Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 14:03
Reklama
Reklama

Udany debiut Wilczyńskiego (Aktualizacja)

W dzisiejszym meczu 19 kolejki piłkarskiej trzeciej ligi, inaugurującej rundę wiosenną, piłkarze Lechii pokonali na własnym obiekcie Włókniarz Zelów 1:0 (1:0).

Wszyscy tomaszowscy kibice ciekawi byli, jak zaprezentuje się zespół Lechii pod sterami nowego trenera Radosława Wilczyńskiego.  

 

Przed pojedynkiem postanowiliśmy sprawdzić murawę. Z zewnątrz boisko wyglądało całkiem nieźle jak na tą porę roku – ładna, krótka trawa, bez większych uskoków. Kiedy na nią weszliśmy, nie było już tak różowo - murawa przypominała nasiąkniętą wodą gąbkę. Nie zmienia to jednak faktu i zarząd doskonale wywiązał się z zadania i w znakomity sposób "WYRĘCZYŁ" gospodarzy tego obiektu, którzy pobieraja opłaty za wynajęcie obiektu, oraz powierzchni reklamowych.

 

Wróćmy jednak do meczu. Pierwsze minuty pokazały, iż potyczka ta nie będzie łatwym pojedynkiem dla naszych piłkarzy. Nastawiony na defensywę Włókniarz postawił twarde warunki. W trzeciej minucie udało nam się jednak stworzyć dobrą sytuację. Piłkę na prawym skrzydle otrzymał Potakowski. Daniel posłał futbolówkę wzdłuż pola karnego rywali. Akcję na 15 metrze, strzałem na bramkę z pierwszej piłki mógł zamknąć Morgaś, ale Przemek pogubił się w polu karnym rywala.

 

Z biegiem czasu, Lechiści opanowali boiskową sytuację i zaczęli dominować na rywalem. W 14 minucie w dobrej sytuacji strzeleckiej, po ładnej kombinacyjnej akcji całej drużyny znalazł się Szymczak,  ale nasz kapitan nie potrafił poradzić sobie z defensywą przeciwnika i stracił piłkę.

 

Mija sześć minut i oglądamy kolejny dobry atak zespołu zielono – czerwonych. Szymczak pięknie uruchomił na prawym skrzydle Potakowskiego, Daniel bez zastanowienia, decyduje się na dośrodkowanie w „szesnastkę”. Ofensywę pięknym strzałem głową kończy Piechna.

 

Ręce Grześka, oraz jego kolegów z drużyny, uniesione ku górze oznaczają, jedno – szósty gol w sezonie ligowym, naszego napastnika, oraz prowadzenie Lechii w meczu z Włókniarzem Zelów 1:0.

 

Tomaszowianie poszli za ciosem. W 27 minucie Piechna, ładnie zgrał piłkę w pole karne Morgasiowi, ten zauważył ustawionego z prawej strony „szesnastki” Potakowskiego. Danielowi nie pozostało nic innego jak uderzyć na bramkę z ok. 10 metra. Niestety skrzydłowy Lechii, będąc „sam na sam”, przegrał pojedynek z goalkeeperem Zelowa.

 

Gracze Włókniarze nie potrafiąc skonstruować groźnej ofensywy, próbowali pokonać Chachułę sytuacyjnymi uderzeniami z dystansu. Michał tego dnia był jednak pewną ostoją tomaszowskiej drużyny.

 

W 34 minucie po raz kolejny dali o sobie znać Lechiśći. Szymczak fantastycznym zagraniem z ok 20 metra otworzył drogę do bramki rywala Potakowskiemu. Niestety Daniel nie wykorzystał swojej drugiej „setki” w tym meczu.

 

Pod koniec pierwszej połowy Zelowianie zaczęli grać odważniej, będąc szczególnie groźnym zespołem przy stałych fragmentach gry. Na szczęście godnie Holewińskiego zastąpił Chachuła i o wynik pierwszej połowy mogliśmy być spokojni.  

 

W między czasie doszło jednak do kontrowersji. Dobra kontra zespołu gości, po której napastnik Zelowa znalazł się w sytuacji „sam na sam” z naszym bramkarzam przerwał sędzia liniowy, który uniósł chorągiewkę w górę.

