Chociażby dotyczące dochodzenia roszczeń wobec dotychczasowych wykonawców planów zagospodarowania przestrzennego w naszym mieście. Jakby nie było, za plan zapłaciliśmy już dwukrotnie i wciąż nie mamy gotowego dokumentu. Pierwszy ze względu na swoje wady wykazane przez Sąd został uchylony, drugi nie doczekał się uchwalenia, ze wzglądu na żądania finansowe wykonawcy, który twierdzi, że został przez miasto oszukany i wprowadzony w błąd.
Nikt nie zapytał, dlaczego dotąd nie złożono pozwu wobec osób, które sporządziły plan zawierający wady oraz kiedy roszczenie ulega przedawnieniu, bo o ile się nie mylę, to ponieważ ma ono związek z prowadzeniem działalności gospodarczej, dochodzić ich można najprawdopodobniej w ciągu trzech lat od wydania prawomocnego wyroku WSA w Łodzi. Zapadł on 27 listopada 2008 a miasto się od niego nie odwołało. Pozostało więc niewiele czasu na przygotowanie odpowiedniego pozwu.
Uchwały przyjęte dzisiaj również są interesujące w swojej treści, ponieważ część z nich dopuszcza na terenie miasta lokalizację obiektów handlowych o powierzchni sprzedażowej przekraczającej 2000 m.kw. Duże obiekty handlowe mogą pojawić się m.in. na terenie obecnej fabryki filców technicznych, którą Skarb Państwa oddał w leasing spółce pracowniczej, której największym udziałowcem i prezesem jest Wiesław Pawłowski, radny Rady Miejskiej z ramienia PiS. Być może ta zależność była przyczyną milczenia jego kolegów.
Dziwi natomiast postawa, pozostających w opozycji radnych Platformy Obywatelskiej, wśród których znajduje się Jacek Kowalewski, który uchwalaniem planu powinien być szczególnie zainteresowany ze względu na swoje wykształcenie i wykonywany wcześniej zawód.
Wiadomym jest, że podobne uchwały budzą od lat wiele emocji w środowisku kupieckim naszego miasta. To właśnie obrona lokalnego rynku była zasadniczym powodem uchylenia planu w pierwotnej wersji i późniejszych problemów związanych z jego uchwaleniem.
Kolejnym terenem, na którym będą mogły powstać wielkopowierzchniowe obiekty handlowe jest teren po dawnych Zakładach Drobiarskich pomiędzy ulicą Millenijną i Zawadzką, zakupiony kilka lat temu przez włoskiego inwestora.
Napisz komentarz
Komentarze