„Mamo, jesteś kucharzem!” woła Zosia za każdym razem, gdy zakładam fartuszek :) Najlepsze zabawki? Drewniane łyżki, garnki i kolorowe, silikonowe foremki! Nawet mała Hania próbowała już wygryźć w jednej dziurę :) Zosia, jak tylko zaczęła samodzielnie chodzić, dostała swoją własną kuchnię do zabawy. Z piekarnikiem, garnuszkami, patelnią. Później poszerzałyśmy sukcesywnie jej wyposażenie. Dzisiaj jest też w niej dodatkowo toster, mikrofalówka, zestaw piknikowy z termosem, waga… Plastikowy kurczak mieszka na stałe w piekarniku ;)
Pierwszy tydzień ferii zimowych już za nami. Pogoda nie dopisuje, dzieci snują się "niezagospodarowane" :) Zobaczcie, jak fajnie można spędzić z dziećmi czas w kuchni.
Zorganizowałam fajne spotkanie dla mojej córki i jej koleżanek. Całe przyjęcie odbyło się pod hasłem „Bal u Miki i Minnie”, akcesoria zatem nawiązywały do tematu :) Planujemy z Zosią zapraszać co jakiś czas dziewczynki na takie bale tematyczne połączone ze wspólnym gotowaniem, bo to świetna zabawa. Pomysłów i inspiracji jest tak wiele. Poza pieczeniem i miki-akcentami było też malowanie twarzy, zabawa z balonami i mała szarpanina ;D
Co do kucharzenia, to fartuszki i kucharskie czapy muszą być! W końcu mama też w fartuszku gotuje :) Każda z dziewczynek dostała własny zestaw! Było wspaniale, dzieci prezentowały się nieziemsko a ubrania nadawały się do dalszej zabawy.
Nie widzieliście nigdzie takich fartuszków dla dzieci? Przyznam wam się, że ja długo szukałam czegoś fajnego dla mojej Zosi. I nie mogłam znaleźć… Gdy już straciłam nadzieję, trafiłam /w poszukiwaniu fartucha dla siebie/ do sklepu https://ilookandcook.pl/ Poza niebanalnymi tekstyliami do „dorosłej” kuchni jest tam wspaniały wybór akcesoriów do gotowania dla dzieci! Zestawy miseczek, szpatułki, papilotki i te przepiękne, malutkie fartuszki, a do kompletu czapy! MUST HAVE każdego kucharzącego malucha :D Fartuszki i czapki są wykonane z najwyższej jakości materiałów, z dbałością o każdy detal. Kolory są intensywne, wzornictwo – zgodne z najnowszymi trendami. Wszystko najwyższej jakości! Zakupy w ilookandcook.pl pozwoliły mi nie tylko zaopatrzyć się w śliczne zestawy dla Zosi i koleżanek, ale dały możliwość poznania kilku wspaniałych osób i doprowadziły do mojego, 15-to sekundowego debiutu w telewizji śniadaniowej ;)
Dziewczynki w fartuszkach i czapach mieszały w miskach, aż miło! A z tej wspaniałej zabawy powstały:
Babeczki marchewkowe
Stopień trudności: łatwe
Czas przygotowania: 20 minut
Czas pieczenia: 25 minut
Składniki: /na 12 sztuk/
2 szklanki marchwi startej na tarce o dużych oczkach
1,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka brązowego cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
1 łyżeczka cynamonu
0,5 łyżeczki tartej gałki muszkatołowej
0,75 szklanki oleju roślinnego
3 duże jajka
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. W misce mieszamy mąkę, cukier, proszek, sodę i przyprawy. W innym naczyniu łączymy jaja, olej i marchew. W dużej misce łączymy składniki suche z mokrymi i masę przekładamy do gniazd blachy na muffiny, wyłożonych uprzednio papilotkami. Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez około 25 minut.
Gotowe babeczki dziewczynki posmarowały serkiem mascarpone i udekorowały kolorowymi posypkami. Później nastąpił etap radosnej konsumpcji i dalsza zabawa :)
Gorąco zachęcam Was do wspólnych zabaw z dzieciakami. Nie musi to być gotowanie! Spróbujcie zarazić pociechy swoją pasją. Róbcie z nimi to, co kochacie najbardziej, oczywiście na mniejszą skale ;) Nie pozwólmy, żeby nasze dzieci spędzały czas głównie przed telewizorem.
Zobaczcie, ile frajdy miały dziewczynki :)
Zapraszam Was na mój profil na Facebooku https://www.facebook.com/DeeDe...iciousBLOG
Właśnie rozpoczął się tam konkurs organizowany wspólnie z ilookandcook.pl Biorąc w nim udział macie szansę zdobyć zestaw pięciu ślicznych ręczników kuchennych. Szczegóły również na moim blogu pod adresem
Napisz komentarz
Komentarze