

 

Teraz kiedy przepytuję w tym samym temacie urzędników, część z nich wydaje się być zaskoczona i oburzona, że właściciel może chcieć odzyskać zrabowaną mu (zresztą nie pierwszy raz) własność. Jeden z komentarzy, jaki usłyszałem dotyczył rzekomego braku patriotyzmu. Stwierdzenie nie tylko przynoszące wstyd osobie je wygłaszającej.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Widukind do a: 11.06.2013 11:07
w świetle tego co pisze CeBeeŚ nie powinieneś protestować , jeżeli Ostrowscy odzyskają swój majątek , będziesz mógł wystąpić do nich z roszczeniem o dział spadku , albo przynajmniej zachówku. Swoją drogą twoja nienawiść jest charakterystyczna dla bękartów.

CeBeeŚ 11.06.2013 08:20
Nie narzekaj , z tego co słyszałem istniejesz tylko dlatego , że Pan Hrabia spotkał Twoją prababkę w polu na miedzy pod gruszą.

a 09.06.2013 12:40
No tak, taki pan hrabia uważa się za właściciela ziem, na których nigdy nic nie robił, uzyskał do nich prawo przez bogaty ożenek, potem miał służących robotników i chłopów którzy na niego pracowali i dbali o jego majątek. Dobrze że tej pasożytniczej klasie społecznej pozabierano ziemię i zmuszono ich do pracy, a jeżeli chcą mieć znowu na własność te majątki to niech je kupią.

Wulfstan 07.06.2013 08:31
Każda władza rozumie swoje kompetencje i prawa rozszerzająco, zaś obowiązki co najwyżej w stopniu mocno ograniczonym. Tak jest i tutaj, lubimy rządzić cudzą własnością i decydować o losach innych, szczególnie tych ze świecznika.

CESIA: 06.06.2013 10:59
Chyba tylko te , które im w 1949 r. skradziono. Nie dotyczy to wypchanych zwierzaków stroi ludowych i zakupów poczynionych przez muzeum lub znalezisk archeologicznych. Każdy chciałby odzyskać rodzinne pamiątki?

heniek 06.06.2013 10:48
czy eksponaty historyczne też przejdą na Ostrowskich?

radza 06.06.2013 10:23
Ciekawa rzecz obecnie PO przygotowuje ustawę o działkach likwidującą Polski Zw. Działkowców i przekazującą nieruchomości działek w ręce samorządów. Czyli działki albo poszłyby pod młotek i urzędnicy połataliby budżetowe dziury a przy okazji mogłoby się okazać że kupowanie tych działek idzie jakimś dziwnym trybem. Możliwe też że jakieś Działki Miejskie by powstały ze stołkiem prezesa dla partyjnej młodzieżówki. Tacy Ostrowscy i inni odbierając swoje nieruchomości muszą zdrowo deptać po odciskach obecnych "właścicieli" bo lokalni politycy i działącze to właśnie tacy właściciele często nawet dziedziczący zarządzanie z ojca na syna/zięcia/zięcia kolegi (za to córka dziedziczy etat po zonie kolegi :) ). Na tym polega socjalizm żadne tam reformy rolne tylko zastąpienie właściciela który sam (lub jego rodzina) coś wypracował urzędnikiem.

CESIA do panka: 06.06.2013 07:42
sądząc z Twoich wypowiedzi Twoja edukacja zaczęła i zakończyła się na szkole podstawowej ( vide: Twoje stanowisko w sprawie) zaś Twoje stanowisko w sprawie jest odzwierciedleniem światopoglądu będącego resume posiadanej przez Ciebie wiedzy. Głupota jest zjawiskiem niedyskutowalnym , podobnie jak kłamstwo. Choć np. gdy pewien Prezydent ok 60 000 miasta łże jak pies nie wolno, nawet wobec jego kolegów o tym mówić. Przyciśnięty do muru twierdzi , że co najwyżej mija się z prawdą. Jeżeli Ty też wolisz takie określenia to "bezpiecznie mijasz się z mądrością".

panka 06.06.2013 10:37
Do CESIA.Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.To miłe,że śledzisz moje wypowiedzi i na nie reagujesz.Życzę powodzenia w dalszych wymianach zdań,ale już beze mnie.Nie mój poziom.

CESIA:do Alka: 03.06.2013 08:34
Dlatego , że nie było takiej możliwości prawnej. Aby móc wystąpić do sądu musieli mieć decyzję Min. Rol. czy poprzednia jego decyzja ( wywłaszczająca ) była zgodna z prawem. Mimo iz wystąpili o taką opinię do Ministra wiele lat temu ministrowie ( kolejni ) zwlekali z jej wydaniem ( wiesz jak działają Panowie z PSL, tym bardziej gdy chcą coś przedłużać ) .Min. nie mógł wydać decyzji innej niż wydał i dlatego przedłużano ten proces w nieskończoność. Dopiero teraz obecny Min. wydał decyzję o niezgodności z oczesnym prawem poprzedniej wywłaszczającej Ich decyzji i to otworzyło drogę do walki o swoje w Sadach. P.S. Panka , może narażę się obrońcom zwierząt , ale jesteś głupszy niż moja złota rybka w oczku wodnym.

panka 05.06.2013 15:35
do68.Możesz się ze mną nie zgadzać,ale nie masz prawa mnie obrażać.Kultura wypowiedzi obowiązuje,bez względu na stanowisko w sprawie.Tego uczono mnie już w szkole podstawowej i staram się tę wiedzę wykorzystywać.Serdecznie pozdrawiam.

Alek 02.06.2013 18:55
dlaczego nie odebrali po 1989 roku, tylko czekali aż do dzisiaj... trochę to nielogiczne a może ktoś wie dlaczego?

ZAGLASK 29.05.2013 23:15
przepraszam ale nierozumie dlaczego obecna wladza miasta czyli prezio się dziwi czy myslal ze jak za komuny kto ma władze ten ma racje misto pod jego zadami sprzedaje działki zagrabione przez komune to jest w porzo ale jak prawowity wlasciciel się upomina o swoje to jest be-be wychowany i wyuczony w duchu PZPR-u ignorant zawsze tak pomyśli chciałbym tylko żeby wraz z panem Z musieli pooddawać to co nabyli po wypalonych budynkach TBS-u ale mam nadzieje ze odpowiednie slozby i tym się zajma w swoim czasie

CESIA:do a: 27.05.2013 09:27
gdybyś umiał czytać albo chociaż myśleć wiedziałbyś ile miasto i kraj tej rodzinie zawdzięcza. Ci, jak to mówisz niewolnicy, zarabiali uczciwe i niezłe pieniądze, nie tak jak w chwili obecnej niewolnicy współczesnych dorobkiewiczów, którzy przez kilka lat "doszli" do majątków większych niż rodzina Ostrowskich pracująca na swoje dobra przez lat kilkaset. Jesteś indolentem, powtarzasz stalinowskie slogany, głupota i niewiedza jest Twoją muzą. Wyjdż może z ciasnoty swojego umysłu,przeczytaj coś więcej niż newsy z internetowego "Pudelka" zastanów się i dopiero coś napisz- dzieciaku!

a 27.05.2013 09:02
Ciekawe ilu niewolników mieli ci akurat posiadacze, żeby ich majątek mogł funkcjonować??? Może rodziny zgłoszą się do potomków Ostrowskich po odszkodowania?? Skoro nie podoba nam się prawo powojenne to dlaczego ma się podobać to sprzed XIX w.?

ona 27.05.2013 10:30
uważasz że dzisiaj nie ma niewolników? praca za miskę strawy i na skromne opłaty, tak wygląda godne życie tomaszowianina w epoce liberalizmu żydo-bolszewi...

kędzior 27.05.2013 12:44
na kogo głosowałaś ten żondzi ,, aby żyło się lepiej"

radza 27.05.2013 12:27
mnie nie podoba się powojenna reforma rolna (nieuczciwe odszkodowania a przede wszystkim rozdrobnienie rolnictwa ekonomicznei nieuzasadnione i tworzenie PGR) i komunistom też się w tym przypadku nie podobała bo złamali to powojenne prawo bezprawnie zabrali Ostrowskim majątek i to właśnie dlatego go teraz odzyskują. A ci opisani przez ciebie "niewolnicy" chłopi pańszczyźniani przed zaborami za użytkowanie około 20 ha Pańskiej ziemi odpracowywali jeden dzień w tygodniu i mogli posłać parobka, nierzadko chłopi mieli po kilkadziesiąt ha i byli bogatsi od niejednego szlachcica nawet specjalne ustawy wprowadzano żeby za bardzo bogactwem w oczy nie kuli zresztą szybko pokupowali sobie tytuły. Przeczytaj ustawe o reformie rolnej w PRL i te z II RP z 1920 roku, a i jeszcze te z Litwy przed II WŚ dodając do tego jaki dzięki niej Litwa miała boom gospodarczy na wsi

Krystyna 25.05.2013 12:01
czemu nie odbierają Ostrowscy pałacu w Ujeżdzie przecież tam był ich dom rodzinny z obszerną biblioteką a ten nasz był tylko pałacem na letni wypoczynek w uroczych wówczas okolicach a póżniej budynkiem administracyjnym dóbr tomaszowskich.

WÓJT 25.05.2013 18:20
bo pałac w Ujeżdzie już sprzedano a ten jeszcze nie.

Ajdejano 25.05.2013 08:48
Do wpisu nr 41: piszesz jakieś totalne bzdury, które wynikają z dużej ilości komuny w twoim mózgu: "Państwo nie może już zwrócić takiej działki byłemu właścicielowi. Musi wypłacić byłemu właścicielowi odszkodowanie. Państwo może zwrócić tylko to, co jest do możliwe, za niemożliwe do zwrotu wypłaci odszkodowanie pomniejszone o koszt konserwacji i remontów majątku zwróconego." Pytam: jakim prawem państwo ma pomniejszać odszkodowanie o koszt konserwacji i remontów zwróconego majątku? A kto kazał zawszawionej, czerwonej państwowej swołoczy zabierać- kraść prywatny majątek i jeszcze potem psuć - czyli wg ciebie "konserwować i remontować" ten ukradziony majątek? Jak coś ukradniesz i zaczynasz w ukradzionych rzeczach majstrować - to ponosisz ryzyko, bo w każdej chwili możesz być nakryty na kradzieży i ukradzioną rzecz będziesz miał odebraną i przy okazji możesz iść do pierdla.

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama