Kupcy domagają się obniżenia opłat

- Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym- mówi pani Danuta. - Nikt nie pofatygował się do nas, by zaprosić na spotkanie, na którym moglibyśmy zawrzeć jakiś kompromis. To nie jest podwyżka o poziom inflacji, która w ubiegłym roku chyba 4% nie przekroczyła. Taki wzrost można by przyjąć w sposób naturalny. O tym, że będziemy płacić więcej dowiedzieliśmy się z portalu NaszTomaszów.pl. Nikt nie myśli o tym, że na dwa lata zostanie zamknięty Plac Kościuszki i nasze obroty jeszcze bardziej spadną.

Handlowcy uważają, że uchwała przygotowana przez urzędników Prezydenta Miasta, to forma „pasożytnictwa”. Żalą się też, że ich obraz jest fałszywie przedstawiany przez radnych i media. - Próbuje się nastawiać społeczeństwo przeciwko nam - żali się pan Hubert. - Ktoś wmawia ludziom, że przez kupców z targowiska w Tomaszowie nie powstała Galeria Handlowa. Takie bzdury powtarzane są od. Robi się ludziom wodę z mózgu. Tymczasem prawda jest taka, że gdyby urzędnicy prawidłowo wykonywali swoją pracę nikt ich decyzji by nie uchylał. My również podlegamy różnym kontrolom. Z tą tylko różnicą, że jak do mnie przyjdzie urzędnik z SANEPiD-u i stwierdzi jakieś nieprawidłowości, to mnie ukarze mandatem albo skieruje sprawę do Sądu a czy słyszał ktoś o ukaranym urzędniku? Ręka, rękę myje. Nawet jak sprawa trafi do sądu, to sędzia okazuje się kolejnym urzędnikiem solidarnym ze swoim kolegą. Taki to zbójecki kraj.

Kupcy z Placu Narutowicza przekonują, że „złote czasy” targowiska już dawno minęły. Dzisiaj zarabiają tu na swoje utrzymanie całe rodziny, dla których w Tomaszowie Mazowieckim nie stworzono przez minione 20 lat żadnej alternatywy. Przywołują najwyższe w województwie bezrobocie i wszechobecne układy. - Jeżeli ktoś myśli, że są tu jakieś „kokosy”, to niech przyjdzie samemu je zarabiać - śmieje się Grzegorz ze stoiska z butami. - Jak czytam te wpisy internetowe o tych „furach”, którymi jeździmy to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Mój Passat ma 15 lat i służy mi za samochód rodzinny i dostawczaka zarazem. Wartość poszukajcie sobie na allegro. Gdybym miał wybór nie siedziałbym tutaj czekając na klienta. Takiego wyboru nie mam, chyba że musiałbym udać się do MOPSu. Może władzom miasta o to właśnie chodzi. Przybędzie bezrobotnych a urzędnicy będą pisać programy i tworzyć uzasadnienia dla własnego istnienia. 

Największe pretensje jednak kupcy z targowiska mają nie do Prezydenta, który uchwałę oddal do głosowania radnym ale do radnych z Klubu PiS, którzy za tak drastycznymi podwyżkami cen podnosili ręce w głosowaniu.  Dlatego w ubiegłym tygodniu poprosili o spotkanie posła Marcina Witko, do niedawna również radnego Rady Miejskiej.

- Prosiłam pana Dworczaka, by dał znać kiedy będą omawiane jakieś sprawy dotyczące Targowiska -mówi jedna z pań obecnych na spotkaniu. - Powiem wprost na przykładzie pana Dworczaka. Ma dietę radnego, emeryturę czy rentę, córce miejsce w Radzie Nadzorczej Ciepłowni załatwił, to co się będzie nami przejmował. Tylko podnieść rączkę i nie dyskutować. Jak przed wyborami, to wszyscy do nas przychodzą. Takie głosowanie PiSu bardzo nas zabolało. . 

Kupcy przedstawili posłowi prostą kalkulację, z której wynika, że za metr powierzchni na targowisku, bez żadnych udogodnień płacą 90 zł miesięcznie, czyli około 20 EURO, co jest ceną porównywalną do kosztów wynajęcia sklepów w Galeriach Handlowych, wyposażonych w media, toalety, parkingi, monitoring, ochronę, sprzątaczki i szereg innych zdobyczy cywilizacyjnych. 

- Zatrudnienie u nas pracownika graniczy z cudem - tłumaczy Kamil.- Nie chodzi wcale o to ile jesteśmy gotowi temu pracowników zapłacić ale dlatego, że ludzi nie chcą tutaj pracować. Dlatego prowadzimy działalność całymi rodzinami i jest dla nas jedynym źródłem utrzymania. Zamknięcie interesu to pozbawienie źródła utrzymania całej rodziny. 

Kupcy podkreślają, że w miastach sąsiadujących ceny są niższe w Tomaszowie Mazowieckim.  -

Poseł Marcin Witko zadeklarował pomoc kupcom w przygotowaniu wniosku o zmianę podjętej uchwały oraz, że przeprowadzi rozmowę (dyscyplinującą) z radnymi Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miejskiej.