- Chcę zapewnić, że miasto nie zostawi Lechii. To jest Klub, który ma prawie 100-letnią tradycję. Podkreślam z całą stanowczością, że w okresie minionych 25 lat nie wydatkowaliśmy tak dużych kwot pieniężnych na sport, jak ma to miejsce obecnie. Sport jest dla nas bardzo ważny. To samo dotyczy Lechii Tomaszów. W tym roku jest to pół miliona złotych. Takich pieniędzy jeszcze nigdy nie było. Co prawda, jak widać, znikają reklamy głównego sponsora, ale my nie mamy żadnej informacji oficjalnej o jego rezygnacji ze wspierania Lechii. Są tylko przekazy medialne. Pod względem formalnym trudno je traktować poważnie, ponieważ między klubem a sponsorem jest zawarta umowa, która kończy się dopiero z końcem roku - wyjaśniał Marcin Witko, przedstawiając nowego, tymczasowego Prezesa, którym został Ryszard Juda.
- Gdyby informacja o definitywnym odejściu sponsora pojawiła się w czerwcu, mielibyśmy sporo czasu, by poszukać kogoś innego. Mielibyśmy czas na negocjacje, a teraz znaleźliśmy się w sytuacji mało komfortowej. Jeżeli informacje otrzymujemy na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek, to wydaje mi się, że chyba nie do końca tym osobom zależało na tym klubie. Łatwo jest coś zburzyć, trudniej coś zbudować. Dlaczego ta drużyna seniorska jest tak ważna? Przez ostatnie lata wykonano w Tomaszowie gigantyczną pracę nad szkoleniem dzieci i młodzieży. Akademia Piłkarska, to obecnie ponad 400 dzieciaków. To są dzieci, które lepiej, by grały w przyszłości w poważnej drużynie seniorskiej, na poziomie trzeciej lub drugiej ligi, niż nabawiały się kontuzji w klasie A lub B. Wyższe ligi, to zupełnie inny poziom gry - mówił Prezydent, chwaląc sztab trenerski oraz rodziców dzieci trenujących w Lechii. Dziękował też za deklaracje pozostania w klubie.
- Dziękuję również sponsorowi, bo nawet jeśli się wycofał, to jednak bardzo dużo pracy włożył w ten klub. Łatwo zapominamy, a warto sobie przypomnieć, jak wyglądał klub grający w klasie A i klasie B. Dzisiaj ten klub wygląda inaczej i na pewno jest to zasługą tych, którzy na ten klub łożyli. Zarówno głównego sponsora, ale i małych sponsorów, bo i o nich nie możemy zapominać. Tych, którzy wykładali swoje pieniądze, aby zawieźć swoim samochodem drużynę na mecz. Za każdy taki dar dobrego serca serdecznie dziękuję. Ale chcę Państwa prosić o to abyśmy jak najliczniej wsparli swoją obecnoścą drużynę w pierwszym meczu tego sezonu.
Napisz komentarz
Komentarze