Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 15:57
Reklama
Reklama

RKS Lechia - Pogoń Grodzisk: konferencja prasowa

Po wygranym meczu Lechii z Pogonią Grodzisk, w sali konferencyjnej, miało miejsce spotkanie trenerów i piłkarzy z dziennikarzami. W roli głównej: Radosław Wilczyński, Rafał Smalec, Grzegorz Piechna, Dawid Stańdo.

Trener Radosław Wilczyński o meczu:

Zespół Pogoni postawił nam trudne warunki. Po ostatnich doświadczeniach z zeszłego tygodnia gdzie traciliśmy gole w 90 minucie, dzisiaj chcieliśmy przełamać tą niezbyt dobrą passę i zdobyć trzy punkty, to się udało i z tego trzeba się cieszyć. Na głębsze analizy przyjdzie czas jutro. Na spokojnie jutro na odprawie pomeczowej spokojnie to sobie przeanalizujemy. Ja cieszę się i chłopaki zapewne również że udało się wygrać, bo to było celem nadrzędnym dzisiaj i udało się osiągnąć.

 

Panie trenerze wystawiając do pierwszej jedenastki Grześka Piechnę, oraz Dawida Stańdo, liczy pan na ich zgranie, które znaliśmy jeszcze z występów w Ceramice Opoczno?

Powiem tak. Na pewno ma to jakieś znaczenie. Myślę że różne czynniki tu zadziałały m.in. ten że w Ceramice Opoczno ta para nieźle się spisywała. Mieliśmy tego dowód w zeszłym tygodniu w Targówku gdzie Grzesiek zaliczył asystę, a Dawid strzelił ładną bramkę. Trzeba się z tego cieszyć i korzystać na własnym gruncie.

 

W dzisiejszym meczu piłkarze dostali bodajże cztery żółte kartki. Jak ocenia pan pracę arbitra w dzisiejszym meczu. Rywale także nie oszczędzali naszych nóg, a kartek było mniej.

Myślę że pan już w pewnym stopniu odpowiedział na to pytanie. Nie wszystkie sytuacje pamiętam, ale kartka dla Kamila Szymczaka, która go wyklucza w spotkaniu z Legionovią była niesłuszną. Ręka owszem była, to nie było przewinienie umyślne, tylko piłka z bliskiej odległości została nastrzelona. Kara była troszeczkę na wyrost i szkoda tej kartki, bo trzeba będzie na miejsce Kamila szykować nowego zawodnika i na tym trzeba się będzie skupić.Jeżeli chodzi o pracę arbitra, moim zdaniem nie wypaczył on wyniku tego meczu.

 

No właśnie 62 minuta meczu. Feliksiak wychodzi „sam na sam” arbiter odgwizduje przewinienie chociaż wydawało się, iż Dolot złamał linię defensywy i spalonego nie było

Tu akurat nie, ta sytuacja była na wysokości naszej ławki i tu byliśmy zgodni, że nie było dużego spalonego, ale jednak był. Ja mówię o sytuacji, kiedy wychodziliśmy z naszego pola karnego, po czym piłka została wstrzelona, Grzesiu skoczył do tej głowy i piłka przeszła po jej „czubku” po czym wpadła w pole karne i uważam że nie było to zagranie - zamierzone podanie i sędzia zachował się prawidłowo.

 

Zapytam się o waszą formę strzelecką. Pierwszy mecz z Zelowem, prowadzicie 1:0 i niewykorzystane sytuację pokazują że takie skromne prowadzenie mogło nie wystarczyć. Pojechaliście do Warszawy – mamy 90 minutę i rzut karny dla rywala. W Targówku podobna sytuacja – prowadzicie, stworzyliście kilka sytuacji, błąd Chachuły i mamy remis, podobnie dzisiaj z Pogonią. Nie martwi pana taka ilość niewykorzystanych okazji?

Oczywiście, że to martwi, tylko faktem jest, iż nie jest to nowa rzecz, która się pojawiła. Na jesieni zespół także prezentował się dobrze, grał dobrze, a tych bramek strzelał niewiele. Ten dorobek po jesienie był nie duży, teraz też nie ma się czym chwalić, ale być może plusem jest to że dochodzimy do tych sytuacji np. w meczu z Zelowem mieliśmy ich bodajże 100 procentowych – cztery, pięć

 

No tak tyle że przez takie sytuacje, drużyna gubi punkty. W przyszłym sezonie, przypuśćmy, jeżeli będzie założenie walki o awans do II ligi to w tym momencie zespół traci kilka „oczek”?

Bardzo bolą te stracone punkty. Nie można sobie pozwolić na gubienie takich punktów, ale powiedzmy sobie szczerze, iż część z zawodnika dopiero się ogrywa na tym poziomie rozgrywkowym, dla niektórych jest to debiut na boiskach trzecioligowych, jesteśmy beniaminkiem i wiadomo tego doświadczenie trzeba dopiero nabrać. Wielu chłopaków jest młodych i też się dopiero tej piłki uczy. Straty punktów, w taki sposób, jaki nam się przydarzyły bolą bardzo i nie powinny się zdarzać.

 

GRZEGORZ PIECHNA:

W 88 minucie miało miejsce zagranie ręką w polu karnym Lechii. Jak wy oceniacie tą sytuację z waszej perspektywy?

Powiem szczerze, iż nie takie zagrania ręką nie gwizdali. U nas, my także mieliśmy takie rzuty karne kontrowersyjne, myślę, że tam nie było ruchu, była walka o piłkę. Mógł sędzia gwizdnąć nie gwizdnął. Takie „karne” można gwizdnąć, lub nie, ale myślę, że nie było to specjalne, zamierzone zagranie. Sędzia podjął dobrą decyzję

 

 

RAFAŁ SMALEC - TRENER POGONI

Ciężko się mówi po takim meczu, szczególnie po przegranym meczu. Moim zdaniem nie byliśmy drużyną słabszą, aby ten mecz przegrać. Tak się złożyło jakoś….mimo wszystko moim zdaniem wynik został wypaczony przez arbitrów tego pojedynku. Sprawdziliśmy na video, bo mamy taką możliwość sytuacje m.in. tą gdzie nasz kapitan (Feliksiak) wychodzi „sam na sam” z bramkarzem

 

….chodzi o akcję z 62 minuty….

Tak jest! Nie było spalonego. Sprawdziliśmy na nagraniu, potwierdził to nawet pan kwalifikator, bowiem stał na „górze” i to widział. Następna sytuacja to ta w której strzeliliśmy bramkę, nawet moment, w którym pan Piechna piłkę dotknął, czy nie dotknął…..

 

PIECHNA:- dotknąłem

 

Trener Pogoni:  - chodzi mi i to czy to było zamierzone uderzenie czy rykoszet, arbiter mówi że był rykoszet

 

PIECHNA– rykoszet

 

W tym momencie wywiązała się malutka, kilkusekundowa przepychanka słowna między panami.

 

Trener Pogoni:nie będziemy się o to spierać, powiem inaczej. W momencie, kiedy ta piłka była zagrywana, nasz napastnik nie był na pozycji spalonej, co również mamy nagrane i jestem bardzo zniesmaczony, bo gdyby gospodarze wykorzystali sytuacje bramkowe, gdy już się otworzyliśmy nie miał bym nic do dyskusji, szkoda mi tylko chłopaków, który włożyli w ten mecz dużo sił.

 

Piechna:wynik poszedł w świat

 

Trener Pogoni: wynik poszedł w świat tak jest. Musimy gonić w następnych meczach i te stracone punkty odrabiać.

 

Trenerze do dzisiejszego meczu ligowego byliście drużyną niepokonaną, mieliście na swoim koncie spotkanie wygrane i dwa remisy. Jak ocenia pan postawę swojego zespołu w rundzie wiosennej.

Wiem, jakich zawodników mam, ciężko pracujemy. Gramy zawsze o pełną pulę, nie mamy nic do stracenia.  W każdym meczu wychodzimy z pełnym zaangażowaniem. Staramy się mieć wiedzę o przeciwniku, wiedzieć co jest mocną, słabą stroną rywala z którym gramy. O Lechii także wiedzieliśmy dużo, z gry nie pozwoliliśmy jej na dużo w pierwszej połowie, a jednak stały fragment, (o którym także wiedzieliśmy jak będą chcieli go rozgrywać)po którym bramka zadecydował.

 

Czy może pan powiedzieć dzisiaj, iż Pogoń jest zespołem, którą stać na walkę o II ligę jużw przyszłym sezonie.

Mamy bardzo młody zespół, budowany w większości złożony z wychowanków. Staramy się na tym opierać filozofię klubu, aby grało jak najwięcej chłopaków od nas, żeby ci młodzi wchodzili do pierwszego składu i tak próbujemy to robić. Ja jako trener nie wybiegam tak daleko w przyszłość, bo nie wiem czy będę pracował, więc ciężko mi mówić że w czerwcu będziemy budowali drużynę która powalczy o wyższe cele. Poczekamy, najpierw musimy skończyć tą ligę, spokojnie się w niej utrzymać, a później usiądziemy i zastanowimy się co dalej robić.

 

Dziekujemy trenerom i piłkarzom za wypowiedzić. Trenerowi Smalcowi życzym powodzenia w kolejnych grach ligowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: rooTreść komentarza: Ciesz się że nie został ordynatorem jakiegoś oddziału w szpitalu...Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: OchuiTreść komentarza: Ciekawe, czy do zagłówków wkładane są mikrofony szerokopasmowe?Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: oooTreść komentarza: Jak u Bareji - zawód DYREKTORŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Chłopie: ty jesteś jakiś zauroczony tymi "lokalnymi strukturami różnych opcji politycznych", czyli ciągle żyjesz w jakimś beznadziejnym amoku. O jakich Ty piszesz lokalnych strukturach politycznych ?! To jest tragedia, że tacy naiwniacy, jak Ty, jeszcze wierzą w te "lokalne struktury polityczne", które mają w jakikolwiek sposób wpływać na np. moje życie. Szaleju się napiłeś, czy może mocne "ziółka" wąchasz - co?! Te Twoje, obsmarkane "lokalne struktury polityczne", to nic innego, jak lokalne, pół przestępcze sitwy zwykłych, wieśniackich ćwoków. A ty, jak wniebowzięty, nawiedzony bredzisz o jakichś "lokalnych strukturach politycznych" . Nie wąchaj tych "ziółek", tylko walnij setę z kiszonym ogórkiem, to może Ci przejdzie to urojenie. Chociaż mam duże wątpliwości, czy Ci to pomoże... Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: ObywatelTreść komentarza: MasakraŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: SejuTreść komentarza: Poprzedniemu dyrektorowi z końcem grudnia 2024 r. kończyła się umowa, która obowiązywała od 20121 roku. Miasto jej nie przedłużyło. Waldemara Wendrowskiego, powołano bez konieczności przeprowadzenia konkursu na to stanowisko. Coś chyba rok rozpoczęcia się nie zgadza 😂🤣😂🤣Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektorem
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 331 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 331 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 9 w kolorze buk oraz wieszak ubraniowy z lustrem.PB 331 to najpopularniejszy model łóżka w ofercie Elbur. Domowy charakter, praktyczne funkcje i sprawdzone rozwiązanie powodują, że jest stosowane z powodzeniem w placówkach opieki długoterminowej oraz w środowisku domowym. Ze względu na możliwość dopasowania koloru harmonijnie wpisuje się w każde otoczenie.Więcej informacjiKolory standardowe:C1 bukC2 buk jasnyKolory niestandardowe*:C4 nabuccoC5 klonC6 akacjaC7 dąb jasnyC8 orzechC153 dąb sonomaDETALE PRODUKTU:1. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka4. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu2. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji5. Solidne koło z hamulcem3. Leże z regulacją twardości6. Szeroka gama kolorystycznaOPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 40 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:215 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 22 cmCiężar całkowity:99,8 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJE ŁÓŻKA REHABILITACYJNEGO 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama