Zdaniem m.in. Jacka Kowalewskiego sprzedaż terenu w chwili obecnej nie ma żadnego logicznego uzasadnienia, by tak interesującą z punktu widzenia miasta, jako urbanistycznej całości i wspólnoty samorządowej.
- Jest to miejsce bardzo ważne dla Tomaszowa, ponieważ jest to ścisłe jego centrum, sąsiadujące bezpośrednio z rewitalizowanym Placem Kościuszki. Tam nie powinno być żadnej sprzedaży, dopóki nie będzie opracowana wizyjna koncepcja dla tego miejsca oraz planu zagospodarowani przestrzennego. To część wizytówki naszego miasta.
Wacława Bąk zwraca uwagę natomiast na fakt, że w tym obszarze, samorząd miejski jest w posiadaniu kilku innych, sąsiadujących ze sobą działek a część z nich znajduje się na tyłach posesji przy Tkackiej 10. Jej zdaniem gospodarka miejskimi nieruchomościami w Tomaszowie pozostawia wiele do życzenia.
- Jesteśmy zaskakiwani wieloma dziwnymi pomysłami. Niedawno odrzuciliśmy projekt uchwały dotyczącej sprzedaży w trybie bezprzetargowym nieruchomości przy ulicy Jerozolimskiej na rzecz jej dotychczasowego najemcy. Teraz podsuwa się nam ją po raz kolejny, uzasadniając, że najemca nie zgadza się na przetarg nieograniczony.
Prezydent odpowiadając na pytanie radnego Kowalewskiego stwierdził, że w związku z tym, że radni zdjęli uchwałę z porządku obrad, problemu żadnego nie widzi.
- Nie ma tematu, nie ma projektu uchwały, nie ma sprzedaży. Nie wskrzeszajmy pewnych mitów, ich po prostu nie ma.
Napisz komentarz
Komentarze