Chociaż pogoda za oknem bożonarodzeniowa, to wielkimi krokami zbliża się jednak Wielkanoc. Czas już myśleć o babach, mazurkach i paschach. Trochę to wszystko dziwne, bo padający śnieg nastraja mnie raczej do pieczenia pierniczków. Ale to nic, najwyżej moje dziewczynki koszyk ze święconką zawiozą do kościoła sankami a w lany poniedziałek porzucamy się śniegiem ;)
Wielkanocne wypieki zaczęłam od babki piaskowej. Pyszna, sypka i lekko cytrynowa, ale w nieco innej formie. Oczywiście możecie ją upiec w tradycyjnie formie do baby czy keksówce, ale spójrzcie jak uroczo będą prezentować się małe babeczki. Jeśli dodatkowo udekorujecie tak jak ja, będą wspaniała ozdobą wielkanocnego stołu!
Cytrynowa babka piaskowa
Stopień trudności: średni
Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 30 minut/babeczki
60 minut duża babka/keksówka
Składniki: /na 12-16 babeczek lub jedną formę do dużej babki/keksówkę/
250g masła
200g cukru
4 jajka
szczypta soli
łyżka ekstraktu cytrynowego
150g mąki pszennej
150g mąki ziemniaczanej
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 160 stopni C. Oddzielamy żółtka od białek. Masło miksujemy na najwyższych obrotach ze szczyptą soli na puszystą, jasną masę. Dalej miksując na najwyższych obrotach dodajemy stopniowo cukier, ekstrakt a następnie po jednym żółtku. Każde żółtko miksujemy co najmniej 1 min.
Osobno mieszamy mąkę pszenną z ziemniaczaną. Jeśli wolimy babkę o bardzo sypkiej strukturze, powinniśmy zastąpić mąką ziemniaczaną większą część mąki pszennej. Suche składniki dodajemy stopniowo do utartej masy. Miksujemy na najniższych obrotach jedynie do połączenia składników.
Białka ubijamy na sztywno a powstała pianę musimy delikatnie wmieszać drewnianą łyżką.
Gotowe ciasto przekładamy do formy keksowej, na babkę lub do papilotek na muffiny. Duże formy powinny być wysmarowane masłem i obsypane mąką. Pieczemy w nagrzanym piekarniku ok. 60min. (do suchego patyczka). Małe babeczki pieczemy 30 minut.
Jeśli babeczki są już gotowe, nie pozostaje nic innego jak brać się za radosne dekorowanie! Przygotujcie:
biały lukier plastyczny
marcepan plus żółty barwnik spożywczy
żółty lukier
kilka czerwonych cukierków/żelków na dzióbki
oczka cukrowe
Sposób dekoracji przedstawiłam w filmie poniżej.
W śnieżny klimat znakomicie wpasowała się tez moja biała jak śnieg pascha!
Przyznaję, że paschę po raz pierwszy jadłam w ubiegłym roku :) W Wielkanoc rządzą u mnie w domu babki i mazurki. Duuużo mazurków :) Kto jeszcze nie robił paschy samodzielnie, nich w tym roku spróbuje. Przygotowanie jest dość proste, a smak wspaniały. Ja proponuję Wam wersję z gorzką czekoladą i skórką pomarańczową. Do polania przygotujemy ciekawy sos, który znakomicie pasuje do obłędnie słodkiej paschy. Dodamy do niego ostry imbir i rozgrzewający kardamon. Cudne połączenie smaków!
Ponieważ jestem paschową „świeżynką” postanowiłam pokazać Wam, jak zrobić ją krok po kroku. Oczywiście z pomocą przyszedł mi ponownie Sebastian z www.sphoto.pl Zapewne jeszcze nie raz będziecie mieć okazje podziwiać efekty naszej wspólnej pracy :)
Pascha to deser z rosyjskim rodowodem. Tradycyjnie jest podawana podczas świąt wielkanocnych /Paschy/ i stąd jej nazwa. Klasyczną paschę robi się z mielonego twarogu, masła, cukru, żółtek, rodzynek i migdałów. Utartą masę wkłada się w specjalne formy z otworami, zostawia do obcieknięcia i mocno chłodzi.
„Specjalne formy z otworami”. Tak, tak :) Otwory są niezbędne, żeby serwatka mogła odpłynąć. Nie macie takiej formy? Ja też nie :) Oczywiście można spokojnie poradzić sobie z tym problemem. Wystarczy poświęcić jedną z silikonowych foremek do babki i nakłuć w jej spodzie dziurki, albo wykorzystać nową, ceramiczną doniczkę dziurawiąc ja od dołu. Ja użyłam dwóch plastikowych „wiaderek” po ogórkach kiszonych :) Małą wiertarką nawierciłam otwory i wszystko się udało! Można też użyć dużego sitka. Zatem do roboty :)
Pascha waniliowa z czekoladą i skórką pomarańczową
Stopień trudności: średni
Czas przygotowania: 40 minut
Czas chłodzenia: min. 12 godzin
Składniki: /na 2 nieduże lub 1 większą paschę/
Na paschę:
1 kg twarogu półtłustego /lub tłustego/
8 żółtek
20 dag masła, w temperaturze pokojowej
1 szklanka śmietany kremówki 36%
250 g cukru pudru
1 laska wanilii
3/4 szklanki kandyzowanej skórki pomarańczowej
150 g dobrej, gorzkiej czekolady
Na sos:
1l soku pomarańczowego
świeży imbir /kawałek ok. 4 cm./
ziarna kardamonu /8-10 sztuk/
8 łyżek brązowego cukru
Sposób przygotowania: /poszczególne etapy przedstawiłam w galerii poniżej/
1. Twaróg mielimy dwukrotnie i dobrze odciskamy.
2. Laskę wanilii przekrawamy na pół i wydrążamy z niej ziarenka końcem noża.
3. Żółtka ucieramy z cukrem i ziarenkami wanilii na jasną i puszystą masę.
4. Dodajemy śmietanę kremówkę, w dalszym ciągu ucierając.
5. Powstałą masę przelewamy do garnuszka, stawiamy na palnik o średniej mocy i podgrzewamy, cały czas mieszając. Masa powinna lekko zgęstnieć, ale nie można dopuścić do zagotowania.
6. Masę przekładamy do misy, dodajemy twaróg i miękkie masło. Miksujemy na gładką masę.
7. Czekoladę kroimy na drobne kawałki
8. Dodać do masy czekoladę, kandyzowaną skórkę pomarańczową i mieszamy do połączenia składników.
9. Sitko/durszlak wykładamy kilkoma warstwami gazy. Wypełniamy pojemnik masą serową, lekko ją ugniatając. Przykrywamy kolejną warstwą gazy, następnie talerzykiem i obciążamy. Naczynie wstawić do półmiska, by serwatka mogła swobodnie spływać przez dziurki w formie i odstawiamy na minimum 12 godzin do lodówki.
10. Przygotowujemy sos. Sok wlewamy na patelnie i podgrzewamy.
11. Dodajemy brązowy cukier i tarty imbir
12. Ziarna kardamonu miażdżymy i dodajemy do sosu.
13. Gotujemy do momentu uzyskania sosu o gęstej konsystencji. Po zdjęciu z palnika przecedzamy przez drobne sito i studzimy.
14. Paschę wykładamy na talerz i polewamy sosem.
Gotowe!
Wesołych Świąt Kochani! ... to znaczy Alleluja! ;)
Napisz komentarz
Komentarze