 

Z naszej perspektywy ( 2 trybuna od strony parku) wydawało się, iż spalonego nie było, bowiem linię przy pułapce ofsajdowej złamał jeden z dwójki graczy Lechii, ustawionych na prawej stronie defensywy.  Nasze przypuszczenia na konferencji prasowej potwierdził trener gości.

 

Na szczęście Lechiści swoją dobrą grą sprawili, iż nikt już nie będzie rozpamiętywał w/w sytuacji.

 

Trzy minuty przed końcem pierwszej części gry, Morgaś do spółki z Milczarkiem przeprowadzili ładną ofensywę lewym skrzydłem, która została zakończona dograniem w pole karne.

 

W gąszczu nóg odnalazł się Piechna, który ustawiony przy długim słupku bramki rywala zdołał minąć bramkarza i oddać celny strzał. Obrońca drużyny gości w ostatniej chwili zdołał jednak wybić piłkę z linii bramkowej!.

 

Pierwsze 45 minut, było dobrą połową w naszym wykonaniu. Wynik 1: 0 to najniższy wymiar kary dla rywali. Stworzyliśmy sobie kilka fajnych okazji na strzelenie gola, co na tak nasiąkniętej wodą murawie, było dużą sztuką.

 

Początek drugiej odsłony przyniósł pierwszą zmianę w szeregach zespołu Lechii. Na boisku pojawił się Kubiak, który zastąpił Witczaka.

 

Włókniarz po przerwie zaczął grać lepiej i tempo naszych akcji ofensywnych siadło. Oddaliśmy inicjatywę przeciwnikowi.

 

W 60 minucie, drużyna gości wykonywała rzut rożny z lewego narożnika. Dobra górna piłka została zakończona pięknym strzałem z ok 6 metra. Fantastyczną interwencją wykazał się Chachuła, który uratował nasz zespół przed utratą gola. To była najlepsza okazja Włókniarza na wyrównanie w całym meczu.

 

Nie minęło 60 sekund, a tomaszowianie zdołali wyprowadzić dobrą kontrę, po której Szymczak ładnie wypuścił Piechnę. Grzesiek chcąc odegrać piłkę do kolegi z zespołu, trafił futbolówką w obrońcę Zelowa, a ten niefortunnie dotknął ją w polu karnym ręką.

 

Tomasz Skopiński ze Skierniewic nakazał grać dalej. Kolejny błąd arbitra.

 

W 74 minucie zmęczonego Morgasia zastąpił Król.

 

 Pięć minut później Potakowski stanął przed swoją kolejną 100 procentową szansę na wpis do protokołu meczowego, w rubryce „strzelcy bramek”. Tym razem Daniel minął bramkarza, ale ostry kąt pozwolił tylko na uderzenie w boczną siatkę.

 

W osiemdziesiątej minucie meczu Wilczyński zdejmuje Tonowicza i wpuszcza na boisko Kowalskiego.

 

Mija 180 sekund i nasz środkowy pomocnik popisuje się znakomitym, silnym strzałem z ok 35 metrów. Bramkarz gości piąstkuje piłkę na rzut rożny.

 

Doliczony czas gra to ostatnia zmiana w naszej drużynie. W 91 minucie nagrodzony brawami został Piechna. Grzegorz kończy mecz, a w jego miejsce pojawia się Stańdo.

 

Lechia dowozi skromne prowadzenie do końcowego gwizdka. Pierwsza połowa dobra w naszym wykonaniu, w drugiej zabrakło już trochę sił. To był dobry debiut Radosława Wilczyńskiego w roli trenera. Drużyna pokazała kilka ciekawych zagrań i tak naprawdę ten pojedynek mogła rozstrzygnąć już w pierwszej połowie.

 

Niebawem zaprezentujemy konferencje prasową, która odbyła się po dzisiejszym meczu.

 

Już w środę naszych zawodników, czeka mecz z drużyną z górnej piłką. Jedziemy do Warszawy na mecz z czwartym w tabeli z Ursusem. Oba zespoły mają po 31 pkt. Jednak Lechiści wyprzedzają stołeczny zespół bilansem bramkowym (Lechia +7, Ursus +6)

 

(5) RKS LECHIA - (12) WŁÓKNIARZ ZELÓW

 

20" Piechna (as. Potakowski)

ŻK - Morgaś, Szymczak

 

Skład: Chachuła - Milczarek, Matysiak, Cyran, Kmieć - Tonowicz, Szymczak, Witczak, Potakowski, Morgaś - Piechna

Rezerwy: Król (74), Kubiak(46), Kowalski (80), Stańdo (90+1)

 


W ostatnim meczu kolejki Pogoń Grodzisk Mazowiecki wygrała na w Kutnie z MKS 1:3

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

można 15.04.2013 10:06
Otóż można, kiedy się mecz gra na wyjeździe

Tomaszowianin 15.04.2013 09:51
Co za głupoty piszecie ?Jak można wygrać w stosunku 1:3!Kończ waść!wstydu oszczędź!

Opinie
CBŚP w ubiegłym roku przejęło ponad 21 ton narkotyków i 263 tony nielegalnego tytoniu Zabezpieczono ponad 21 ton narkotyków, zlikwidowano 60 laboratoriów narkotyków i 24 plantacje konopi. Przejęto również ponad 252 mln szt. papierosów bez znaków akcyzy, ponad 263 tony tytoniu i zlikwidowano 16 fabryk papierosów - to efekty działań policjantów CBŚP w minionym roku.Data dodania artykułu: 10.01.2025 10:00 Grupa WeNet „gra” o zdrowie dla Jasia jako główny partner charytatywnego przedsięwzięcia "Gwiazdy na Gwiazdkę" 18 stycznia 2025 roku w Łowiczu odbędzie się XXI edycja charytatywnego, halowego turnieju piłkarskiego „Gwiazdy na Gwiazdkę”. Tego dnia, na parkiecie łowickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, zmierzą się cztery drużyny, a w ich składach wystąpią gwiazdy sportu oraz show-biznesu. „Gwiazdy na Gwiazdkę” to największe tego typu wydarzenie w województwie łódzkim, a zarazem wspaniała inicjatywa, która jednoczy i niesie pomoc. Tym razem „Gwiazdy na Gwiazdkę” grać będą dla 2-letniego Jasia Dałka, u którego zdiagnozowano Zespół Menkesa.Data dodania artykułu: 09.01.2025 14:03 Policja: zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb wobec Owsiaka Stołeczna policja zatrzymała w środę na terenie województwa małopolskiego mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem szefa fundacji WOŚP Jerzego Owsiaka. Sprawca został przewieziony do Warszawy - poinformowała w czwartek policja.Data dodania artykułu: 09.01.2025 12:49
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: rooTreść komentarza: Ciesz się że nie został ordynatorem jakiegoś oddziału w szpitalu...Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: OchuiTreść komentarza: Ciekawe, czy do zagłówków wkładane są mikrofony szerokopasmowe?Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: oooTreść komentarza: Jak u Bareji - zawód DYREKTORŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Chłopie: ty jesteś jakiś zauroczony tymi "lokalnymi strukturami różnych opcji politycznych", czyli ciągle żyjesz w jakimś beznadziejnym amoku. O jakich Ty piszesz lokalnych strukturach politycznych ?! To jest tragedia, że tacy naiwniacy, jak Ty, jeszcze wierzą w te "lokalne struktury polityczne", które mają w jakikolwiek sposób wpływać na np. moje życie. Szaleju się napiłeś, czy może mocne "ziółka" wąchasz - co?! Te Twoje, obsmarkane "lokalne struktury polityczne", to nic innego, jak lokalne, pół przestępcze sitwy zwykłych, wieśniackich ćwoków. A ty, jak wniebowzięty, nawiedzony bredzisz o jakichś "lokalnych strukturach politycznych" . Nie wąchaj tych "ziółek", tylko walnij setę z kiszonym ogórkiem, to może Ci przejdzie to urojenie. Chociaż mam duże wątpliwości, czy Ci to pomoże... Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: ObywatelTreść komentarza: MasakraŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: SejuTreść komentarza: Poprzedniemu dyrektorowi z końcem grudnia 2024 r. kończyła się umowa, która obowiązywała od 20121 roku. Miasto jej nie przedłużyło. Waldemara Wendrowskiego, powołano bez konieczności przeprowadzenia konkursu na to stanowisko. Coś chyba rok rozpoczęcia się nie zgadza 😂🤣😂🤣Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektorem
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama