Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 05:15
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Nic nowego pod słońcem

„Nihil novi sub sole” – w przypadku płyty zespołu Vintage „Wielki Zen” chciałoby się posłużyć właśnie tą łacińską maksymą – zwracając jednocześnie uwagę na etymologię nazwy grupy, żeby się przekonać, iż nie zawiera ona skrywanego zarzutu. Muzycy, którzy stoją za jej „szyldem” deklarują ją jasno: „vintage”, co oznacza ni mniej, ni więcej styl, który polega na szukaniu w muzyce, w modzie, w używanych przedmiotach czy wzornictwie, inspiracji najszlachetniejszymi i sprawdzonymi trendami. Słowo "vintage" w anglojęzycznym slangu oznacza projekty z przed lat, te nie do pobicia, te które się nigdy nie zestarzały i zawsze będą wzorem do naśladowania. Poza tym liderem zespołu jest Krzysztof Wałecki, były wokalista i gitarzysta Oddziału Zamkniętego, który to band nigdy przecież nie starał się wyważać szeroko otwartych od lat drzwi rock’n’rolla.

 

Znamienny jest także skład gości zaproszonych do nagrania „Wielkiego Zenu”, pośród których znalazł się Jerzy Styczyński, gitarzysta Dżemu i Witold Jąkalski, muzyk Nocnej Zmiany Bluesa, grający na gitarze slide. Ta krótka lista, ale i instrumentarium tria Vintage wskazuje jednoznacznie na źródła ich muzyki bijące gdzieś w okolicach rocka, blues-rocka     i rock’n’rolla. Sami muzycy określają swój styl mianem „Hard & Happy r'roll”, przy czym nacisk należy kłaść raczej na „happy r’roll” niż na „hard”. Zatem czy muzyka, która uogólniając bliższa jest podstarzałym „hippisom”, aniżeli nowoczesnym „hipsterom” zaopatrzonym w elektroniczne gadżety ma szansę w ogóle zaistnieć? Z pewnością wśród fanów z pokolenia wychowanego na Dżemie, TSA i Perfekcie zaistnieje bez dwóch zdań. Dla miłośników shoeogaze i post-rocka ta muzyka zabrzmi raczej jak dźwięki z lampowego radia dziadka. Ale czyż nie w tym właśnie tkwi cały jej urok? Tak jak uroczo dziś się prezentuje sprzęt „SONY” wykonany w całości z aluminium, zielonych lampek i ogromnych potencjometrów.

 

No cóż, w rockowej sztuce nie liczy się tyle konwencja, co wynikający z niej kontekst. Wspomniany powyżej „soniacz” z lat siedemdziesiątych może stanowić prawdziwą ozdobę salonu zaprojektowanego w roku dwa tysiące jedenastym. Może też być „kupą” przestarzałego złomu, która burzy koncepcję nowoczesnej architektury wnętrz. „Wielki Zen”, tytułowy utwór płyty, który pojawia się zaraz na samym jej początku kieruje naszą opinię raczej w stronę pierwszego z dwóch powyższych przypadków. Mocny blues gitarowy riff, wyrazista sekcja i wokal przypominający fragmentami nieodżałowanego Tadeusza Nalepę oraz liczne smaczki – fajnie zaaranżowana gitara slide, melodyjny refren i prosty, rockowy tekst: („Jesteśmy piękni / jak słońce jasne, / jak porsche własne, / jak szparki ciasne. / Jesteśmy silni / jak w kuźni młoty, / jak zimne poty / jak szał idioty. // A na to wszystko z góry patrzy wielki „Zen”, / Z uśmiechem marszczy oczy, marszczy czoło swe, / Bo wie, co w mądrych głowach może nam się tlić, / Pytanie, co ważniejsze dla nas, mieć czy być?” – stanowią o tym, że jest to kompozycja charakteryzująca się klasycznym podejściem do rockowo-bluesowej maniery wykonawczej. Podobnie jak „Polewamy”, czy w „Muzo, gdzie jesteś, gdzie?”, gdzie niemal w całości rządzi rock i blues-rock, ale nie ten ortodoksyjny, „ciemny” i „płaczliwy”, a ten okraszony znaczną przebojowością i niekiedy całkiem współczesnymi patentami.

 

Takie utwory jak „Fala Emigracji” i „Moja Skrucha” mogłyby przy odrobinie promocji stać się przebojami w każdej stacji radiowej nadającej przez dwadzieścia cztery godziny na dobę nieco przystępniejszą odmianę wspomnianych dwóch gatunków muzycznych. Byłyby nimi niewątpliwie jakieś dwadzieścia lat wcześniej na każdej liście nieco ambitniejszych przebojów. Udowadnia to zwłaszcza „Moja Skrucha” mieszcząca się stylistycznie w tym, co przed laty robił zespół Harlem (a ten miał za sobą kilka radiowych przebojów).

 

W każdym razie utwór zatytułowany „Punkowa” na pewno nie ma nic wspólnego z punkiem; momentami bardziej przypomina mocniejsze utwory Brekoutu, a w innych fragmentach (te chórki i bas) dokonania Van Halen. Potężnie brzmią „Czary Polityków”, swój „flow” ma „Minął Rok”, brzmi nowocześnie i nieco funkowo „Szał Złotych Marzeń”. Już na sam koniec „Wielkiego Zenu” Vintage serwuje nam nareszcie balladę, w której do głosu dochodzi Jerzy Styczyński w pięknie „wydłużonej” gitarowej solówce. Szkoda, że zespół przyjął na niej raczej konwencję Iry i Perfectu, niźli bluesowej konfesji (bo tu akurat na koniec przydałoby się parę dźwięków w molowej tonacji). Najważniejsze, że Vinatage nie pozostawia po sobie żadnego niedosytu. Jego muzyka nie wyróżnia się co prawda niczym szczególnym poza muzyczną i wykonawczą kompetencją, ale nie trąci w żaden sposób „myszką” i spokojnie mieści się w tym, co dzisiaj możemy nazywać przebojem w rockowym radiu.

 

Dla kowbojów na „harlejach” i kierowców ciężarówek „Wielki Zen” to jazda obowiązkowa. Dla podtatusiałych hippisów to ostatnia szansa, żeby przypomnieć sobie „młode lata”. Dla miłośników piwa i pikników to wymarzona muzyka „tła”. Dla całej reszty to pięknie utrzymane trzydziestoletnie „SONY”, które na „allegro” kosztowałoby grubo ponad pięćset złotych.

 

blackp

 

Vintage, „Wielki Zen”. Wydanie Własne.

 

Dla naszych czytelników, jak zwykle mamy kilka egzemplarzy płyty. Aby je otrzymać należy na redakcyjnego maila wysłać odpowiedź na pytanie: 

 

