Tradycją stało się już to, że przyszłym maturzystom podczas zabawy towarzyszą kamery i aparaty fotograficzne. Mają uchronić cenne wspomnienia od upływu czasu i stworzyć pamiątkę na lata. Jednak najbardziej udaną studniówkę potrafi zepsuć nieudany film, oddający nie to, co w imprezie było oryginalne i warte zapamiętania, a to, co było oklepane, standardowe i nudne.
Wrzesień to dla maturzystów gorący okres. Po ostatnich spokojnych wakacjach w swoim życiu (bez wyników matur, rekrutacji, sesji poprawkowych pieszczotliwie określanych mianem "kampanii wrześniowej") powracają do szkół, spotykają się ze znajomymi i zaczynają snuć plany na najbliższe miesiące. W napięty harmonogram ostatnich 18-tek, sprawdzianów i korepetycji, warto wpleść też refleksję nad studniówkowym filmem. Dobrze, by wspólnie w klasowym gronie zastanowić się nad tym, czego od filmu oczekujemy, czy mamy konkretny pomysł czy też stawiamy na kreatywność innych. Warto także zorientować się, czy szkoła nie zadbała już o rejestrację tego ważnego wydarzenia i czy warunki zaproponowane przez osoby do tego wybrane nam odpowiadają. Pytanie bowiem, czy decydujemy się i zgadzamy na potencjalnie 3 minuty z naszym udziałem w postaci kilkusekundowych migawek, czy też wybieramy 90 minut dobrej zabawy z naszą klasą w roli głównej.
Gdy już rozwiane zostaną wszystkie wątpliwości, pozostaje tylko znalezienie odpowiedniej firmy, która spełni oczekiwania maturzystów, jednocześnie nie rujnując portfeli ich rodziców.
Mamy nadzieję, że ten krótki spot pomoże Wam, drodzy Rodzice i szanowni Maturzyści w dokonaniu właściwych wyborów. Takich, które sprawią, że Wasze wspomnienia nigdy nie wyblakną.
Szukajcie nas na:
www.blankstudio.pl
oraz lajkujcie na facebooku BlankStudio
Zespół Blank Studio.
Napisz komentarz
Komentarze