Pierwszy merytoryczny punkt obrad to zaliczenia trzech nowych ulic do kategorii dróg gminnych oraz ustalenie ich przebiegu. Chodzi o ulicę Tadeusza Kawki, Bogusława Meca i przedłużenia ulicy Orzeszkowej na odcinku od Zawadzkiej do drogi ekspresowej numer 8. Rada przyjęła uchwałę w sposób bezdyskusyjny.
Po raz kolejny radni zajęli się Regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasto Tomaszów Mazowiecki. Zmiana uchwały ma związek z zastrzeżeniami zgłoszonymi przez organ nadzoru w osobie wojewody łódzkiego. Chodziło m.in. o mycie i naprawy pojazdów poza myjniami oraz warsztatami naprawczymi, minimalne pojemności pojemników na odpady, dezynfekcję i mycie tych pojemników oraz kwestie kontroli i nadzoru nad wykonaniem uchwały przez mieszkańców miasta. Zmiany przyjęto jednogłośnie i bez dyskusji.
Zmiana Statutu Miasta Tomaszowa Mazowieckiego polegać ma na określeniu kompetencji Kapituły nadającej tytuł "Zasłużony dla miasta Tomaszowa Mazowieckiego". Swoje zastrzeżenia do projektu zgłosiła radna Wacława Bąk. Jej zdaniem wątpliwości budzi zapis stwierdzający o konieczności jednogłośnego, pozytywnego zaopiniowania wniosków o nadanie tytułu. Według radnej projekt nie chroni w dostateczny sposób w stosunku do których wnioski są rozpatrywane. Swoje wystąpienie zakończyła apelem do Rady o pozostawienie zapisu dotyczącego demokratycznego głosowania członków kapituły.
Odmiennego zdania jest natomiast Jacek Kowalewski, którego zdaniem jednogłośne głosowanie eliminuje osoby kontrowersyjne. Radny przywołał jako przykład film "Dwunastu gniewnych ludzi" z 1956 roku z niezapomnianą rolą Henry'ego Fondy. Kowalewskiego poparła Krystyna Wilk, a Wacławę Bąk, Henryk Dworczak zdaniem którego zapis ograniczający ma charakter polityczny. Przypomniał sytuację z naszego samorządu, kiedy podobna niejednogłośność miała miejsce przy nadawaniu tytułu Janowi Pawłowi II. Ostatecznie uchwała nie została podjęta.
Dyskusji i emocji nie wzbudziła uchwała w sprawie trybu udzielania i rozliczania dotacji dla publicznych i niepublicznych przedszkoli, szkół i placówek oświatowych prowadzonych przez osoby fizyczne oraz osoby prawne inne niż jednostka samorządu terytorialnego. Radni obecni na sali przyjęli ją jednogłośnie.
Nie dyskutowano także nad uchwałą w sprawie odpowiedzi na skargę wniesioną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi na uchwałę nr X/94/2011 Rady Miejskiej Tomaszowa Mazowieckiego z dnia 27 kwietnia 2011 r. w sprawie ustalenia opłat za świadczenia udzielane przez przedszkola publiczne prowadzone przez Gminę Miasto Tomaszów Mazowiecki. Skargę wniósł Prokurator Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim. To chyba pierwszy przypadek, kiedy prokuratury w całej Polsce zaskarżają akty prawa miejscowego.
Przewodniczący Rady Miejskiej ogłosił 15 minutową przerwę. Po niej najbardziej "dyskusyjny" punkt obrad, czyli likwidacja Gimnazjum numer 2.
Kończy się przerwa. Naczelnik Leszek Tomczyk zaprezentował treść uchwały o przystąpieniu do likwidacji Gimnazjum numer 2 im. Ireny Sendlerowej. Opinia Komisji Oświaty Sprotu i Rekreacji zaopiniowała projekt uchwały negatywnie. Podobne opinie przedstawiła Komisja Spraw Społecznych i Rodziny. Głos zabrała radna Wacława Bąk, która pisała posiedzenie komisji, w którym uczestniczyli prezydenci oraz przedstawiciele obu szkół (ZS4 oraz Gimnazjum 2) i związków zawodowych. - Dla mnie jest to najtrudniejszy dzień w mojej 6 letniej kadencji w Radzie Miejskiej - mówiła. - Z jednej strony jest to moje miejsce pracy, z drugiej będąc w Radzie poznałam szerzej problemy Oświaty w całym mieście.
O swoich wątpliwościach dotyczących likwidacji szkoły mówił Tomasz Trzonek. Dotyczyły one głównie przekazania "dwójki" w zarząd dyrektorowi Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 4.
Arkadiusz Gajewski zadał pytanie, w którym zainteresował się jaką koncepcje zagospodarowania budynku szkoły i jej terenu ma prezydent Rafał Zagozdon wnioskujący o likwidację Gimnazjum. Radnemu Gajewskiemu odpowiedział radny Kowalczyk ale "konia z rzędem" temu, kto zrozumiał o co w odpowiedzi chodziło.
Za likwidacją szkoły opowiedziała się radna Krystyna Wilk, stawiając pobożne życzenie znalezienia pracy wszystkim zatrudnionym w placówce przy ulicy Warszawskiej. Równie dobrze można by wnioskować o likwidację Tomaszowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku pod warunkiem znalezienia możliwości prezesowania gdzie indziej, pełniącej tę funkcję radnej. Podobne apele i postulaty słyszeliśmy już u nas wielokrotnie. Podobnie "ratowano" pracowników ZBiEDiM-u oraz Budowlanki a jeszcze wcześniej Wistomu, Mazovii i innych likwidowanych przedsiębiorstw. Efekt wszyscy znamy.
Jednoznacznej opinii na temat likwidacji szkoły nie ma natomiast Tomasz Zdonek i zapowiedział, że wstrzyma się od głosu.
- Gwarantujemy możliwość kontynuowania nauki dzieciom - odpowiadał Rafał Zagozdon. - Nie ma problemu rodziców numer 4, bo nie przewidujemy, by dzieci z "dwójki" miały lekcje w budynku Zespołu numer 4. Tę decyzję podejmie jednak dyrektor. Ja dzisiaj nie mogę obiecać, że wszystkie osoby pracujące w gimnazjum będą dalej pracować ale zrobimy w tej sprawie wszystko, co w naszej mocy. W ciągu ostatniego miesiąca nauczyłem się za to, że mamy problem z komunikowaniem się. Chcieliśmy rozmawiać a zostaliśmy postawieni do kąta ale nie obrażamy się, bo chodzi o dobro dzieci.
Przeciwko likwidacji szkoły głosowały jedynie 4 osoby.
Napisz komentarz
Komentarze