Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 13:23
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

"Niska szkodliwość społeczna"

Wybierając się do szewca, z parą butów do podzelowania mamy prawo oczekiwać, że usługę wykona on nie tylko fachowo ale, że zainkasuje od nas tylko za naprawę, której rzeczywiście dokonał. Podobnie rzecz ma się w przypadku samochodowego mechanika. Nikt z nas nie zaprowadziłby auta do speca, który słynie z tego, że zamiast nowych wstawia klientom używane części lub wręcz wymontowuje sprawne mechanizmy, by zainstalować uszkodzone. Korzystając z porady lekarza, stosując się do jego zaleceń okazujemy zaufanie jego wiedzy, ale także ufamy (choć nie zawsze słusznie), że nie narazi nas na niepotrzebne koszty, przepisując lekarstwa zbyt drogie lub na utratę zdrowia. Zwyczajnie są sytuacje, że nawet nie pomyślimy, że ktoś mógłby nas okraść albo oszukać. W szczególny sposób dotyczy to naszych kontaktów z Policją. Najczęściej wiążą się one z tym, że funkcjonariusze udzielają nam pomocy, przyjeżdżają na interwencje, zabezpieczają miejsca wypadków i włamań. Wpuszczamy ich do naszych mieszkań. Mundur budzi nie tylko respekt ale i zaufanie. Większość funkcjonariuszy zachowuje się zresztą z godnością właściwą dla pełnionej przez siebie służby. Niestety nie wszyscy. Zdarzają się czarne owce, który postępki okrywają cieniem całą Służbę.

Kilka tygodni temu do naszej redakcji zgłosili się Policjanci, których oburzyło, że do pracy w tomaszowskiej Komendzie Powiatowej Policji wraca funkcjonariusz, który został kilka lat temu przyłapany przez ochronę jednego z supermarketów na kradzieży dezodorantów. Sprawa odbiła się szerokim echem w policyjnym środowisku, chociaż tomaszowskie media, jakie wówczas były na rynku, jakoś wstydliwie o temacie milczały.

 

- Przyznam, że jako młody wówczas policjant wstydziłem się znajomym spojrzeć w oczy - mówi jeden z naszych rozmówców. - Miałem wrażenie, że wszyscy patrzą na mnie podejrzliwie. Ludzie pytali, czy wielu mamy w swoich szeregach złodziei. Z kilkoma kolegami nie odzywam się do dzisiaj, ponieważ dla mnie praca w Policji jest powołaniem i nie przyszedłem tu aby po 15 latach zwiać na emeryturę.

 

Zdarzenie miało miejsce w 2005 roku. Sprawa trafiła do Sądu a policjant został skazany.  Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim uznał jego winę i ukarał grzywną w kwocie 510 złotych oraz obciążył kosztami postępowania sądowego. Po apelacji wniesionej przez obwinionego który nie przyznawał się do tego czynu Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

 

Na naszą prośbę informacje dla nas przygotowała pani komisarz Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska, która podkreśla, że zdarzenie nie miało żadnego związku ze służbą a wartość skradzionego przedmiotu to tylko kilkanaście złotych, dlatego policjant oskarżony został o wykroczenie a nie przestępstwo.

 

Z takim stanowiskiem nie zgadzają się funkcjonariusze, którzy zdecydowali się z nami porozmawiać - To nie do końca jest tak. Policjantem jest się zawsze a nie tylko wtedy, kiedy jest się na służbie. Nie godzę się z takim administracyjnym podejściem. Czy ono ma znaczyć, że kiedy przekraczam próg komendy już policjantem nie jestem? To nie prawda. Świadczą o tym zapisy ustawy o policji. Proszę zwrócić uwagę na artykuły mówiące o odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej policjantów. Jest tam mowa o przestrzeganiu etyki zawodowej. Oficer, o którym mówimy nie poniósł żadnej odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Według informacji przekazanej przez oficera prasowego tomaszowskiej KPP policjanta, który dokonał kradzieży sklepowej nie można było wydalić ze służby, ponieważ „zgodnie z obowiązującą procedurą wynikającą z przepisów Ustawy o Policji policjanta obligatoryjnie zwalnia się ze służby, w przypadku skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego . Natomiast fakultatywnie policjanta można zwolnić ze służby na podstawie art.41 ust.2 pkt 2 ww. ustawy w przypadku skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe inne niż określone w ust.1 pkt 4. W obydwu przypadkach przepisy nie mogły być wykorzystane ze względu na to, iż czyn stanowi wykroczenie”.

 

Policja przyznaje jednak, że niezależnie od wskazanych przepisów istnieje fakultatywna możliwość zwolnienia policjanta, gdy wymaga tego ważny interes służby. Decyzję o tym podejmuje Komendant Wojewódzki Policji na wniosek przełożonego właściwego w sprawach osobowych tj. Komendanta Powiatowego Policji. Jak ustalono, ówczesny Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi nie podjął takiej decyzji. Czy tomaszowski z takim wnioskiem wystąpił, tego nie udało nam się ustalić.

 

Poruszeni sytuacją policjanci twierdzą natomiast, że sprawa była przeciągana ponad rok a zgodnie z obowiązującymi przepisami po upływie 12 miesięcy nie można już policjanta ukarać na drodze dyscyplinarnej. W ich ocenie wpływ na decyzję przełożonych miał fakt, że przyłapany na kradzieży funkcjonariusz był równocześnie synem jednego z byłych komendantów policji.

 

Dlatego też Policjant Rozkazem ówczesnego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi został przeniesiony do Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach gdzie przez ostatnie kilka lat zajmował stanowisko zastępcy oficera dyżurnego KPP w Pabianicach. Jak wynika z opinii służbowych ze swoich obowiązków wywiązywał w sposób nienaganny. Był pozytywnie oceniany przez swoich przełożonych. Jak informuje komisarz Dutkiewicz Pawlikowska w okresie przeniesienia oficer nie wnioskował o zwrot kosztów dojazdu, natomiast zgodnie z przepisami pobierał równoważnik pieniężny za brak lokalu mieszkalnego w miejscu pełnienia służby.

 

Od 16 stycznia 2013 r. rozkazem Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi z dnia 27 grudnia 2012 roku, na prośbę zainteresowanego został on przeniesiony do dalszego pełnienia służby w KPP w Tomaszowie Maz. na równorzędnym stanowisku.

 

- Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca -rozkładają bezradnie ręce Policjanci. - Jak ludzie mają nam ufać, skoro w naszych szeregach utrzymujemy osoby karane za kradzieże? Nie ma znaczenia, czy to jest 100 czy 100 milionów złotych. Złodziejstwo to czyn a nie jego wartość. Nie ma tu niskiej szkodliwości społecznej. Czynu dopuścił się policjant a więc osoba w pełni świadoma tego, co robi. Proszę sobie wyobrazić, że często zdarza nam się zabezpieczać sklepy, do których się włamano, rozbite samochody, których pasażerów odwieziono do szpitala. Nie chcemy, by poszkodowany i zakrwawiony człowiek na noszach myślał o tym, że ktoś z nas wykorzysta w sposób haniebny sytuację. A co do naszego "kolegi" to przekona się pan, że jeszcze awansuje i zostanie komendantem

 

- Z uwagi na upływ czasu , fakt, iż w 2005 roku inne osoby podejmowały decyzje personalne wobec tego funkcjonariusza niż obecny Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi i Komendant Powiatowy Policji w Tomaszowie Mazowieckim ciężko nam je komentować - dodaje rzecznik tomaszowskiej Policji. - Aktualni przełożeni z uwagi na przedawnienie nie mają żadnych możliwości ponownego rozpatrzenia tej sprawy."


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

komisarz Żelazo 28.01.2013 21:30
Trzeba powiadomic Urbana, Elżunię Jaworowicz, Fakt, Uwaga, Na celowniku i może żelazną Julkę Piterę. Niech ktoś się tym zajmie.

wystarczy pomyśleć 27.01.2013 21:00
skoro to krewny byłego szefa to chyba nie jest trudne.

maniek 27.01.2013 19:03
"nazwisko tego mistrza" można podrzucić jak zezwoli na to sąd w ramach kary, upublicznienie danych sprawcy lub sam zainteresowany wyrazi na to zgodę - a teraz to obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych.

Obywatel 27.01.2013 16:18
Może ktoś podrzucić nazwisko tego mistrza?

maniek 27.01.2013 12:36
zwolnić policjanta można dyscyplinarnie czyli ukarać go dyscyplinarnie w ciągu 12 miesięcy od popełnionego czynu czyli już nie można i to Ty nie wprowadzaj w błąd ludzi, przeczytałeś samą ustwę ale przepisów wykonawczych do niej już CI sie nie chce przeczytać więc jak nie wiesz o czym piszesz to najlepiej nic nie pisz, nie napisałem też, że jestem z takiego zachowania dymny i nie wiem na jakim etapie mojego wpisu żeś to gościu wydedukował.

gosc 27.01.2013 10:27
Do Mańka : nie wprowadzaj w błąd ludzi. Art 41 ustawy o policji wyraźnie mówi , że można zwolnić jeżeli:...,, gdy wymaga tego ważny interes służby.." dyskusja skończona w tym temacie, sprawa jest jasna z tym tylko, że ten pan to chyba jest synem byłego komendanta policji? czy tak może ktos napisze?

gość 27.01.2013 10:21
Do Mańka to rozumiem , że popierasz takie zachowania policjantów i jestes dumny , że po służbie dochodzi do takich zdarzeń z udziałem dzielnych policjantó:-)

maniek 27.01.2013 03:37
zapis jest jak najbardziej ale jak już cytujesz ustawe o policji to należy dodać, że czynności te można wykonać w ciągu 12 miesięcy od popełnienia czynu karalnego a okres ten już dawno temu minął więc nie można go teraz za tamten czyn zwolnić bo raptem się komu przypomniało po paru latach

gość 26.01.2013 20:20
Do Mańka: jest taki zapis w ustawie o policji : policjanta można zwolnić dla dobra służby.... Czy złodziej w policji to dobro służby???

maniek 26.01.2013 16:53
a co do oficera prasowego i obecnych komendantów - co oni mają teraz powiedzieć ? Oni nic teraz nie mogą zrobić choć by bardzo chcieli bo nie mają do tego żadnych instrumentów prawnych, a w policji nie ma tak jak na budowie, gdzie szef krzyknie "teee Heniek pakuj sie i wypad już tu nie pracujesz" Tam trzeba mieć podstawę prawną poza faktyczną, żeby kogoś zwolnić a takowej na ta chwilę brak. Pretensję można mieć co najwyżej do już niepracujących byłych komendantów, którzy wówczas podejmowali decyzję.

maniek 26.01.2013 16:48
jak ktoś kto zarabia jako oficer policji kilka tysięcy złotych kradnie dezodorant to nie dlatego, że go na to nie stać tylko dlatego, że ma coś z głową, a takich powinno się z policji eliminować, a co do kolesiostwa w policji to tak jak w każdej innej dużej firmie - masz znajomości to masz dobre stanowisko, coś odwalisz to się zatuszuje, nachlasz się i przyjdziesz do pracy to Cię odwiozą do domu i dadzą urlop, zrobi to samo normalny pracownik to go z miejsca zwolnią. Tak było, jest i będzie nie tylko w policji, w prywatnych firmach również - kiedyś pracowałem w FM to było dokładnie to samo, kolega który się op....lał przez całe 8h i szukał miodu w dupie bardzo szybko awansował bo miał znajomości a ten co tyrał jak głupi liczył, że ktoś to doceni i się niestety przeliczył :) Pracowałem w Anglii w dużej firmie i jest dokładnie to samo, myślę, że tak jest wszędzie i tak zawsze w dużych instytucjach czy prywatnych czy państwowych będzie i tyle.

26.01.2013 16:46
Ja robię takie porównanie: koleś kradnie w supermarkecie i awansuje a z drugiej strony odważny facet, który ma odwagę po służbie zareagować na zachowanie łobuzów w tramwaju w rezultacie czego zostaje zamordowany. Solidaryzuję się z rodziną i postawą tego drugiego

gosc 26.01.2013 16:38
Ostatnio gdzies w Polsce policjant tez ukradł cos na małąkwotę to komendant powiedział że dla takich osób nie ma miejsca w Policji. To jak to jest w końcu?Drobne złodziejaszki:-) moga byc policjantami? Komendnat Powiatowy policji w Tomaszowie chyba znał sytuację i nie powinien pozwolić na taki przebieg wydarzen z uwagi na to, że doszło właśnie teraz do takiej sytuacji. Należy Komendanta zapytac co było powodem na to że wyraził zgode na przeniesienie tego policjanta do Tomaszowa? Może sprawa ma jakieś drugie dno?

abc 26.01.2013 15:21
Żaden to mój kolega, ale nie róbcie z igły wideł. Nikt nie wie jak było z tym dezodorantem na prawde. Był ktoś świadkiem tego?

Okazany zza lustra 26.01.2013 14:24
Odyseusz - nie wierz w bajki, że 36 letni emerytowany policjant traci pamieć i myli osoby. Cociekawe moze nawet podać datę i nazwiska.

Opinie
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama