Ten sam dzień uznawany jest też przez wiele osób, za „dzień polskiej hańby”, ponieważ 4 czerwca 1992 roku miała miejsce słynna „Nocna zmiana”, kiedy to odwołano mniejszościowy Rząd Jana Olszewskiego. Jednak to tę pierwszą rocznicę większość z nas chciałaby pamiętać, tym bardziej, że przyczyniła się do nowej Wiosny Ludów w całej Europie Wschodniej, pozostającej w strefie wpływów Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Datę tę różne osoby czczą w różny sposób. Grzegorz Haraśny, do niedawna szef tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej, od kilku lat organizuje w Tomaszowie Turniej Tenisa Ziemnego, na który sam funduje puchary.
- Wiele osób w Europie i na Świecie stara się umniejszać rolę Polski w obaleniu systemu komunistycznego - mówi organizator i pomysłodawca Turnieju. - Za symbol upadku przyjmuje się często zburzenie berlińskiego muru. Taki też przekaz jest obecnie bardzo popularyzowany. Tymczasem to w Polsce ruchy wolnościowe zapoczątkowały proces przemian. Kształtowanie nowej świadomości opartej na buncie przeciw systemowi, który wprowadził w kraju m.in. Stan Wojenny trwało właściwie nieprzerwanie od 1980 roku. Zakończyło się ono w czerwcu 1989 roku wyborami parlamentarnymi. Mur w Berlinie runął dopiero pięć miesięcy później.
Turniej tenisowy odbył się po raz czwarty i jak twierdzi zapalony tenisista, Grzegorz Haraśny, z którego inicjatywy nadano też nazwę „4 czerwca” skwerowi przy ulicy Barlickiego, nie po raz ostatni. Kolejny już za rok.
Napisz komentarz
Komentarze