Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:48
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Kolejny balast tworzący koszty

Dawna siedziba OK. TKACZ od kilkunastu miesięcy stoi pusta. Po tym jak ośrodek przeniósł się do nowego obiektu przy ulicy Niebrowskiej, trzykrotnie próbowano sprzedać budynek wpisany do rejestru zabytków. Na żadnym z przetargów nie zjawił się ani jeden chętny. Nie znaczy to jednak, że nikt nie był zainteresowany nabyciem nieruchomości. Na przeszkodzie stanęły jednak warunki przetargowe, zgodnie z którymi potencjalni nabywcy zobowiązani byli przygotować plan zagospodarowania uzgodniony z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Efekt łatwy do przewidzenia. Ci którzy mieli na budynek „chrapkę” zrezygnowali. Problem jego utrzymania i wykorzystania pozostał.

 

 

Komuś przyszło więc do głowy, że można by w dawnym TKACZ-u zrobić dom dziennego pobytu dla osób starszych oraz stworzyć tu siedzibę spółdzielni socjalnej. Samym budynkiem zarządzać ma Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dlaczego właśnie on? Bo ktoś musi to robić.

 

Nie wszystkim radnym podoba się jednak pomysł przekazania budynku osobom starszym. Są zdania, że mimo wszystko powinien zostać sprzedany. Argumentem przemawiającym za tego rodzaju rozwiązaniem jest fakt, że budynek jest mocno zaniedbany i wymaga dużych nakładów finansowych na remonty.

 

- Tam trzeba wyremontować wszystko - mówi Tomasz Trzonek.- Koszty będą bardzo duże i nie wiem, czy jest to do końca przemyślana decyzja. - Radny zwracał też uwagę na rozwiązania techniczne, utrudniające dostęp do budynku starszym osobom.

O swoich wątpliwościach, co do tworzeniach zbędnych dla budżetu miasta kosztów mówił też Arkadiusz Gajewski. - Mamy naprawdę duże bieżące zadłużenie i tego typu wydatki, które nie są niezbędnymi wydatkami a będą jeszcze w przyszłości mnożyć koszty, w moim przekonaniu są naprawdę niekonieczne. Można znaleźć lepsze rozwiązania tej sprawy.

 

- Tkacz jest przykładem źle wydawanych pieniędzy budżetowych - wsparł Gajewskiego i Trzonka, Jacek Kowalewski. - Uważam, że za wszelką cenę tę nieruchomość powinniśmy sprzedać.To jest kolejny balast tworzący koszty.

 

W podobnym tonie wypowiadała się też Wacława Bąk, która zauważyła, że w Tomaszowie jest szereg miejsc niedostatecznie wykorzystanych a generujących duże koszty. Podkreślała, że to właśnie te obiekty należy jak najlepiej wykorzystywać.

 

Pomysłu bronił wiceprezydent Waldemar Wendrowski. Przywoływał wcześniej uchwalane przez radnych dokumenty oraz wskazywał, że remont będzie kosztował niewielką kwotę 150 tysięcy złotych. Wskazywał też, że miesięczny koszt utrzymania jednej osoby w domu stałego pobytu to około 2,5 tysiąca złotych.

 

 

 d


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tom 30.06.2012 19:08
Trzeba sobie zadać pytanie, w jakim celu była wogóle budowa nowej siedziby "Tkacza" na Niebrowie, także nie pozbawiona wad o ile pamiętam były artykuły o przeciekach po ulewach i problemach z klimatyzacją. Chyba tylko po to żeby władza miała się czym chwalić w wyborach, że wogóle coś w tym mieście robi. Przecież jest tyle Domów Kultury, na ul. Mościckiego, Browarna, Św. Antoniego dawna "Przyjaźń", także ten po bibliotece, wreszcie ul. Piłsudskiego ten zabytkowy budynek, popieram zdanie, że wystarczyły remonty już istniejących i sensowne ich zagospodarowanie i nie trzeba by wydawać wielu milionów na budowę nowej siedziby. To co teraz wszystko rozdać za darmo i zmarnować bo przecież nie ma kupców? Obudźcie się, te budynki powstały z pieniędzy i pracy naszych dziadków, ojców po to aby służyć mieszkańcom Tomaszowa.

wowo 30.06.2012 18:23
moze ktos wyjasni z jakich przyczyn te rudery zostaly zakwalifikowane jako zabytki. mnie wydaje sie ze konserwator szuka sobie zajecia by pobierac pobory.

żona kupca 30.06.2012 17:15
wyburzyć to obrzydlistwo i postawić w tym miejscu np. Centrum Bankowe oferujące szybkie kredyty na korzystnych warunkach, w ten sposób uratujemy nasz upadający handel!

Sąsiad 30.06.2012 16:11
Dlaczego budynek "Tkacza" przy Al. J.Piłsudskiego jest uważany za wielki zabytek skoro powstał od podstaw i to całkiem niedawno ?

bunga-bunga 30.06.2012 14:10
Jak ten zasyfiały budynek to jest zabytkowy obiekt wart wielkiej ochrony przez poje.... konserwatora zabytków - to ja jestem rudowłosy chiński mandaryn. Ci wszyscy konserwatorzy: przyrody, zabytków, itp. itd. to porąbani faceci, którzy mają głęboko w d.... te zafajdane "zabytki", natomiast przy okazji takich wątpliwych "zabytków" mają okazję, aby zaistnieć. Całe szczęście, że od czasów Piastów nie funkcjonowali konserawtorzy zabytków - bo do dzisiaj mielibyśmy same grody typu Biskupin.To wszystko jest chore !!!

pucybut 30.06.2012 12:20
#3 - nie bogate miasto tylko każde miasto. Nie wydaje się milionów na nowe obiekty skoro nie stać na utrzymanie i reemont zabytków!!!Jak cię nie stać na nowe buty to idziesz do szewca naprawić stare!!! Dlaczego nikt do tej pory nie pomyślał, aby na ten cel spróbować wykorzystać pomoc z zewnątrz? Toż samo ma się z budynkiem (pałacykiem) po bibliotece na św. Antoniego. Nasi zacni rajcowie chcą nowych inwestycji mając na uwadze tylko swoje interesy (kolejne wybory i nieopodatkowane diety). Dlaczego wszyscy już zapomnieli jak to było z otrzymaniem funduszy pomocowych na rewitalizację miasta. Dlaczego - zamiast wydawać pieniądze z programu pomocowego - realizujemy ten projekt z naszych podatków. Władza poprzedniej kadencji utopiła nasze miasto (i powiat) na ciężkie miliony. Mam nadzieję, że jak przyjdą kolejne wybory wszyscy o tym będziemy pamiętać!!!

kiki 30.06.2012 09:09
Budynek ten jest zabytkiem.W interesie władz miasta należy szczególnie o niego zadbać. Jeśli się nie potrafi tego dokonać uwidacznia się dziadostwo a nie troskę o kulturę i dziedzictwo narodowe !!! W krajach zachodu z pietyzmem zabytki są utrzymywane a w bolszewi tak jak z większością zabytków w Tomaszowie...morze ruin i bałaganu.

tofik 30.06.2012 08:03
przy głównych ulicach powinno budować się co najmniej czteropiętrowe budynki, tę chałupkę czeka tylko wyburzenie!

pucybut - tylko na taki gest stac miasto 30.06.2012 07:34
ale bogate a tomaszow do takich nie nalezy

pucybut 29.06.2012 22:21
Jeżeli nie można sprzedać (a chyba można zmieniając warunki przetargu) to trzeba wykorzystać. Miasto pełni rolę służebną wobec swoich mieszkańców. Dlaczego tego budynku (po remoncie) nie przekazać we władanie np TPD lub innym organizacjom pozarządowym wspomagających dzieci z naszego miasta? To po pierwsze! Po drugie - dlaczego nikt wcześniej (przed budową za miliony z naszych podatków) nie zrobił analizy możliwości i kosztów wykorzystania tego obiektu? To są marnotrawione pieniądze z kasy miasta (nasze)!!! Panie rady Trzonek - miasto ma służyć miezzkańcom SŁUŻYĆ tzn. nie przynosić dochodów!!! Wyremontować i oddać potrzebującym (czy to dzieci TPD, czy starsi mieszkańcy) do wykorzystania dbając o stan techniczny.

ktoś 29.06.2012 21:57
Po odmalowaniu, przestał straszyć, jednak teraz znowu straszy czarnymi napisami

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama