Powojenna partyzantka niepodległościowa (czy szerzej – podziemie niepodległościowe) miała w Polsce największy zasięg spośród krajów, które po II wojnie światowej znalazły się w sowieckiej strefie wpływów. Jak szacują historycy, w momencie swojej największej aktywności – w 1945 r. – organizacje konspiracyjne w Polsce skupiały około 150-200 tys. ludzi, w tym 15-20 tys. w oddziałach leśnych. Dziś już nikt nie kwestionuje, że niepodległościowy wysiłek tych ludzi wpisywał się w tradycje polskich powstań narodowych i wynikał ze sprzeciwu zarówno wobec celów, które w Polsce stawiali sobie komuniści, jak i praktyki ich rządów, nastawionych na eliminację polskich elit niepodległościowych. Zdecydowana większość Polaków nie chciała sowieckich porządków ustrojowych. Zwalczała je na polu politycznym, a gdy to się okazywało niemożliwe – także z bronią w ręku. Ale trzeba też pamiętać, że dla wielu osób partyzantka oznaczała po prostu dramatyczną walkę o życie w systemie, który nie tolerował jakiejkolwiek opozycji. Kto chciał uniknąć represji ze strony sowieckiego i polskiego aparatu bezpieczeństwa – także za opór stawiany w czasie okupacji niemieckiej – musiał „iść do lasu” lub emigrować.
Jednym z rozdziałów książki jest komiks „Amnestia”. Jest on zarazem samodzielną aplikacją multimedialną do pobrania na komputery i mobilne urządzenia telekomunikacyjne.
Jego zawartość stanowi kilkadziesiąt tablic graficznych, przedstawiających historię rozbicia więzienia w Radomiu we wrześniu 1945 r. przez poakowskie oddziały Stefana Bembińskiego „Harnasia”. Akcja ta przyniosła uwolnienie prawie 300 więźniów, i choć sprowadziła potem niezwykle restrykcyjne działania odwetowe aparatu bezpieczeństwa, zakończone m.in. aresztowaniem Bembińskiego, uznana została za jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń w historii niepodległościowej partyzantki na ziemi radomskiej.
Koncepcję plastyczną, rysunki i scenariusz komiksu opracował radomski plastyk Przemysław Ochnia przy współpracy historyków z radomskiej delegatury IPN, aplikację elektroniczną wraz z towarzyszącym jej filmem reklamowym – Magdalena Śladecka i Grzegorz Gałęzowski, pracownicy lubelskiego oddziału IPN.
Napisz komentarz
Komentarze