Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 12 marca 2025 14:54
Reklama
Reklama

Prawym okiem: w labiryncie srołków

Kilka dni temu, na moim facebookowym profilu napisałem, że zbieram się do napisania felietonu na temat srołków. Tak, tak... nie ma tu żadnej literówki ani przejęzyczenia. Srołki, to srołki i mało kto uświadamia sobie fakt ich istnienia. Wiele osób wpis zainteresował, więc pojawiły się pytania. O co chodzi? Zaraz wyjaśnię. Generalnie o politykę, a właściwie jej brak. Przynajmniej takiej, jaką ja jestem w stanie jakoś zaakceptować. Szukałem jakiegoś pretekstu, chociaż wystarczającym byłyby nadchodzące wybory samorządowe. Jednak wczoraj dostałem prezent od parlamentarnych partii opozycyjnych. Tak więc.... do biegu... gotowi.... start...

 

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że polityczne zmagania, mają na celu przejęcie władzy, wszystko jedno czy na szczeblu samorządowym, czy też centralnym. Takie ścieranie się nie jest w sumie niczym złym. To zwyczajne w demokratycznym państwie działanie. Warunek jest jeden. Władza nie może być celem samym w sobie. Powinna być narzędziem do realizacji z góry nakreślonych celów /albo jak ktoś woli programów/. W Polsce jest dokładnie odwrotnie. Te cele mają charakter narzędzi, a posiadanie władzy stanowi  efekt użytych narzędzi. Mało czytelne? No ok, to spróbuję nieco jaśniej.

 

Zadam pytanie czysto retoryczne: czy ktoś z Was zna przedstawiciela jakiejkolwiek partii, który byłby w stanie zaprezentować jakieś pomysły na funkcjonowanie miasta, powiatu, województwa, czy kraju? Kto słyszał o konkretnych rozwiązaniach systemowych w dziedzinie społecznej, oświatowej, zdrowotnej, gospodarczej czy też zagospodarowania przestrzeni miejskiej? Przyznam, że ja nie słyszałem. Dotyczy to zarówno tych pochodzących z opcji rządzącej jak i tych będących w opozycji.

 

Tyle, że z perspektywy naszego miasta doskonale widać, że to przed opozycją jest większe wyzwanie. Na krytyce obecnego prezydenta daleko się nie zajedzie. Nie można traktować wyborców jak kompletnych idiotów, którzy pójdą i zagłosują na jakiś komitet tylko po to, by odsunąć od władzy PiS. Sory, ale to już było. Liczyć kolejny raz na coś, co ja nazywam myśleniem "obrazkowym", a więc głosowanie na szyldy, może i można w wyborach parlamentarnych, ale czy podobnie będzie w samorządówce. No niech będzie, w jakiejś mierze ta strategia może się sprawdzić tylko co z tego... Zamiast zmieniać otaczający świat działacze będą zmieniać  /jak się uda/ srołki.

 

Uff, udało mi się jakoś płynnie przejść do meritum. Zapytacie dlaczego srołki a nie stołki? Otóż odpowiedź jest prosta. Między tymi dwoma jest parę zasadniczych różnic. Przede wszystkim dostępność tych drugich jest o wiele mniejsza. W takim Tomaszowie, jest zaledwie kilkanaście takich interesujących stanowisk, które moglibyśmy w ten sposób określić.

 

Ale jak się głębiej zastanowić wcale nie one są tak naprawdę interesujące. Co prawda wynagrodzenie na nich jest stosunkowo wysokie, bo potrafi sięgnąć miesięcznie kilkunastu tysięcy złotych, ale wiąże się ono z jakąś odpowiedzialnością /polityczną, cywilną i karną/, koniecznością wykazania się jakimiś minimalnymi umiejętnościami. No i ludzie je zajmujący są zawsze w jakiś sposób rozliczani z efektów swojej pracy.

 

Dlatego dużo ciekawsze są  różnego rodzaju srołki. Co prawda jest tu dużo mniejsza kasa, ale i odpowiedzialność właściwie żadna. Zajmują więc ludziska te miejsca w spółkach, urzędach, radach nadzorczych, bo im się należą z tytułu udziału w wyborach. Starają się siedzieć cicho i za bardzo nie wychylać. Wszystko zgodne z peerelowską zasadą "czy się stoi czy się leży, pensja zawsze się należy".

 

Okazuje się w ten sposób, że nie chodzi o żadne cele, programy, zmiany. Nie ma tu żadnej wizji otaczającego nas świata. Energia działania koncentruje się na liczbie srołków możliwych do uzyskania. O to tak naprawdę chodzi w tych wszystkich wiecach,  wieczykach, manifestacjach, machaniu chorągiewkami  i strzelaniu selfików. 

 

[reklama2]

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jaka 17.01.2018 17:36
opozycja? Daj Pan spokój hahaha! Wpis 20 świetnie to ogarnia.

slawek 17.01.2018 10:52
no to może czas najwyższy napisać również felieton o tym kto i gdzie?? nie wchodząc już w dalszą polemikę, pozdrawiam serdecznie.

17.01.2018 09:55
Ale nie o tym jest ten felieton. Nie piszę o tym, kto i gdzie, ale co i jak.

Zejk 17.01.2018 06:15
Myślę sobie, że jeszcze trochę uogólniając tezy p. redaktora, możemy przyjąć, że w PL mamy jedną partię - partię polityków. Ta partia jest jednocześnie u władzy i w opozycji. Przecież wszystkim aktualnie istniejącym stronnictwom chodzi o uwłaszczenie się na majątku i strukturach państwa czy samorządu. To jest ich jedyny program i nieważne są szyldy, to przecież tylko maski na potrzeby teatrzyku, w którego aktorów tak gorliwie wierzy choćby Ajdejano. Aktualnie prawie połowa wyborców wierzy w te jasełka, w swoich - dobrych i w tamtych - złych, obrzucających się styropianowym orężem i tryskających kezczupową krwią. Odjechałem trochę pora na konkrety: Wszystkie tzw partie od lat dają w łapę biskupom za głosy - bez wyjątków. Komisje majątkowe, dotacje do "świątyni opaczności", czy choćby z naszego podwórka siedziba dawnego domu dziecka. Wszystkie tzw partie po dojściu do koryta wymieniają kadry do spodu motywując to czymkolwiek, a najczęściej jest to coś niemierzalnego - np brak moralności. Nikt z członków tzw partii nie poszedł nigdy siedzieć za swoje przekręty. Nigdy, żaden poseł czy minister. Poleciał figurant Rywin. Nasze pieniądze z OFE zajumał jeden szyld, a to co zostało dojumał drugi. Projekty obywatelskie w każdym sejmie są mielone i odrzucane w pierwszym czytaniu. Ewentualnie po "pracach parlamentarnych" wychodzi z nich karykatura pierwotnego zamysłu vide wolne niedziele. Jedni stawiają aquaparki inni fundują darmowe przejazdy - jedno i drugie to wydawanie pieniędzy czyli to samo. Nikt nie obniża podatków, nakłada się nowe kolejne daniny, akcyzy, opłaty. Po każdej zmianie wadzy kurtyna w teatrzyku idzie w górę, a gacie lecą w dół. Aż przykro patrzeć jak jesteśmy manipulowani. Wciska nam się fałszywe emocje na tych nieustannych igrzyskach, a za kulisami jest bal i sztama jednych z drugimi, tfu - oni są tacy sami, tylko maski w różnych kolorach noszą. Nie dziwi nikogo, że zmieniają szyldy partyjne co jakiś czas? Czy to nie dowodzi bezideowości i jałowości całego tego pseudo sporu? Kto zgasi światło?

Ajdejano 15.01.2018 00:51
Do wpisu nr 16: Mistrzu: w przyszłości, jak będziesz miał zamiar pisać takie teksty - to wcześniej, lepiej nie pij zbyt dużo gorzały. Nie będą Ci wychodziły takie gnioty. Parę śmieszniejszych cytatów z Twojego gniota: "Jak walka ze smogiem, to poza hybrydami konieczne w Polsce sensory. Kto aurytorytatywnie wykazać i może podpisać się pod efektami z tych teoretycznych hybrydowo-sensorów. I ile to nas kosztuję." "Obok stali żołnierze z bronią. Chyba po raz pirewszy. Nieważne, czy regularni, czy nowi starzy macierewieczowscy. Bałem się, bo może jak nie dam, to będą strzelać. No bo po są. I dałem więcej niż zawsze." "Przykro i czarno widzę zbawienny nasz koniec apodyktycznego krakwania." PS.: a coś Ty taki rozżalony - co ??? Emeryturkę Ci zmniejszyli - "cy cóś?" Nie przejmuj się: przyjdą wasi do "wadzy" za jakieś 12 - 15 lat i tę emeryturkę Ci wyrównają. I jeszcze medal dostaniesz - kombatancki.

15.01.2018 00:01
Mam wrażenie, że nasz poprzedni prezydent pan zasiadał na takim srołku przez 2 kadencje;-)

m&m 14.01.2018 16:31
Człowiek tak zorientowany i doświadczony jak autor nie powinien się chyba dziwić rzeczom, o których pisal. Polityka, to niestety często miejsce dla miernot, ludzi dobrych glownie w lizaniu dupy, zawodowych klamcow bez zasad i honoru. Teraz KUR... MY! A reszta chamstwa, które głosowało się nie liczy. Czym wyżej, tym więksi klamcy. W dupie mają naród liczy się koryto. Najgorsze jest napuszczanie na siebie ludzi w imię trzymania lub zdobycia stołków. Ludzie się chcą zabijać w imię partii a tam na górze bal trwa. Najgorsze, że inteligencja czy jakieś zdolności w zarządzaniu się po prostu nie licza. Wystarczy wytrwałość i determinacja do wspinania się w górę partyjnej hierarchii. Ładny garnitur, uśmiech, kilka gotowych gornolotnych haseł i świat leży u stóp. A jak już się gdzieś dojdzie, to jak coś się spueprzy, to i tak hu...a zrobią. Niestety w uprawianiu tego typu polityki świetnie uczestniczą nasi dziennikarze. Robi się z tego big brother , w którym liczy sie tylko czas antenowy i sondaze a nie ustawy i programy . Choćby o zdobyte poprzez tworzenie pustych iluzji.

człowiek zupełnie zdezorientowany 14.01.2018 20:30
Każdy człowiek normalny ma prawo zastanawiać się, jaką tragedię i jakiej wartości w tym polskim teatrze już od dwóch lat z poniżaniem polskości nam próbuje się przedstawiać. Nie można zrozumieć braku myślenia ludzi na szczytach lokalnej władzy, jeśli jakiś prosty dupek pisowki krzyknie, że będzie tworzył aglomeracje warszawską. A wszystkie inne witki rozkołysane tym pomysłem z dala od pomysłów politycznych będą tworzyć tysiące aglomeracji. W tomaszowskiej aglomeracjii wystarczająco wyliczono tylko 200 000 poddanych. Brak własnego myślenia? Jak hybrydy, to w całej Polsce (głupie pytanie: we wszystko będą wyposażone, ale w gaśnice i apteczki I pomocy też?). Jak walka ze smogiem, to poza hybrydami konieczne w Polsce sensory. Kto aurytorytatywnie wykazać i może podpisać się pod efektami z tych teoretycznych hybrydowo-sensorów. I ile to nas kosztuję. Zdziwiony byłem po raz pierwszy w życiu dzisiaj przed Kościołem Św. Antoniego. Zmarznięte dziewczyny zbierały do puszek na Wielką Orkiestrę. Podziwiam ich wiarę w to, co robią. Obok stali żołnierze z bronią. Chyba po raz pirewszy. Nieważne, czy regularni, czy nowi starzy macierewieczowscy. Bałem się, bo może jak nie dam, to będą strzelać. No bo po są. I dałem więcej niż zawsze. I na mszę też dałem.Trzeba się ubezpieczyć. Przerośliśmy stołki, dołki, grajdołki i srołki i zaprzepaszczamy naszą zwykłą ludzką cywilizowaną normalność. Przykro i czarno widzę zbawienny nasz koniec apodyktycznego krakwania.

pln 14.01.2018 13:16
Temat jest znany. Przecież wiadomo, że marketing polityczny to podstawa sukcesu. Ilu wyborców jest wstanie racjonalnie ocenić programy, nawet jeśli się pojawiają? Ocena jest zazwyczaj emocjonalna. Ktoś wymienił plusy tej władzy (w mieście), które z tych przedsięwzięć przyniosą dodatkowe dochody dla miasta nie koszty? Kto widział jakieś strategie rozwoju dla tego miasta, które można by było weryfikować efektami? Pan Redaktor pokazuje przykład p. Łuczak. To proszę mi wymienić tych innych specjalistów od zarządzania, czy jakichkolwiek ekspertów którymi można się pochwalić w mieście. Chętnie poznam te postacie.

Nilu 13.01.2018 20:08
W skali makro to raczej minusy przecież.

RK 13.01.2018 17:31
ilość imprez, koncertów , spotkań opłatkowo - świąteczno - noworocznych , ile dana osoba ze stołka była, ile radnych . Zrób redaktorze statystykę i porównaj z ilością wystąpień na radzie , ilością inicjatyw społecznych , . Będzie ciekawe zestawienie

Ajdejano 13.01.2018 14:14
Z Panem - zawsze podejmę dyskusję, ponieważ, w mój sposób, Pana szanuję. Pisze Pan: "Chodzi o system. Dzisiaj to Kowalski, Malinowski, Szczepański, jutro będzie ktoś inny. Jaka to różnica? " Czy może mi Pan przybliżyć - o co, konkretnie, chodzi ? Przepraszam: nie nadążam za Pana myślami. A może jednak - przejdźmy do konkretów: nie cierpi Pan pisiorów ? Napisać to jasno i otwarcie. Tylko jest jeden kłopot: trzeba by to konkretnie, jakoś-tam, uzasadnić wobec wpisowiczów. I będziemy mieli jasność sprawy. Nie uważa Pan ??? PS. moherów - i tak nie pokonacie. Żebyście się nawet zes..li !!! I to mnie trzyma przy życiu - misiaczki !!!

13.01.2018 14:37
Czy ja wspomniałem gdzieś "pisiorów"? Piszę o słabości opozycji. To, że partia rządząca obsadza stołki i srołki nie jest niczym dziwnym. Mam nawet wrażenie, że to wyborcy innych partii traktowani są jak bezmyślna szara masa. Niech Pan pomyśli, skoro nie ma dla ludzi żadnych konkretów, to znaczy, że mają zagłosować na sam szyld? To znaczy na dwie albo trzy czy albo i więcej literek, cyferek i obrazków? Wygramy wybory, to się pomyśli?

...) 13.01.2018 16:18
są konkrety i myślę ,że Pan o tym doskonale wie i nie wiem tylko dlaczego nie chce Pan do tego się przyznać, kilka przykładów... w skali makro... chociażby obniżenie wieku emerytalnego, 500+,ustawa dezubekizacyjna,przywracanie do życia polskich portów, mieszkanie + , leki dla seniorów.. a w skali mikro z naszego podwórka ?.. arena lodowa, komunikacja miejska za darmo...tańsze parkingi.. lepsze drogi... tak tak głosuje się na szyld, ale ludzie spod jednego szyldu dotrzymują słowa a spod innego szyldu tylko obiecują i nawet jak obiecują jedno to robią drugie... wiek emerytalny podwyższyli mimo obietnic.. pieniądze z funduszy emerytalnych też " wcieło" ..podatki podwyższono .. no i między innymi dlatego ludzie głosują tak jak głosują

Ajdejano 13.01.2018 13:13
Szanowny Panie Mariuszu: to, co Pan napisał powyżej - to jest takie "ble-ble" - bez konkretów (jak to każdy tzw. "działacz" - ogólnopolski i lokalny). Proszę o przykłady ludzi ze stołków i tych ze srołków. Wtedy możemy podyskutować. Niektórzy wpisowicze mają rację: konkrety ! K o n k r e ty !! K O N K R E T Y !!! Bez migania się !!! Tak pisać każdy może - trochę lepiej lub trochę gorzej.

13.01.2018 13:24
Chodzi o system. Dzisiaj to Kowalski, Malinowski, Szczepański, jutro będzie ktoś inny. Jaka to różnica? Nie chodzi o szczucie na jakieś konkretne osoby, a pokazanie mechanizmów, jakie tu działają. Niby są oczywiste, ale większość ludzi, jakby nie miała świadomości ich funkcjonowania.

N 13.01.2018 11:27
Panie Mariuszu proszę upublicznić dane z 5 spółek miejskich. Tam są rady nadzorczej dobrze płatne gdzie godzina pracy to często 100-200zł. Proszę pokazać skalę zależności. Sami prezesi w tych spółkach to pensję po 15000zł. Kolejna rzecz to analiza ilości etatowych urzędników w mieście. Trzeba zrobić wykres od 1989r. Obecnie brakuje burek i miejsca do ich stawiania.

Ja 13.01.2018 15:44
Chyba przespal Pan ostatnia zmianę w prawie dotycząca zmian w spolkach:D

Kermit 13.01.2018 20:50
To idź na tego prezesa. Tylko nie zapominaj, że będziesz odpowiadał za swoje działania nie całym swoim majątkiem ale także pod groźbą odpowiedzialności karnej. Myślę, że - o ile masz odpowiednie kompetencje i jesteś na tyle głupi żeby za taką odpowiedzialność brać niższą pensję - władze miasta chętnie Cię zatrudnią. Będą mieli taniej.

N 16.01.2018 16:02
Chętnie za połowę tej stawki poprowadzę ZGC. A teraz konkrety. Prezesi spółek miejskich są tak "zdolni", że gdy zmienia się władza siedzą na zasiłkach albo nisko płatnych zajęciach. Poczytaj o osiągnięciach zawodowych w sektorze prywatnym dla przykładu obecnego zarządu ZGWiK. Polecam!

tomaszowianka 13.01.2018 11:12
Nie lubię PIS-u ale tym razem na pewno nie zagłosuję na PO dla wybrania mniejszego zła jak to określaliśmy bo zwyczajnie zapomnieli po co są politykami,żadnego programu tylko bełkot bez sensu dla kraju,kasiora do kieszeni idzie a praca wykonana źle=bubel,a w samorządowych zawsze głosuje na osobę a nie na to z jakiej partii ktoś kandyduje,myślę że wiele osób ma podobne przemyślenia jak pan Mariusz.

J-23 13.01.2018 09:07
Na wstępie mówię że nie jestem za opozycją ani też [nie daj Boże] za pis. Mam 2 pytania do redaktora: 1.cytuje Pana słowa [Tyle, że z perspektywy naszego miasta doskonale widać, że to przed opozycją jest większe wyzwanie. Na krytyce obecnego prezydenta daleko się nie zajedzie.]-jak opozycja ma działać jeśli w radzie miasta jest około 80-90% pis 2. proszę podać co konstruktywnego ta "wspaniała kadencja" zrobiła dla miasta

13.01.2018 09:44
To nie jest właściwe na dzień dzisiejszy pytanie. Miejsca się zmieniają. Raz się jest w opozycji raz w koalicji. Pytanie dotyczy propozycji. Czy opozycja jest w stanie takie stworzyć i lansować jako kontrwizję miasta? Czy może być jakąś alternatywą? A może alternatywą są jedynie "srołki". Jesienią są wybory a już poprzednie pokazały nam dziwaczność sytuacji, w jakkiej żyjemy. Czy ktoś jest w stanie pojąć, że do drugiej tury nie wchodzi Zagozdon /który co by nie mówić sporo jednak w mieście zrobił i sporo kolejnych projektów przygotował/ a ląduje w niej osoba, która w swoim życiu nie mogła pochwalić się żadnymi osiągnięciami, ani nawet tym, że czymkolwiek zarządzała? Nie potrafiła nawet komitetu wyborczego stworzyć a na skarbnika miasta proponowała typa, który oszukiwał i okradał ludzi i nie doczekał /na szczęście/ końca kampanii wyborczej, lądując zakratami. Typowy życiowy rozbitek i nieudacznik bez żadnych osiągnięć i z niską merytoryczną wiedzą o gospodarce. Albo ktoś posiada jasną i spójną wizję albo traktuje wyborców jak totalnych frajerów, którzy zagłosują nie za programem ale przeciwko takiej czy innej opcji. Tak podeszła do wyborów wspomniana wyżej pani i tak wydaje się podchodzić obecna opozycja której praktycznie nie ma. To samo przecież możemy przenieść na warunki ogólnopolskie. Nie chodzi nawet o jakąś formę bezsilności. To, że PiS zwyżkuje w sondażach to nie przypadek. W opozycji ludzie nie widzą alternatywy. Wyrzucanie z partii takich posłów jak Marek Biernacki jest zwyczajnie niemądre. Niczego PO się nie nauczyła. Wykoszenie frakcji konserwatystów skończyło się wzmocnieniem PiS i pójściem mocno w lewą stronę a w efekcie przegranymi wyborami. Partia o konserwatywno liberalnym charakterze przeradza się w światopoglądową lewicę. A jak bardzo ludzie u nas pragną lewicowych obyczajowo i światopoglądowo partii widać doskonale w sondażach. Dzisiaj PiS ma charakter socjalno - konserwatywny i wychodzi na przeciw preferencjom wyborczym Polaków, którzy poszukują jakiś trwałych wartości i przede wszysstkim własnej tożsamości /także tej narodowej/. Być może już kiedyś o tym wspominałem, ale jeszcze kilka lat temu przeciętny młody człowiek zapytany czy czuje się bardziej Polakiem czy europejczykiem, odpowiadał, że najpierw tym drugim, a później tym pierwszym. Teraz jest odwrotnie.