Który z członków grupy Dżem udziela się gościnnie na płycie "Wielki Zen".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Podsumowanie XXVII Kwesty pn. „Ratujmy groby zasłużonych Tomaszowian”Przemysłowcy oskarżeni o niesłychane przestępstwoSkonsultuj komunikację miejskąSpotkanie z prof. Jerzym Bralczykiem w MBPUtrudnienia w ruchu 11 listopadaNisze w kolumbarium dostępne do rezerwacjiŁódzkie/ W okresie Wszystkich Świętych 14 wypadków; nie było ofiar śmiertelnychPolicja: od czwartku doszło do 161 wypadków drogowych; zginęło 11 osóbListopadowe atrakcje w Tomaszowie MazowieckimJak wybrać odpowiednie łóżko do sypialni? Oto podpowiedźW gabinetach stomatologicznych jest coraz drożejKlasyk dla Legii
Reklama
Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Powiatowe Centrum Animacji Społecznej po raz kolejny organizuje Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich.  Będzie to już 8. edycja tego wydarzenia. Turniej skierowany jest do kół gospodyń z terenu województwa łódzkiego. Zmierzą się one w 6 konkurencjach: edukacyjnej, kulinarnej, artystycznej, sprawnościowej, modowej i teście wiedzy dotyczącym bezpieczeństwa na wsi.Tematem tegorocznej edycji jest PRL. Przedmiotem współzawodnictwa kulinarnego będzie deser. Scenka w konkurencji artystycznej będzie nawiązywała do Wszechobecnych w tamtych czasach kolejek, natomiast w edukacyjnej należy przygotować prezentację o latach 80-tych, ukrytych we wspomnieniach. Konkurencja sprawnościowa do końca pozostaje tajemnicą, natomiast pytania z wiedzy o bezpieczeństwie na wsi przygotuje KRUS. Bardzo widowiskowo natomiast zapowiada się konkurencja modowa, do której uczestnicy mają przygotować strój inspirowany modą z okresu PRL. Będą one prezentowane na wybiegu.Ponadto zapraszamy do obejrzenia wystawy, nawiązującej do PRL-u. Będzie można zobaczyć stare sprzęty elektroniczne, odzież, artykuły gospodarstwa domowego, prasę i inne eksponaty, związane z tym okresem. Nad całością imprezy czuwać będzie jury złożone z ekspertów z danych dziedzin.Na zwycięzców poszczególnych konkurencji, a także Grand Prix turnieju, czekają wspaniałe nagrody.Gwiazdą wieczoru będzie Paweł Stasiak w repertuarze Papa Dance, a na zakończenie odbędzie się zabawa taneczna z MR. SEBII. Turniej odbędzie się 9 listopada o godz. 15.00 w PCAS-ie przy ul. Farbiarskiej 20/24.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza dzieci, młodzież i dorosłych do udziału w 19. edycji Tomaszowskiego Biegu Niepodległości, który odbędzie się 11 listopada. Mieszkańcy naszego miasta i powiatu będą mogli w ten niestandardowy sposób uczcić rocznicę odzyskania przez Polskę suwerenności. Start uczestników biegu planowany jest na godz. 13 z pl. T. Kościuszki, po zakończeniu oficjalnych uroczystości patriotyczno-religijnych z okazji 106. rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Wydarzenie przeznaczone jest zarówno dla grup zorganizowanych (ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych, stowarzyszeń, organizacji, firm itd.), jak również dla uczestników indywidualnych. Osoby, które nie ukończyły 13 lat, mogą uczestniczyć w biegu wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej. Niepełnoletni mogą zostać zgłoszeni do biegu przez rodzica lub opiekuna prawnego.ZgłoszeniaBieg ma charakter rekreacyjny, do pokonania będzie trasa o długości ok. 1500 m. Zbiórka i weryfikacja zgłoszonych biegaczy odbędzie się w godz. 12-12.45 (domki na płycie pl. Kościuszki). Zgłoszenia na formularzach, których wzór znajduje się pod tekstem w załącznikach (tam też dostępny jest szczegółowy regulamin XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości), w przypadku grup zorganizowanych przyjmowane będą do 6 listopada br. Uczestnicy indywidualni mogą zgłaszać się również w dniu biegu. Wypełniony formularz wraz z dołączonym do niego oświadczeniem należy dostarczyć do Biura Biegu mieszczącego się w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18. Rejestracji można także dokonać poprzez wypełnienie formularza zgłoszeniowego online, dostępnego pod linkiem: https://cutt.ly/TeDo09HZAby podkreślić uroczysty i patriotyczny charakter biegu, organizatorzy proszą uczestników o założenie białych lub czerwonych koszulek, czapek lub innych elementów wierzchniej garderoby w tych barwach. W związku z organizacją XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości oraz koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa jego uczestnikom 11 listopada między godz. 12.45 a 14 wystąpią utrudnienia w ruchu kołowym w obrębie pl. T. Kościuszki oraz w al. Piłsudskiego na odcinku od pl. Kościuszki do ul. Legionów (w obu kierunkach). Prosimy kierowców o wyrozumiałość i przyłączenie się do wspólnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 11.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama