23 radnych przyjmowało wczoraj uchwałę budżetową i żaden z nich nie powiedział na jej temat ani jednego słowa. Zamilkły także kluby radnych. Nie było zwyczajowych oświadczeń i stanowisk wspólnych. Trudno się dziwić, kiedy są one klubami tylko z nazwy a linię podziału między ich członkami wyznacza własne zatrudnienie albo miejsce pracy załatwione dla któregoś członka rodziny.
Takie „osobiste” podejście do sprawowanej funkcji można jeszcze zrozumieć, bo przecież nie bez powodu mówi się, że „bliższa koszula ciału”, niestety problemem jest też brak elementarnej, merytorycznej wiedzy oraz opory w jej przyswajaniu. Zamiast rzeczowej dyskusji o budżecie mieliśmy kilkumiesięczne, populistyczne przepychanki w sprawie opłat za wywóz śmieci. Ich wynikiem jest oszczędność 6 złotych miesięcznie w 4-osobowej rodzinie, przy budżecie miasta na poziomie 185 milionów złotych.
Z tej kwoty tylko 33 miliony przeznaczono na wydatki majątkowe. Pozostała część to wydatki bieżące. Najwięcej z nich pochłania oświata (ponad 63 miliony) oraz pomoc społeczna (38,5 miliona, w tym 3 miliony jej obsługa administracyjna. Sporo wydajemy też na administrację w Urzędzie Miasta (ponad 13 milionów złotych - przyrost o dwa miliony na przestrzeni 5 lat). Do tego należy doliczyć 1,5 miliona kosztów funkcjonowania Straży Miejskiej a także 4,6 miliona odsetek od zaciągniętych kredytów i pożyczek. Prawie pięć milionów dopłacamy (podobnie jak w tym roku) do funkcjonowania Miejskiego Zakładu Komunikacji. Rada Miejska kosztuje nas ponad 400 tysięcy rocznie. Oświetlenie miejskich ulic to 2 miliony złotych, a funkcjonowanie schroniska dla bezdomnych zwierząt 377 tysięcy. Wśród kosztów znajduje się także funkcjonowanie Ośrodka Sportu i Rekreacji pochłaniające ponad 2 miliony złotych.
Na co więc wydatkowane zostanie 33 miliony złotych środków inwestycyjnych? Prawie 13 milionów kosztować będzie Program Rewitalizacji Miasta, w tym największe przedsięwzięcie, jakim jest trwająca już przebudowa Placu Kościuszki. Ponad 3 miliony wydać mamy na budowę boiska przy ulicy Nowowiejskiej.
Kilka uliczek doczeka się nawierzchni. Wśród nich znalazły się Skłodowskiej, Narewskiego, Chrobrego, Chopina, Polna, Szkolna, Żwirki i Wigury, Bohaterów Getta Warszawskiego (4 ostatnie w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych) oraz ulicy Łącznej. Miasto zakłada też dopłacić blisko 1,5 miliona do przebudowy ulicy Oskara Lange. W budżecie znalazły się też pieniądze na przygotowanie dokumentacji technicznej ulic Batorego, Żółkiewskiego i Hetmańskiej.
W systemie „projektuj i buduj” zaplanowano też wstępną realizację budowy zespołu przedszkolnego przy szkole numer 13 oraz boiska na terenie Gimnazjum numer 6.
W przyszłym roku mogą też pojawić się w mieście pierwsze parkomaty. Rozstawione zostaną na ulicy Tadeusza Kawki, zbudowanej w tym roku. Zdaniem wielu osób wprowadzenie strefy płatnego parkowania o wiele bardziej potrzebne jest na ulicy P.O.W. ale tę z kolei musiałby ustanowić Powiat, ponieważ to on jest jej zarządcą.
Niestety budżet Tomaszowa Mazowieckiego na rok 2013, to budżet trwania i walki o przetrwanie. Trudno znaleźć w nim jakiekolwiek elementy prorozwojowe, przy równoczesnym wzroście zadłużenia, a to oznacza, że nasza lokalna recesja będzie pogłębiać. Nie zmieni tego budowa kilku uliczek osiedlowych ani nawet najpiękniej odnowiony Plac Kościuszki. Radni żyją już jednak Świętami, więc po co im dyskusja oraz związany z nią stres.
Napisz komentarz
Komentarze