slawek 17.01.2018 09:30
Panie Mariuszu, pytania w komentarzu nr 1 są bardzo właściwe na dzień dzisiejszy. One sa bardzo ważne i bardzo na miejscu. Żeby mówić o czyjejś wizji na temat naszego miasta trzeba jednocześnie rozliczać obecnie rządzących za to co zrobili lub czego nie zrobili? Czy nadmiernie zadłużali miasto (jakie było zadłużenie miasta po poprzednikach a jakie jest teraz), czy na stanowiska w spółkach miejskich zatrudniali ludzi "przywiezionych" z innych miast i powtórzę za J-23 CO TA WSPANIAŁA KADENCJA ZROBIŁA DLA NASZEGO MIASTA?? Przecież to hasła obecnie rządzących - jak można mówić o wizji przyszłości nie rozliczając przeszłości?? wygodnie sie krytykowało poprzedników więc przychodzi czas żeby samemu stanąć do rozliczenia i to jest WŁAŚNIE TEN CZAS. Opozycja w naszych radach miasta i powiatu jest w zdecydowanej mniejszości więc i nasz (wyborców) dostęp do takich informacji jest ograniczony i tylko (jeszcze) wolne media mogą w naszym imieniu egzekwować odpowiedzi na nasze pytania.

Opinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wyniki naboru projektów w konkursie pn. „Rozwój i modernizacja infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych” w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Czekaliśmy na nie dużą niecierpliwością, ponieważ zgłoszono do niego także budowę nowego bloku operacyjnego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu nie są pomyślne. Spośród wszystkich zgłoszonych wniosków w ramach SOLO II tylko 13 nie zyskało pozytywnej oceny. Wśród nich także tomaszowska lecznica. Utraciliśmy historyczną szansę na rozwój. Kolejna taka się już nie powtórzy.
Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Tym razem chodzi o Łukasza Janika, radnego PiS z Piotrkowa Trybunalskiego i kandydata na Prezydenta tego miasta w ostatnich wyborach samorządowych. Według nieoficjalnych informacji, pochodzących od urzędników Starostwa Powiatowego ma on trafić do poradni pedagogiczno psychologiczne, gdzie prawdopodobnie zostaje utworzone dla niego specjalne stanowisko wicedyrektora. Sam Łukasz Janik pisze o sobie, że jest prawnikiem, socjologiem i pedagogiem. Sytuacja jest dosyć bulwersująca. W poradni brakuje etatów dla psychologów i pedagogów, przez co dzieci na diagnozę czekają po kilkanaście miesięcy. Okazuje się jednak, że radni zabierając 3 miliony złotych z wydatków na administrację, chcąc uniemożliwić zatrudnianie niepotrzebnych nikomu osób, nine wzięli pod uwagę kreatywności starosty, który postanowił tworzyć etaty dla kolegów w innych jednostkach podległych samorządowi. Potencjalny przyszły pracownik poradni informacji nie potwierdza. Mówi, jednak, że jest mu miło, że o to zapytaliśmy.
Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

W dniach 3-4 marca w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów. Przez 2 dni dyskutowano o zdrowiu, cyberbezpieczeństwie, makroekonomii, sytuacji geopolitycznej oraz wyzwaniach XXI wieku. X edycja EKS przyciągnęła dużą liczbę przedstawicieli administracji centralnej, samorządu i liderów biznesu. W tym roku gośćmi byli Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i Minister Obrony Narodowej, Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister Cyfryzacji, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Marcin Kulaska Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także inni przedstawicieli rządu w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu. W kongresie uczestniczyło także wielu polityków i parlamentarzystów w tym m.in.: Krzysztof Bosak – Wicemarszałek Sejmu RP, Krzysztof Kwiatkowski, senator, Mateusz Morawiecki, poseł i wiceprzewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość. Do ciekawey wydarzeń należy zaliczyć spotkania z Magdaleną Biejat, wicemarszałkinią Senatu i kandydatką Nowej Lewicy na urząd prezydenta oraz Karolem Nawrockim kandydatem obywatelskim na urząd prezydenta. Do Mikołajek wyruszyła także liczna reprezentacja Zarządu Powiatu Tomaszowskiego, ze Starostą Mariuszem Węgrzynowskim na czele. Jakie będą efekty tego wyjazdu? nie spodziewajmy się cudów
Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Coraz więcej Polaków korzysta z połączeń kolejowych - ekologicznych, szybkich i wygodnych - mówił minister infrastruktury Dariusz Klimczak, otwierając w poniedziałek nowy przystanek w Izabelowie (Łódzkie). Dodał, że w ostatnim roku padł rekord - polska kolej przewiozła 407 mln osób.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Tomaszowianka.Treść komentarza: To taki zarcik? Mocno wyostrzony. A co do tego z czyjej kasy, to chyba nie nie mozna nikogo przekonywac. A jesli to nie zarcik to czy osoba piszaca byla uczestnikiem, czy takim samym burakiem jak pan wielebny starosta?Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiemAutor komentarza: KogaTreść komentarza: A może po prostu nie umieli uzupełnić wniosku? Jakoś z bulego Prezesa szpital dostal kasę na sor i remont, ale remont stanął .....Źródło komentarza: Mówili, że nie dadzą... no i nie daliAutor komentarza: Tomaszów przeprasza za WitczkaTreść komentarza: Fenomen p-osła jest zadziwiający. Niezbyt mądry, niezbyt ładny, bardzo arogancki i jeszcze bardziej nikczemny. Gdyby nie umiejętność prasowania koszul i pastowania butów, niczym szczególnym by się nie wyróżniał. Może poza orientacją homoseksualną. Zaskakuje to, że są jacyś ludzie, chcący na niego głosować.Źródło komentarza: Mówili, że nie dadzą... no i nie daliAutor komentarza: Karol W.Treść komentarza: Piękne byłyby rozmowy o tomaszowskich pałacach fabrykanckich. To były kiedyś perełki których nam zazdrościła Łódż. Chociażby jakieś zdjęcia archiwalne wnętrz powinny być tomaszowianom przedstawiane z lat ich świetności. Bo wiadomo że dzisiejsza władza chce ich unicestwienia, tj. zrównania z ziemią.Źródło komentarza: Historia lokalna też może być monumentalnaAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: Dokładnie to mówię od samego początku. Mieliśmy tego świadomość. Dlatego chcieliśmy aby Marek Kubiak i Zofia Szymańska byli w zarządzie dopóki nie uda się ułożyć koalicji inaczej. Radni KO demolowali wszelkie rozmowy. Momentami zachowywali się całkiem nieodpowiedzialnie. Wieczorem coś uzgadniali, rano po telefonie od Witczaka zmieniali zdanie. Tymczasem nie jest tajemnicą, że poseł ma poważne problemy emocjonalne i rozchwianą osobowość. Ludzie skrajnie destrukcyjni, aroganccy i niezbyt mądrzy. Gdyby nie przyłożyli ręki do odwołania Szymańskiej i Kubiaka, dzisiejszych problemów by nie było. I jeszcze na koniec. Jak to jest że można było głosować na Węgrzynowskiego. Ano nie było wyjścia, bo inaczej państwo z KO by na niego głosowali. Oczywiście samemu nie wchodząc do zarządu.. ostatecznie to przeprowadzili na co się umówiliŹródło komentarza: Mówili, że nie dadzą... no i nie daliAutor komentarza: Jan MościckiTreść komentarza: Panie Mariuszu czy pan jest dzieckiem od samego początku było wiadomo że Warszawka nie będzie nam dawać milionów. Rządzi PIS miasto i powiat odsunięte od koryta, tak zdecydowali wyborcy . A przeciwnicy PIS-u zadowoleni biorą kasę i za nic nie odpowiadają. A odnośnie pana Kagankiewicza tak bardzo angażuje się w sprawy szpitala i widzi co się dzieje ale nie przeszkadza mu być w koalicji z panem starostąŹródło komentarza: Mówili, że nie dadzą... no i nie dali
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama
Reklama